Tendencja slow, czyli im wolniej tym lepiej

Dwa ślimaki - tendencja slow

Tendencja slow to jedna z nowocześniejszych tendencji kulturowych, jaka pojawiła się w ostatnich latach. Podobnie jak jest to w przypadku wielu innych nurtów, narodziła się w umysłach młodych ludzi.

Jakiś czas temu, cały świat oszalały na punkcie efektywności i tempa dążył do tego, by robić wszystko możliwie jak najszybciej. Owszem, nie da się zaprzeczyć, było to źródłem licznych korzyści. Okazało się jednak, że wielu ludzi zapłaciło za to załamaniem nerwowym oraz zszarganymi emocjami.

Dlatego też tendencja slow, mająca na celu spowalnianie wszystkiego, co robimy staje się coraz bardziej popularna i doceniana we współczesnym społeczeństwie.

Wiemy doskonale, jak cudownie łatwo jest dostać się do innego kraju lub nawet na drugi koniec świata w zaledwie kilka godzin. Z drugiej jednak strony, uprawianie miłości w dwie minuty i zjedzenie obiadu w trzy to wcale nie najlepszy pomysł. Teraz już nie mamy co do tego najmniejszych wątpliwości.

“Najwolniejszy nawet człowiek, który nie traci z oczy celu do jakiego zmierza, jest zawsze szybszy niż najszybszy nawet człowiek, który podąża do przodu nie wiedząc, dokąd zmierza”

-Gotthold Ephraim Lessing-

Przeżywać wielkie rzeczy w przyśpieszonym tempie bardzo często oznacza nie przeżywać ich wcale. Kiedy staramy się robić wszystko jak najszybciej, rośnie również nasz poziom stresu, niepokój i mogą się pojawić stany lękowe. To z kolei toruje drogę licznym zaburzeniom emocjonalnym.

Z czasem okazuje się, że zamiast żyć więcej, lepiej, bardziej i głębiej, nasze życie się skraca, starając się nadążyć na szalonym rytmem, jaki mu nadaliśmy.

Tendencja slow stawia na zwolnienie tempa w kluczowych aspektach naszego życia. Istnieje wiele jej odmian. Nie chodzi o żadne stowarzyszenie, sektę ani żadną szczególną grupę ludzi.

Osoby, dla których tendencja slow stała się mottem życiowym pochodzą z różnych środowisk i zajmują się w swoim życiu różnymi rzeczami. To, co jednak ich łączy to odrzucenie szalonego tempa, jakie narzuca nam współczesne społeczeństwo.

Tendencja slow w jedzeniu

Pierwszą dziedziną, w jakiej pojawiła się tendencja slow było jedzenie. W 1986 roku McDonald’s pojawił się w Rzymie. Lokalni kucharze i szefowie kuchni byli zdegustowani i oburzeni. Był to region świata z jednymi z najstarszych tradycji gastronomicznych. I nagle przyszło mu zmierzyć się z nowoczesną kulturą fast food’u.

Miska z jedzeniem

Włosi, podobnie jak inne narody o silnie rozwiniętym aspekcie kulinarnym, nie mają w swoim menu posiłków, które przygotowuje się i zjada szybko i łatwo. Wręcz przeciwnie. Dobry ser czy dobre wino potrzebują całego mnóstwa czasu, aby dojrzeć – nie da się tego w żaden sposób zmienić.

Co ciekawe, przygotowanie najlepszych posiłków potrafi trwać wiele godzin, a nawet dni.

W 1989 roku najlepsi kucharze świata podpisali w Paryżu manifest Slow Food. Był to rodzaj porozumienia, na bazie którego odrzucało się fast food. Manifest ten wzywał ludzi do ochrony tradycji i dobrego odżywiania. Tak właśnie pojawiła się pierwsza tendencja slow.

Tendencja slow w modzie

Moda stała się drugim obszarem, który podbiła omawiana przez nas tendencja slow. Może to brzmieć nieco niespójnie, ponieważ modę samą w sobie cechuje zmienność i brak statyczności.

Okazuje się jednak, że z każdym dniem coraz silniejsza jest tendencja, według której moda powinna brać pod uwagę dobro środowiska naturalnego i kieszeń jej odbiorców.

Kobieta nad jeziorem

Tendencja slow w modzie stała się jeszcze popularniejsza w momencie, gdy nastąpił tragiczny wypadek w fabryce tkanin w Bangladeszu w 2013 roku. Obnażył on przykry fakt, że większość przemysłu odzieżowego utrzymuje swoich pracowników na iście głodowych racjach.

Wszystkie metody stosowane w fabryce były również szkodliwe dla zdrowia pracowników i niszczycielskie dla środowiska naturalnego.

Celem Slow Fashion jest to, by ludzie przestali kupować duże ilości taniej odzieży. Jest tak dlatego, że tego typu ubrania nie wytrzymują zazwyczaj dłużej niż sześć miesięcy. Po tym czasie cykl się powtarza – trzeba odzież wyprodukować, a następnie zakupić i nosić.

Co proponuje się konsumentom to zakup nieco droższej odzieży, która niewątpliwie cechuje się znacznie lepszą jakością. Jak widać, tendencja slow ma na celu skłonienie świata, by odrzucił to, co wymienne i jednorazowe.

Od jedzenia i mody ku światu wewnętrznemu

Jak już wspomnieliśmy, tendencja slow pojawiła się najpierw w jedzeniu i modzie. Z czasem jednak rozszerzyła swoje wpływy na inne dziedziny życia, takie jak między innymi budowa oraz podróżowanie. Z czasem, tendencja wzmocniła się na tyle, że narodziła się idea “powolnych miast”.

Stąd właśnie zaczęły powstawać miasta, które nie mają więcej niż 50 000 mieszkańców, a infrastruktura jest dostosowana do transportu rowerowego oraz pieszego.

Tendencja slow pojawiła się również w dziedzinie edukacji, dając początek tak zwanej Slow Education. Według tej idei, edukacja szkolna powinna być dostosowana do rytmu nauki uczniów.

Aby to osiągnąć, uelastycznia się czas, w którym dzieci i młodzież przebywają w budynku szkolnym. Celem jest dostosować wszystko do rytmu naszego życia. Dzięki temu skłaniają nas do nauki zainteresowanie i motywacja, a nie przymus.

Chłopiec z psem na plaży

Wszystkie te aspekty, jakie przybiera tendencja slow w naszym społeczeństwie stanowią rewolucyjny sposób patrzenia w przyszłość. Z każdą chwilą coraz bardziej oczywiste jest, że nie jesteśmy elementami na linii produkcyjnej w wielkiej fabryce.

Jesteśmy ludźmi, istotami wyjątkowymi i wolnymi. Codziennie poszukujemy sensu dla samych siebie i dla innych. To, co powolne, jest w tym wszystkim niewątpliwie cennym elementem.

Dlatego też tendencja slow z każdą chwilą robi się coraz silniejsza, dając nam światło w tunelu w tym świecie tak pełnym pośpiechu.

Scroll to Top