Gdyby Agatha Christie wciąż żyła i była uzależniona od seriali telewizyjnych, z pewnością spodobałby jej się najnowszy hit HBO. Biały Lotos to serial, w którym poznajemy wielu zamożnych ludzi spędzających wakacje w idyllicznym kurorcie. Rzeczywiście, sceneria przypomina wiele dzieł Christie. To także odzwierciedlenie samego społeczeństwa, w którym często dochodzi do tragicznych i nieoczekiwanych zgonów.
Można powiedzieć, że Biały Lotos ma wiele wspólnego z operą mydlaną. Jest to produkcja, którą wielu uwielbia, a inni nie mogą znieść ze względu na fakt, że bohaterowie często są popychani do granic wiarygodności. Na tym jednak polega satyra. Jest to często przesadzone i niewygodne odzwierciedlenie prawdziwych tematów, które wszyscy dobrze znamy.
Serial jest doskonale napisany przez scenarzystę Marka White’a, który wydaje się nigdy nie gubić rytmu. Potrafi jednocześnie rozśmieszyć, odrazić, zafascynować, a nawet wzbudzić pogardę. Akcja zmienia się z poetyckiej w zabawną w ciągu kilku sekund. Produkcja ta zdobyła wiele nagród Emmy i została doceniona zarówno przez publiczność, jak i krytyków.
O co jednak w tym wszystkim chodzi?
„To tak, jakbyśmy wszyscy dobrze się bawili, podczas gdy świat płonie, prawda?”
-Biały Lotos, drugi sezon-
Biały Lotos
Powstały już dwa sezony Białego Lotosu, a fabuła jest prawie zawsze taka sama: grupa milionerów wyjeżdża na wakacje. Fabuła pierwszego sezonu toczyła się w hawajskim kurorcie. Byliśmy świadkami sytuacji, w których osoby z wyższych sfer zostają nieświadomie zdominowi przez klasycyzm, a nawet imperializm. Serial prześledził serię mikrohistorii, z których wszystkie zakończyły się dramatycznymi wydarzeniami.
W drugim sezonie przenosimy się na żywiołową Sycylię, gdzie znajduje się kolejny znany hotel. Tym razem fabuła skupia się na anatomii seksualności i relacjach emocjonalnych we wszystkich ich odsłonach. Sposób, w jaki przedstawiane są jasne i ciemne relacje międzyludzkie, jest jednocześnie szokujący i zabawny. Jednak dyskomfort jest odwiecznym motywem przewodnim , który znajduje się w każdej postaci, historii i sytuacji.
Rozpieszczone życie, które chorobliwie obserwujemy
Biały Lotos karmi jeden z najpotężniejszych ludzkich popędów: ciekawość. Rzeczywiście, większość z nas uwielbia zajrzeć przez dziurkę od klucza i zobaczyć, jak żyje ktoś inny. Pieniądze nie tylko dają tym jednostkom władzę, ale także pozwalają im zajmować miejsca niedostępne dla większości z nas. Jako widzowie nagle stajemy się obserwatorami ich sekretów i osobistych dramatów.
Od pierwszej chwili jesteśmy świadkami najbardziej brutalnych sytuacji i doświadczeń. Jedną z najbardziej znanych i paradoksalnych postaci jest Tanya McQuoid. To kobieta w średnim wieku, która odziedziczyła majątek po ojcu i która nosi w sobie traum, co zer na koncie bankowym.
Dziwaczna, nieświadoma, zepsuta, manipulowana i tragiczna, wydaje się, że ma tylko jedną potrzebę w życiu: być kochaną. Przez oba sezony obserwujemy, jak popełnia nikczemne czyny, podejmuje złe decyzje i przedstawia najbardziej jaskrawy przykład powierzchowności. Mimo to jest zdecydowanie jedną z ulubionych postaci publiczności.
Bogaci ludzie mogą być nieszczęśliwi
Serial Marka White’a dostarcza odpowiedzi na jedno z tych odwiecznych pytań: jak wyglądałoby życie, gdyby pieniądze nie były problemem? Pierwszą rzeczą, którą odkrywamy w Białym Lotosie, jest to, że pieniądze szczęścia nie dają, a bogaci cierpią na wiele takich samych problemów jak my.
Jeden przykład dotyczy miłości. Wszyscy wiemy, że problemy w związku często pojawiają się podczas wakacji. W drugim sezonie poznajemy dwie młode pary, które postanowiły (niechętnie) spędzić wakacje w sycylijskim kurorcie.
Warstwa po warstwie ujawnia się ciężar nieszczęścia, seksualności, nieufności i moralnej złożoności tych czterech osób. Ważne jest, aby pamiętać, że wszystkie postacie są jednocześnie bohaterami i złoczyńcami. Żaden nie jest przykładem cnoty. Jednak pomimo ich ciemnych stron, łatwo jest wczuć się w każdego z nich (lub przynajmniej zrozumieć).
„Biały Lotos” zachęca do porównań społecznych. Przyglądamy się życiu milionerów i odkrywamy, że podzielamy ich osobiste dramaty i potrzeby.
Postacie, które mimo wszystko przeżywają
W Białym Lotosie katastrofa i chaos są widoczne na każdym kroku. Często przewidujemy rozpad związku, do którego ostatecznie nie dochodzi. Widzimy wypadki i możliwe śmierci, które się nie materializują. Kiedy większość bohaterów opuszcza kurort, wszyscy mają się trochę lepiej niż wtedy, gdy do niego przybyli. Swoją wiedzę i odkrycia noszą w walizkach.
Ponadto, poza superbogatymi postaciami są mniej szczęśliwi bohaterowie, którzy próbują uzyskać korzyści od tych pierwszych. W drugim sezonie poznajemy dwie młode kobiety, Lucię i Mię, które wyszły zwycięsko po przeprowadzeniu subtelnego, ale umiejętnego oszustwa. Jednak ci, którzy próbują oszukać Tanyę McQuoid, zwykle nie radzą sobie tak dobrze.
Jak wspomnieliśmy wcześniej, Agatha Christie byłaby zafascynowana tą produkcją. Chociaż większość bohaterów wraca do swojej ostentacyjnej, ale pustej egzystencji, niektórzy nie mają tyle szczęścia.
Jak w prawdziwym życiu, dramat przyćmiewa piękno każdej idyllicznej scenerii. Przypomina nam to nie tylko o daremności ludzkości, ale także o tym, że sama śmierć jest często produktem najbardziej ironicznego przypadku.