Ekspozycja z zapobieganiem reakcji jest obecnie jedną z metod leczenia dającą najlepsze wyniki w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. W tym artykule przedstawimy jej wady i zalety na poziomie terapeutycznym. Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne można zdefiniować jako zaburzenie psychiczne.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne składają się z dwóch głównych elementów. Z jednej strony znajdują się obsesje (myśli, obrazy lub impulsy, które wdzierają się do naszego umysłu bez naszego pozwolenia). Z drugiej strony znajdziemy kompulsje (czynności umysłowe lub ruchowe, których celem jest neutralizacja niepokoju spowodowanego obsesjami i zapobieganie rzekomemu zagrożeniu).
Czym są zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne?
Każdy z nas, w większym lub mniejszym stopniu, może doświadczać obsesji. Ponieważ jesteśmy istotami myślącymi, czasami nasz umysł stwarza absurdalne, nierealistyczne lub przesadzone produkty mentalne. Gdy tak się dzieje, zazwyczaj nie nadajemy temu większego znaczenia ani wagi. Ignorujemy je i żyjemy dalej nie przejmując się nimi. Jesteśmy świadomi, że są to tylko myśli i nic innego, i że nie muszą mieć nic wspólnego z rzeczywistością.
W przypadku zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych zmienia się podejście. W przeciwieństwie do ludzi, którzy mają podobne myśli, ale je ignorują ludzie z OCD (z angielskiego obsessive-compulsive dissorder) są bardzo zaniepokojeni myślami, które pojawiają się w ich umysłach i przywiązują do nich zbyt dużą wagę.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne generują wiele niepokoju i chociaż chorzy nie identyfikują się z nimi i wydają się im one denerwujące, to zaczynają wierzyć, że są one prawdziwe. Dlatego czują potrzebę zrobienia czegoś, co złagodzi to bardzo irytujące uczucie. I zapobiegnie w pewien sposób zagrożeniu, które według ich umysłu się zbliża.
Gdy pacjent z OCD poddaje się kompulsji odczuwa odświeżającą ulgę. W końcu niepokój znika, a z nim obsesja i dlatego „uniknięto” katastrofy, która mogła mieć tragiczne skutki. Jak widzimy, mimo że w większości przypadków osoby chore to ludzie inteligentni, ich sposób rozumowania staje się stronniczy.
Wiemy, że myśl sama w sobie nie może stanowić prawdziwego zagrożenia. Ale jest to wzorzec myślowy, który istnieje w ich umyśle i za którym podążają bez zastanowienia. Dlatego pacjenci z OCD są wyczerpani i szybko tracą nadzieję, ponieważ nie są w stanie pozbyć się obsesji.
Biorąc to wszystko pod uwagę ekspozycja z zapobieganiem reakcji jest prawdopodobnie najbardziej udanym sposobem leczenia w przypadku tej choroby. Jednak ta sama wydajność przynosi też wiele wad, takich jak zaniki.
Znaczenie wystawienia się na obsesje
Ogólnie rzecz biorąc ekspozycja jest zazwyczaj wybierana w przypadku zaburzeń, w których pojawia się natężony stopień lęku. Lęk jest normalną reakcją emocjonalną, która pojawia się, gdy jednostka interpretuje fakt, sytuację lub bodziec jako zagrożenie.
Uważa, że może zdarzyć się coś, co zagraża jego przetrwaniu lub życiu innych ludzi. W tym przypadku niepokój jest sprzymierzeńcem, który pomaga nam stawić czoła nieodłącznym problemom życia.
Gdy ten sam niepokój pojawia się w obliczu okoliczności, które nie wiążą się z żadnym ryzykiem, przestaje on mieć sens. W tym momencie lęk staje się problemem, ponieważ nie reaguje na rzeczywistość, tak jak ją postrzegamy za pomocą naszych zmysłów. Ale raczej na oczekiwania, jakie wobec niej mamy.
Kiedy człowiek cierpi z powodu obsesji, błędnie uważa, że wydarzy się coś, co może wyrządzić mu krzywdę, jest niemoralne lub oznacza brak odpowiedzialności. Te obsesje nie są realistyczne. Nie ma dowodów, które mogłyby je w jakikolwiek sposób popierać, ale pacjent cierpiący na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne nie może ich wyrzucić z głowy bez złudnego wyjścia, które oferuje kompulsja.
Z tego powodu konieczne jest wystawienie pacjenta na działanie tego bodźca, który jego zdaniem może wyrządzić pewne szkody, nawet jego obsesji. W ten sposób sam pacjent może stwierdzić, nie dokonując neutralizacji, że to, czego tak bardzo się boi, nigdy się nie dzieje.
Idea zapobiegania reakcji polega na tym, że poprzez przyzwyczajenie osoba osiąga punkt, w którym może tolerować, kontrolować i radzić sobie z obsesją bez ustępowania kompulsji.
Chodzi o to, żeby pacjent zrozumiał, że po dotknięciu przycisków windy nic się nie stanie. By pozwolił, by rzeczywistość przejęła kontrolę nad jego oczekiwaniami, aż w końcu znikną.
Pamiętajmy, że jeśli pacjent podda się kompulsji nie będzie w stanie odrzucić tych absurdalnych myśli. Będzie błędnie wierzyć, że dzięki kompulsji nie wydarzyło się to, czego się boi. Ale prawda jest taka, że nic się nie stało, ponieważ nie ma logicznej podstawy.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne: ekspozycja z profilaktyką odpowiedzi jako metoda leczenia
Ekspozycja z zapobieganiem reakcji, jak wskazaliśmy, to leczenie, które dało najlepsze wyniki w leczeniu pacjentów z OCD. Działa szczególnie w przypadku pacjentów, którzy wykonują rytuały. Trudno jest zastosować to leczenie wobec samych obsesji.
Ekspozycja z zapobieganiem reakcji ma tę wadę, że pacjenci postrzegają ją jako bardzo agresywną, ponieważ na początku leczenia ich poziom lęku ma tendencję do wzrostu. Jest to wskaźnik tego że leczenie jest wykonywane prawidłowo, ponieważ pacjent się otwiera i nie ukrywa swojego niepokoju.
Niezwykle konieczne jest wyjaśnienie pacjentowi, w jaki sposób działa ta technika, aby zdał sobie sprawę z wielkiej wagi wystawienia się na to, czego się obawia i z tego, że jego rytuały nie są wcale odpowiedzialne za pozbycie się problemu.
Po pierwsze, należy przygotować hierarchię bodźców lękowych, która będzie się różnić w zależności od przypadku. Tę hierarchię musi przygotować terapeuta. Jeśli zrobi to pacjent ryzykujemy, że nie będzie wobec siebie wystarczająco wymagający. I że nie wystawi się na bodźce, które naprawdę wywołują u niego lęk.
Bodźce wywołujące dyskomfort ocenia się zgodnie z Subiektywnymi Jednostkami Lęku (USAS), które wahają się od 0 do 100.
Najlepszym rozwiązaniem jest wystawienie się na bodźce pośrednie USAS (40-50). Ważne jest, aby lęk podczas wizyty został zredukowany o co najmniej 50%. Jeśli tak się nie stało, nie powinniśmy przechodzić do następnego elementu w hierarchii. Możemy spowodować, że pacjent się uczuli zamiast się przyzwyczaić. Ponadto nie powinno wystawiać się na bodźce poza wizytami, jeśli pierwsze kroki do przyzwyczajenia nie zostały zakończone i nie ma ono jeszcze dobrego podłoża.
Sesje powinny być jak najdłuższe. W niektórych przypadkach można nawet wystawić pacjenta na bodźce przez 24 godziny. Na przykład modyfikując pewne bodźce w jego własnym domu. To znacznie ułatwia przyzwyczajenie.
Ważne wskazówki
Jednak skuteczna technika ekspozycji z zapobieganiem reakcji ma wadę w postaci przerw między sesjami. Tolerowanie niepokoju, który wywołują obsesje bez rozpoczęcia rytuału jest bardzo trudne dla osoby z OCD.
Kluczem jest zaoferowanie psychoedukacji wysokiej jakości, ustanowienie dobrego i solidnego sojuszu terapeutycznego. Tak, aby pacjent ufał leczeniu, i zaangażował się jak najbardziej w pracę i prawidłowe wykonywanie zadań. Zarówno podczas wizyt, jak i poza nimi.
Wskazana jest również współpraca z rodziną lub partnerem chorego lub innym terapeutą. Należy upewnić się, że nie wzmacniają oni obsesyjno-kompulsywnych zachowań pacjenta. Posiadanie ko-terapeuty bliższego codziennemu życiu pacjenta pomaga w odzyskaniu zdrowia. Motywuje pacjenta do unikania szkodliwych rytuałów i faworyzuje ekspozycję w przepisanej przez terapeutę formie.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
Vallejo, P, M.A. (2016). Manual de Terapia de Conducta. Editorial Dykinson-Psicología. Tomo I y II.