Poczucie własnej wartości, a dokładniej jego stan i wpływ, stał się dla wielu poważnym problemem. Istnieje niezliczona ilość książek i artykułów, które pokazują je jako panaceum. Jeśli będzie z nim wszystko w porządku, życie będzie łatwiejsze, zapewniają. Jeśli nie możesz na nim polegać, wszystko pójdzie źle.
Problem polega na tym, że ta miłość własna budowana jest głównie w pierwszych latach życia, a ich nie można przeżyć dwa razy. Dlatego wielu zadaje sobie pytanie: istnieje sposób na to, by zwiększyć poczucie własnej wartości, gdy nie jest ono dobrze ugruntowane?
Odpowiedź na to pytanie brzmi oczywiście: tak. Kiedy ktoś rozwija się w bardzo sprzyjających warunkach, łatwo jest miłości własnej zakorzenić się już od pierwszych lat życia. To da szczególną siłę i więcej szans na dobre samopoczucie i szczęście. Ale jeśli tak się nie stanie, możliwe jest również wzmocnienie korzeni, które nie są tak silne.
Na horyzoncie pojawia się zatem kolejne pytanie: po co pracować nad poczuciem własnej wartości? Chociaż wydaje się to oczywiste, czasami tak nie jest. Brak miłości własnej jest początkiem wielu negatywnych stanów, czynnikiem zwiększającym ryzyko.
Zwykle powoduje również stały dyskomfort, którego nie jesteśmy w stanie zmienić. Podejmowanie wyzwań i wyznaczanie realistycznych celów staje się bardzo skomplikowane. Krótko mówiąc, może to znacznie utrudniać życie. Aby tego uniknąć, przedstawiamy trzy skuteczne strategie.
1. Stwórz przypomnienie, pracuj nad poczuciem własnej wartości
Istnieje duża część naszych zachowań, których nie jesteśmy świadomi, a przynajmniej nie zawsze. W większości przypadków nie potrafimy dokładnie określić, dlaczego myślimy o sobie tak, jak myślimy lub czujemy się tak, jak się czujemy. Po prostu doświadczamy tego w ten, a nie inny sposób, ale nie szukamy przyczyny. Wszystkie te informacje, lub przynajmniej duża ich część, znajdują się w podświadomości.
Prawdą jest, że kiedy nie ma miłości własnej, umysł pomija wiele pozytywnych aspektów tego, kim jesteśmy. To wtedy przypomnienie staje się cennym narzędziem, które pomoże nam pracować nad poczuciem własnej wartości.
Chodzi po prostu o spisanie naszych najlepszych cech. Co w sobie lubisz, co dziś osiągnąłeś, przeszkody, które pokonałeś. Określ, jakie są Twoje zalety, umiejętności. Zapisz dobre uczynki. Co najważniejsze, często sprawdzaj tę listę. Pomożesz Twojemu umysłowi działać jako sojusznik, a nie jako wróg.
2. Rozpoznaj destrukcyjne zachowania
Kiedy miłość własna jest uszkodzona, patrzymy na świat z bardzo ciemnej perspektywy. W ten czy inny sposób rzutujemy nasz dyskomfort na to, co nas otacza. W ten sposób koncentrujemy się bardziej na negatywach niż na pozytywach rzeczach.
Istnieją także niekonstruktywne nawyki, takie jak porównywanie się z innymi, odczuwanie strachu, gdy uda nam się osiągnąć coś ważnego lub negowanie własnych marzeń i pragnień.
Warto często obserwować samego siebie. Celem jest wykrycie wszystkich tych myśli, które prowadzą nas do złego samopoczucia. Najprawdopodobniej widzimy rzeczywistość w czarnych barwach nie dlatego, że taka jest, ale dlatego, że przyzwyczailiśmy się do interpretowania jej w ten sposób. Obserwując siebie i potrafiąc szybko zidentyfikować te myśl,i powoli zaczniemy uwalniać się od destrukcyjnych zwyczajów.
3. Ćwiczenie pięciu palców
Jest to ćwiczenie zaproponowane przez psychologa José Ignacio Fernándeza. Może to być bardzo skuteczne w podniesieniu samooceny. Zawiera serię bardzo prostych działań mających na celu poprawę nastroju w przypadku problemów.
Działania, które należy wykonać, są następujące:
- Zrelaksowanie. Pierwszą rzeczą, jaką należy wykonać to kilka głębokich wdechów i wydechów, aby osiągnąć stan większego relaksu.
- Pierwszy obraz mentalny. Wskazane jest, aby najpierw wyciągnąć ręce, a następnie połączyć palec wskazujący z kciukiem. W tej pozycji przypomnijmy sobie pewny moment z życia, w którym czuliśmy się kochani lub chronieni. Na przykład jakąś chwilę bezradności, gdy ktoś inny się nami zaopiekował.
- Drugi obraz mentalny. Teraz musisz połączyć kciuk razem ze środkowym palcem. Następnie przywołujemy jakąś sytuację, w której osiągnęliśmy sukces.
- Trzeci obraz mentalny. Połącz kciuk z palcem serdecznym. Przypomnijmy sobie jakąś szlachetną rzecz, którą zrobiliśmy.
- Czwarty i ostatni obraz mentalny. Na końcu połącz kciuk z małym palcem. Przypomnij sobie kogoś, kogo naprawdę kochasz lub kochałeś.
To ćwiczenie jest przydatne w tych chwilach, w których robimy sobie wiele wyrzutów lub odczuwamy brak zaufania do siebie samych. Jest ono bardzo pomocne w znalezieniu równowagi, jak i w pracy nad poczuciem własnej wartości na dłuższą metę. Pamiętaj, że niezależnie od okoliczności, zawsze możemy się zmienić i nauczyć się być szczęśliwszymi.