„Dlaczego tak łatwo się zakochuję, chociaż wiem, że dany związek może się wcale nie udać?” Wiele osób codziennie zadaje sobie to pytanie. Nie rozumieją, skąd bierze się ich łatwe zakochiwanie się i natychmiastowe motyle w brzuchu, gdy tylko poznają kogoś nowego.
Mówi się, że osoba, która zbyt łatwo się zakochuje, jest niedojrzała emocjonalnie, a nawet do pewnego stopnia nieodpowiedzialna. Czasami kończy jeden związek, aby natychmiast rozpocząć nowy. Jednostka odrzuca starego partnera i skupia się na kolejnym, by skorzystać z przypływu dopaminy i serotoniny, które temu towarzyszą.
Niezaprzeczalnym faktem jest jednak to, że tego typu zachowanie sprawia ludziom cierpienie. Osoby te charakteryzują się zmiennością emocjonalną. Często się zakochują, ekscytują się niektórymi ludźmi, a innymi wręcz nudzą. Fantazjują o swoim nowym sąsiedzie lub pragną nowego współpracownika, a nawet zaczynają patrzeć na kelnera w kawiarni w romantyczny sposób. Jednak ostatecznie prowadzi to do rozczarowania i zranienia.
Miłość, którą tego typu osoba czuje do innych, nie zawsze jest odwzajemniona. Co więcej, nowy partner może nie spełniać jej oczekiwań. Jest tak, ponieważ łatwe zakochiwanie prawie zawsze wiąże się z pośpiesznymi decyzjami. Istnieje ryzyko, że jednostka zobaczy w partnerze coś, czego mu brakuje. Często też osoby te odkładają na bok swoją samoocenę i godność. Jeśli takie zachowanie brzmi znajomo, spójrzmy, dlaczego ma ono miejsce.
Łatwe zakochiwanie się
Nic nie jest tak ekscytujące jak bycie zakochanym. Mózg zostaje zamknięty w chemicznej klatce sterowanej przez neuroprzekaźniki. Umysł jest rozpalony nadziejami, fantazjami i pragnieniami. Niewiele rzeczy jest tak przyjemnych, jak poczucie natychmiastowego pociągania do tej wyjątkowej osoby, która nagle pojawia się w naszym życiu.
Arthur Aron jest psychologiem społecznym i ekspertem w dziedzinie motywacji na New York University (USA). Jest on autorem artykułu dotyczącego ekspansji jaźni. Twierdzi, że kiedy w naszym życiu pojawia się osoba, która nam się podoba, nasila się nasza intensywność emocjonalna i aktywują się nasze oczekiwania. Zwracamy nawet większą uwagę na siebie, mając nadzieję, że będziemy pożądani przez innych.
Można powiedzieć, że kiedy się zakochujemy, nie tylko nasze życie wygląda inaczej, ale i my wyglądamy inaczej. W efekcie otaczamy się niezwykłą pozytywnością. To uczucie może być niezwykle uzależniające dla zakochanych osób. Oto kilka powodów, dla których możesz zbyt łatwo się zakochiwać.
1. Skłonność do idealizacji: forma cierpienia
Czasami za pytaniem, dlaczego tak łatwo się zakochujesz, kryje się konkretna odpowiedź. Dzieje się tak, ponieważ nadmiernie idealizujesz innych. Może jesteś jedną z tych osób, które mają naturalną tendencję do patrzenia na potencjalnych partnerów w przesadnie pozytywnym świetle.
Zygmunt Freud powiedział, że kiedy ktoś jest dla nas atrakcyjny, nadajemy mu wymiary, jakie sami chcielibyśmy mieć. Są to na przykład pewność siebie, pomysłowość, oryginalność, charyzma, urok czy błyskotliwość intelektualna. Innymi słowy, zakochani ludzie projektują na innych to, co najbardziej podziwiają i czego pragną.
2. Strach przed zaangażowaniem
Jeśli zakochujesz się w każdej osobie, którą poznajesz, tak naprawdę nie zakochujesz się w nikim. Może myślisz, że prawdziwa miłość oznacza ból i problemy. Jest jak gorzki napój, którego nie jesteś w stanie wypić w całości – zwilżasz tylko usta i bierzesz małe łyki.
3. Strach przed samotnością
Szybkie zakochanie może być oznaką głębokiego lęku przed samotnością. Nasza kultura promuje ideę, że brak partnera jest czymś negatywnym. To właśnie dlatego wiele osób boi się samotności.
4. Niska samoocena: szukanie kogoś, kto wypełni pustkę
Jeśli cierpisz z powodu niskiej samooceny, desperacko szukasz czegoś lub kogoś, kto ukryje Twoje własne wady i niepewność. Prawie nie zdając sobie z tego sprawy, czujesz pociąg do każdego, kto jest dla Ciebie dobry, prawi Ci komplementy, traktuje Cię z uczuciem i szacunkiem lub podkreśla Twoje pozytywne cechy.
Kiedy kochasz siebie tylko trochę (lub wcale), zadowalasz się okruchami.
5. Natychmiastowa ekscytacja (uzależnienie od zakochania)
Może jesteś uzależniony od zakochiwania się, ale nie od miłości samej w sobie. Możesz być uzależniony od dopaminy, neuroprzekaźnika, który pojawia się w pierwszej fazie pojawiania się uczuć. Tego rodzaju pociąg wiąże się jednak ze zwodniczym rodzajem miłości. Oszukuje Twój umysł i sprawia, że fantazjujesz o miłości z powodu uczucia pożądania.
Substancje, które Twój mózg wydziela we wczesnych stadiach zakochania, uwodzą Cię, ponieważ wywołują przyjemne uczucia. Pojawiają się, gdy tylko zobaczysz kogoś, kto Cię pociąga. Niezależnie od tego, czy kończy się to relacją seksualną, związkiem, czy żadnym rodzajem relacji, Twój mózg nie może powstrzymać ekscytacji.
6. Osobowość zależna
Za osobowością zależną często kryje się strach przed samotnością. Osoby te muszą też zawsze mieć kogoś po swojej stronie i niekoniecznie musi to być ich druga połówka. Potrzebują tylko kogoś leżącego obok nich w łóżku lub siedzącego obok nich na sofie.
Jeśli tak właśnie się zachowujesz, oznacza to, że Twój strach przed samotnością sprawia, że czujesz pociąg do każdego, kto w danym momencie okazuje Ci zainteresowanie. Może to prowadzić do skakania z jednej osoby na drugą i wchodzenia w nowe relacje, za każdym razem, gdy ktoś poświęca Ci jakąś formę uwagi.
7. Brak uczenia się na doświadczeniach z przeszłości
Niektórzy nie uczą się na swoich błędach. Bez względu na to, jak bolesne były ich przeszłe doświadczenia, powtarzają te same zachowania. Tilmann Klein i dr Markus Ullsperger z Instytutu Maxa Plancka w Lipsku (Niemcy) przeprowadzili badania w tym zakresie.
Twierdzą, że powód, dla którego niektórzy ludzie nie uczą się na swoich porażkach lub błędach, może mieć podłoże genetyczne, zaaranżowane przez mutację A1. Mutacja ta zmniejsza liczbę receptorów D2 w mózgu. Są to miejsca, w których znajduje się dopamina. Oznacza to, że w tym stanie ludzie nie mają już żadnego zainteresowania ani motywacji do wyciągania wniosków z porażek z przeszłości. W związku z tym nieustannie powtarzają te same błędy.
Ważne jest, aby wiedzieć, co kieruje Twoim zachowaniem, gdy jesteś zakochany. Znajomość przyczyn, które wywołują w Tobie ciągłą ekscytację niektórymi ludźmi, może pomóc Ci to kontrolować. W końcu ostatnią rzeczą, jaką niosą za sobą takie sytuacje, jest szczęście.
Naucz się zakochiwać wolniej
Na początek możesz zacząć od pogodzenia się z koncepcją bycia singlem. Jest wysoce prawdopodobne, że za każdym z Twoich ulotnych zauroczeń kryje się głęboki strach przed samotnością. Dlatego musisz uznać bycie singlem za sprzyjający czas na samopoznanie i ponowne odkrywanie siebie poprzez cieszenie się własnym towarzystwem.
Wzmacnianie poczucia własnej wartości i nauczenie się doceniania siebie takim, jakim jesteś, stopniowo pomoże Ci unikać szybkiego zakochiwania się od pierwszego wejrzenia. Będziesz w stanie pielęgnować swoją cierpliwość, aby stopniowo zakochiwać się w oparciu o to, czego się uczysz o drugiej osobie i co w niej cenisz.
Utrzymuj swoją uwagę w teraźniejszości, skup się na codzienności i na rzeczach, które robisz każdego dnia, aby osiągnąć każdy ze swoich celów. Pamiętaj, że Twoje zauroczenia często wynikają z chęci uniknięcia bieżących problemów. Ukrywasz je, pokładając nadzieje w wyidealizowanej i niemożliwej przyszłości z kimś, kogo dopiero co poznałeś.
Wreszcie, gdy spotkasz nową osobę naucz się dawać sobie czas i stopniowo się w niej zakochiwać. Ciesz się każdym małym krokiem w kierunku miłości, bez fałszywych oczekiwań i idealizacji.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
- Aron, A & Aron, EN. (1986). Love and the Expansion of Self: Understanding Attraction and Satisfaction, New York, NY, US: Hemisphere Publishing Corp/Harper & Row.
- Bailey 2nd, J. A. (2003). The foundation of self-esteem. Journal of the National Medical Association, 95(5), 388.
- Bamalan, O. A., & Al Khalili, Y. (2019). Physiology, serotonin. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK545168/
- Fernández, L. (2018). Sigmund Freud. Praxis Filosófica, (46), 11-41.