Nas, ludzi łączy jeden fakt. Większość życia spędzamy usiłując zdystansować się i uniezależnić od naszych rodziców. Jednak kiedy już uzyskamy tę bezcenną niezależność, uświadamiamy sobie, jak bardzo ich potrzebujemy. Robimy to jednak w momencie, gdy to oni zaczynają tracić niezależność. Zawsze potrzebujesz rodziców, niezależnie od ich wieku i tego, gdzie się znajdują.
Często mówi się, że bycie osobą zbyt potrzebującą nie jest dobrym pomysłem, więc powinniśmy unikać przywiązania. Jesteśmy jednak istotami społecznymi i emocjonalnymi. W związku z tym musimy budować nasze relacje z innymi i dbać o nie. W rzeczywistości uczucie przywiązania i doświadczanie potrzeby bycia blisko naszych rodziców – dalekie od zaburzenia – jest naturalnym instynktem, który pozwala nam dbać o siebie nawzajem.
Dlatego pamiętaj, że pomimo bycia dorosłym, zawsze potrzebujesz rodziców. Możesz potrzebować ich rady, wsparcia emocjonalnego, pomocy w wychowaniu dzieci, czy też po prostu poczucia bliskości. Bez wątpienia Twoi rodzice stanowią potężny filar Twojego dobrego samopoczucia, które wykracza poza wiek. Wyjaśnia to, dlaczego często, nawet kiedy nie ma ich już z Tobą, nadal pragniesz być blisko nich.
Bez względu na to, dokąd zaprowadzi Cię podróż życia, zawsze będziesz odczuwać potrzebę powrotu do domu.
Kiedy Twoi rodzice stają się bezradni
Zawsze potrzebujesz rodziców, nawet jeśli oni potrzebują Cię znacznie bardziej. W rzeczywistości niewiele doświadczeń może być trudniejszych niż sytuacja, w której te silne osoby, które Cię chroniły i nad Tobą czuwały, nagle stają się bezbronne. Rzeczywiście, prawdziwa starość nie wynika z lat, ale z fizycznych ograniczeń, kruchego ciała, nieobecnego umysłu i zmieniającej się osobowości.
Choć może się to wydawać zaskakujące, kiedy Twoi rodzice stają się od ciebie zależni, nadal potrzebujesz ich na niezliczone sposoby. Nie ma znaczenia, że już nie naprawiają za Ciebie wszystkiego, nie dają Ci kieszonkowego ani nie gotują Ci codziennie obiadu.
Opieka nad tymi, którzy opiekowali się Tobą, obejmuje akty miłości, odpowiedzialności i sprawiedliwości społecznej.
Wewnątrz nadal jesteś dzieckiem, które często tęskni za swoimi rodzicami z przeszłości. Tęsknisz za odnalezieniem ojca, który poruszyłby dla Ciebie niebo i ziemię. Tęsknisz też za mamą, która niemożliwe czyniła łatwym i zawsze przypominała Ci, że warto podążać za marzeniami.
Kiedy zostajesz rodzicem własnych rodziców, potrzebujesz ich, aby zostali z Tobą jak najdłużej. Ale tęsknisz też za tymi latami, kiedy byłeś dzieckiem i byli oni dla Ciebie źródłem motywacji i poczucia bezpieczeństwa.
Kiedy rodzice zaczynają od Ciebie zależeć, w Twoim życiu otwiera się nowy etap, w którym musisz nauczyć się kochać ich w inny sposób. Musisz zrozumieć, że Twoja rola nie jest już taka sama. Fakt, że część Ciebie nadal potrzebuje osoby, którą był kiedyś Twój rodzic, również jest normalnym procesem.
Zawsze potrzebujesz rodziców
Wydaje się, że nadal potrzebujemy naszych rodziców, nawet jeśli nie ma ich już z nami. W rzeczywistości badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Liverpoolu (Wielka Brytania) wykazało, że doświadczenie śmierci rodzica w dzieciństwie ma ogromny wpływ na dalszy rozwój.
Jednak dotyka to nas również w wieku dorosłym. Rzeczywiście, dorośli, którzy stracili rodziców, często doświadczają uporczywego złożonego zaburzenia żałoby. Oznacza to, że nie są w stanie przezwyciężyć ich nieobecności i własnego poczucia pustki. W efekcie ich ból zostaje w pewnym sensie zamrożony. Wznowienie życia i uwolnienie się od emocjonalnego odrętwienia może zająć miesiące lub nawet całe lata.
Dlatego w taki czy inny sposób zawsze potrzebujesz rodziców, nawet jeśli fizycznie już ich nie ma. Jest to całkowicie normalne i zrozumiałe. W końcu odcisk Twojego uczucia i tęsknoty za tymi ludźmi, którzy byli ostoją w Twoim sercu przez tak długi czas, pozostaje na długo. Z czasem będziesz w stanie żyć bez nich. Ale stopniowo idąc naprzód nadal będziesz o nich pamiętać.
Utrata rodziców jest jednym z najbardziej traumatycznych doświadczeń życiowych, z jakimi musimy się zmierzyć.
Nie mieć rodziców, na których naszym zdaniem zasłużyliśmy
Niektórzy ojcowie nie kochają swoich dzieci. A niektóre matki mogą twierdzić, że kochają swoje dzieci, podczas gdy wcale tak nie jest. W rzeczywistości istnieją dziesiątki powodów, dla których macierzyństwo i ojcostwo nie przebiegają tak, jak powinny. Czasami są to problemy psychiczne lub społeczne. Mogą też występować czynniki osobowościowe lub uzależnienia. Z drugiej strony, może nie być jasnej przyczyny, dlaczego ma miejsce taka sytuacja.
W rezultacie wiele osób dorasta bez takich opiekunów, na jakich zasługiwali. Z powodu tej emocjonalnej rany i niedociągnięć swoich rodziców, potrzebują oni czegoś konkretnego. Rzeczywiście, wyrządzane przez lata szkody sprawiły, że część z nich pragnie wsparcia emocjonalnego i bardzo by chcieli, żeby ich dzieciństwo wyglądało inaczej. Zamiast bólu i żalu, pragnęliby oni raczej odczuwać wsparcie.
Odczuwanie potrzeby obecności kochającego rodzica w życiu dorosłym, zwłaszcza po etapie trudnego dzieciństwa, jest czymś całkowicie uzasadnionym i zrozumiałym. Każdy człowiek zasługuje bowiem na czułych opiekunów, takich, którzy wychowują swoich podopiecznych w atmosferze poczucia bezpieczeństwa, miłości i szacunku. Każde dziecko potrzebuje tego podłoża, aby przetrwać i się rozwijać. Kiedy to się nie udaje, ciche, niespełnione pragnienie otrzymania opieki, pozostaje na zawsze.
Co więcej, nie ma nic tak powszechnego, jak ciągła potrzeba obecności tych, którzy byli lub nadal są naszym źródłem wsparcia. Rodzice nie żyją wiecznie, ale na zawsze pozostaną w naszych sercach, nawet gdy już ich nie ma.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
- Hareven, T. (2001). Historical perspectives on aging and family relations. In R. Binstock & L. K. George (Eds.), Handbook of aging and social sciences (5th ed., pp. 141–159). San Diego, CA: Academic Press.
- Hayslip, B., & Patrick, J. H. (2002). Working with custodial grandpar New York: Springer.
- Pearlin, I., Pioloi, M. F., & McLaughlin, A. E. (2001). Caregiving by adult children. In R. Binstock & L. K. George (Eds.), Handbook of aging and social sciences (5th ed., pp. 238–254). San Diego, CA: Academic Press.
- Uhlenberg, P. (1996). The burden of aging: A theoretical framework for understanding the shifting balance of caregiving and care receiving as cohorts Gerontologist, 36,761–767.
- Yalom, I. (2012). Love’s Executioner & Other Takes of Psychotherapy. New York, NY: Basic Books