Enkaz, kot uratowany po trzęsieniu ziemi w Turcji

Enkaz jest starszym kotem, który był uwięziony w gruzach po ostatnim trzęsieniu ziemi w Turcji przez około 129 godzin. Odkąd uratował go młody strażak, zwierzak nie opuszcza go na krok. Oto jego piękna historia.
Enkaz, kot uratowany po trzęsieniu ziemi w Turcji
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 17 marca, 2023

Często wśród wielkich, wstrząsających światem wydarzeń i katastrof pojawiają się małe historie, które emanują nadzieją, a nawet poczuciem ulgi. To tak, jakbyśmy przez chwilę odnaleźli jasność we wszystkich narastających problemach i trochę światła pośród ciemności. Niedawno taką nadzieję dawał nam Enkaz, uroczy kot z Turcji.

6 lutego obudziliśmy się z wiadomością, że duże trzęsienie ziemi zniszczyło kilka regionów Syrii i Turcji. Od tego czasu wstrząsy nie ustają, a liczba rannych i zabitych wciąż rośnie. Najnowsze dane sugerują, że straty w ludziach mogą przekroczyć 47 000, choć mogą być nawet wyższe. Odkąd dowiedzieliśmy się o katastrofie, nie przestajemy myśleć o tych ludziach, z których niektórym udało się przeżyć w najbardziej niesamowitych okolicznościach.

Nie sposób zapomnieć również o wszystkich dzieciach i niemowlętach uratowanych spod gruzów, z tych ogromnych stosów kurzu, żelaza i zawalonych murów. To pozostałości tego, co jeszcze nie tak dawno było blokami mieszkalnymi, domami i biurami. Dźwięki płaczu i śmiechu ocalałych w ramionach swoich wybawicieli były przepełnione czystą radością.

Wśród tych pełnych nadziei historii jest kilka naprawdę niezwykłych opowieści. Niektóre dotyczą także zwierząt, które zostały uratowane. Jedna z takich naprawdę wyjątkowych historii stała się ostatnio popularna.

Kiedy wiele zdjęć katastrofy w Turcji i Syrii, które widzieliśmy, dało nam surowy obraz katastrofy, zdjęcie kota na ramionach swojego wybawcy przyniosło nam nadzieję.

Działania ratownicze w poszukiwaniu ewentualnych ocalałych zmobilizowały tysiące ludzi, a także wyspecjalizowane psy.

Enkaz, kot uratowany podczas trzęsienia ziemi w Turcji

Jedną z prowincji najbardziej dotkniętych katastrofą w Turcji jest Nurdagi w Gaziantep na południu kraju. To tutaj strażak Ali Cankas brał udział w akcji ratowniczej. Ten młody człowiek, należący do narodowej kadry kolarskiej, był członkiem ekipy, która 129 godzin po trzęsieniu ziemi uczestniczyła w poszukiwaniach ocalałych w bloku mieszkalnym.

Tam właśnie znalazł małą brudną kulkę ze świecącymi oczami, czekającą na kogoś, kto wyciągnie ją z chaosu ruin, kurzu i rozpaczliwej samotności. Ali uratował tego czarno-białego kota z budynku i od razu podał mu jedzenie i wodę. Zwierzak był czuły i najwyraźniej był typem kota, który potrzebował bliskości. Takim, który, gdy raz poczuje więź z człowiekiem, nigdy go nie opuści.

Ekipa strażaków postanowiła nazwać kota uratowanego z trzęsienia ziemi w Turcji Enkaz, co po turecku oznacza gruz. Zostawili go w bezpiecznym miejscu i kontynuowali akcję ratunkową. Zwierzę nie chciało jednak zostać same. Ku zaskoczeniu wszystkich, Enkaz postanowił wspiąć się na grzbiet swojego wybawcy. Ten obraz wkrótce pojawił się w mediach na całym świecie.

Kot o smutnych oczach, który ma teraz dom

Enkaz nie był jedynym zwierzęciem, które uratował Ali Cakas. Udało mu się też wydobyć spod gruzów inne koty i dużego psa. Jednak z jakiegoś powodu to właśnie Enkaz nie chciał opuścić jego boku. Ten mały kot stał się maskotką całej grupy strażaków. Wzięli go pod swoje skrzydła i zaopiekowali się nim. Była to prawie nieświadoma próba okazania uczucia żywej istocie, która zdawała się mieć smutek wydrukowany w oczach.

Najwyraźniej Enkaz musiał należeć do rodziny, która bardzo go kochała. Jest również wysoce prawdopodobne, że jego właściciele leżeli pogrzebani pod pozostałościami budynku. Jego historia została niewątpliwie naznaczona dramatyzmem zawartym pod tymi wszystkimi tonami betonu i pozostałościami zburzonych domów.

Zdjęcia Ali Cakasa i Enkaza obiegły świat w ciągu kilku dni. Od tego czasu ten młody strażak publikuje na swoim koncie na Instagramie aktualności ze swojego życia. W tej chwili czarno-biały kot o smutnych oczach mieszka z Alim w jego domu w Mardin w południowej Turcji. Jeśli jego właściciele się nie pojawią, zostanie ze swoim wybawcą.

„Jeśli skrzywdzisz kota, będziesz musiał zbudować meczet, aby Bóg ci wybaczył”.

-Tureckie powiedzenie-

Turcja i miłość do kotów

Historia kota uratowanego podczas trzęsienia ziemi w Turcji jest jednym z przykładów dobrze znanego na całym świecie fenomenu. Chodzi o miłość do kotów widoczną w tym kraju. Rzeczywiście, turecka metropolia Stambuł czci koty prawie tak samo jak robili to faraonowie starożytnego Egiptu. Zwierzęta te są wszędzie. Dominują w krajobrazie, przywołując echa dawnej stolicy Imperium Osmańskiego.

Koty są tak samo częścią tureckiej kultury, jak wielobarwne dywany, które znajdują się w każdym zakątku każdego domu. Niektórzy twierdzą, że dzięki nim unika się obecności myszy. Inni uważają, że koty są oznaką szczęścia i powodzenia. Co więcej, były ulubionymi zwierzętami Mahometa, który zapewniał ochronę wszystkim spotkanym kotom.

Bez wątpienia Turcja bardzo ceni koty. Przeznacza nawet część swojego budżetu na ich dokarmianie i budowę schronisk. Dlatego miejmy nadzieję, że podobnie jak Enkaz, inne koty uratowane z trzęsienia ziemi znajdą nowe rodziny, które je przyjmą. Jest to jeden mały ślad życzliwości, który wnosi trochę światła pośród tej katastrofy, z której tak wielu będzie walczyć, aby się podnieść.

Redakcja: Merih Salmaz / ymphotos Shutterstock.com

Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Knack, J. M., Chen, Z., Williams, K. D., & Jensen‐Campbell, L. A. (2006). Opportunities and challenges for studying disaster survivors. Analyses of social issues and public policy6(1), 175-189.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.