Teoria zapalna depresji lub zapalenie nerwów

Teoria zapalna depresji lub zapalenie nerwów
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 10 grudnia, 2021

Teoria zapalna depresji jest popierana przez coraz więcej badań. Według niektórych z nich, niektóre zaburzenia depresyjne mogą być związane ze stanem przewlekłego zapalenia nerwów powodowanego stresem. W ten sposób, te zmiany hemodynamiczne i limfatyczne mogą doprowadzić do nadmiernego uwalniania cytokin, co z kolei może powodować stres psychiczny.

Ta hipoteza nie jest nowa. W rzeczywistości jest to część teorii złego samopoczucia depresji i wiele osób kojarzy ją z czynnikami, które mogą znacząco wpłynąć na depresję endogenną.

Tak więc, chociaż może wydawać się to na początku szokujące, że obecność niektórych patogenów i czynników zapalnych może pośredniczyć w naszych cierpieniach emocjonalnych w taki sposób, można powiedzieć, że w ostatnich latach nastąpił znaczny konsensus na ten temat. Dlatego tak ważne jest, żeby skupić się na zagadnieniu, jakim jest teoria zapalna depresji.

“Są rany, których nigdy nie widać na ciele, które są głębsze i bardziej bolesne niż te, które krwawią.”

-Laurell K. Hamilton-

Możemy odnieść się do licznych prac. Dr Bruce Charlton z Buckingham University publikuje od ponad dekady badania dotyczące związku między nieprawidłowym wzrostem cytokin i depresją. Neurolog Antonio Damasio ze swojej strony również mówi o “markerze somatycznym”. Oznacza to, że nasz organizm reaguje fizjologicznie na pewne bodźce, które uważa za groźne (doświadczamy tachykardii, zapalenia, gorączki). Później pojawia się cierpienie psychiczne.

Zobaczmy więcej informacji na ten temat.

Teoria zapalna depresji, na czym polega?

Gdybyśmy wyszli na ulicę, aby zapytać ludzi, czym jest depresja, duża część po prostu opisałaby objawy. Wyczerpanie, zniechęcenie, zły nastrój, rozpacz, pustka, ciemność, gorycz, a nawet ból fizyczny. Jednak jeśli poprosilibyśmy ich o określenie, co generuje te wyniszczające stany, prawie nikt nie byłby w stanie udzielić prawidłowej odpowiedzi.

To ostatnie pytanie tyczy się bardziej medycyny i nauki. W tym przypadku należy zauważyć, że nie ma wyraźnych wytycznych co do tego, jakie konkretne objawy przedstawia ta choroba. Nie jest to łatwe, ponieważ istnieją różne rodzaje zaburzeń depresyjnych. Stoimy w obliczu stanu wieloczynnikowego, który jest wyrażany na różny sposób u każdego pacjenta.

Jednak w ostatnich latach coraz ważniejsza staje się teoria zapalna depresji. W tym ostatnim przypadku byłaby to rzeczywistość kliniczna związana przede wszystkim z osobami, które wcześniej cierpiały już na niepokój i stres. Aby lepiej zrozumieć to podejście, pomogą nam informacje dostarczone przez badanie opublikowane w Journal of Clinical Psychiatry w 2016.

oświetlony mózg

Depresja jako zaburzenie psychoneuroimmunologiczne

W badaniu opracowanym przez Departament Epidemiologii (Janssen Research & Development, New Jersey) zaobserwowano coś interesującego u 14,275 osób cierpiących na depresję.

  • Badanie te trwały 5 lat, od 2007 do 2012.
  • Dzięki różnym badaniom krwi udowodniono, że prawie 60% tych pacjentów miało 46% wyższe poziomy białka C-reaktywnego (CRP), markera, który ujawnia chorobę zapalną.
  • Wielu z tych pacjentów nie wykazywało poprawy po terapiach mających na celu leczeniu depresji.
  • Ponadto byli to mężczyźni i kobiety poddawani sytuacjom stresującym.
  • Ludzie z markerami odnoszącymi się do choroby zapalnej mieli również słabszy układ odpornościowy. Ich rany wymagały dłuższego leczenia, częściej się przeziębiali, cierpieli na alergie, itp.

Lekarze doszli do wniosku, że cierpią na zaburzenia psychoneuroimmunologiczne. O teorii zapalnej depresji można mówić w przypadkach, kiedy organizm reaguje w szczególny sposób na stres. Ten wzrost poziomu kortyzolu we krwi sprzyja uwalnianiu cytokin, amin wazoaktywnych, tlenku azotu, glukokortykoidów… Wszystko to prędzej czy później prowadzi do złego samopoczucia psychicznego.

Jak możemy zmniejszyć ryzyko tego typu depresji?

Teoria zapalna depresji mówi nam, że możemy zapobiec tym stanom. Źródłem tego stanu są przede wszystkim nasze ośrodki stresu: sposób, w jaki radzimy sobie z naszym lękiem, naszymi obawami. Jeśli tego nie zrobimy, jeśli stany te zmienią się w chroniczne, nasze ciało zareaguje, aby się bronić przed tym zagrożeniem. Wkrótce pojawiają się zmiany biochemiczne i stany zapalne.

Dlatego, aby uniknąć tych sytuacji, zapamiętajmy te strategie zapobiegawcze.

sok z pomarańczy z kurkumą

Obniżyć poziom stresu

Naucz się ustalać priorytety. Pamiętaj, że nie tylko umysł musi odpoczywać, ale także nasze ciało musi odczuć ten stan spokoju i równowagi wewnętrznej, dzięki któremu odzyska równowagę, homeostazę. Poświęćmy czas, uwagę, dajmy sobie chwilę na relaks.

Lepsza dieta

Unikaj pokarmów, które powodują stan zapalny: cukry, białe mąki, tłuszcze nasycone… Wybierzmy raczej następujące produkty:

  • Czerwone owoce: truskawki, jagody, porzeczki…
  • Cytryny i pomarańcze.
  • Kurkuma.
  • Ziarna.
  • Suszone owoce.
  • Zielone warzywa.
  • Czosnek.
  • Ananas.
  • Pomidory.
  • Buraki.

Regularne ćwiczenia

Spacerowanie codziennie przez pół godziny, bieganie, pływanie, taniec… Wprawmy nasze ciało regularnie w ruch, dajmy mu życie, niech działa serce, niech mózg się dotleni, niech zaleją nas endorfiny i serotonina.

Ćwiczenia relaksacyjne

W naszym otoczeni często mówi się o korzyściach płynących z jogi lub mindfulness. Zapalna teorii depresji również przypomina nam, że tego typu strategie są wysoce zalecane, aby odzyskać równowagę wewnętrzną. Wystarczy jednak znaleźć te ćwiczenia, które pomogą nam osobiście bardziej się zrelaksować.

kobieta uprawiająca jogę

Niektórzy ludzie lubią pisać, malować, wykonywać proste ćwiczenia oddechowe, a nawet dzielić czas z innymi ludźmi. Chodzi o znalezienie idealnego punktu równowagi, gdzie ciało i umysł się harmonizują. Tam, gdzie nic nie boli, nic cię nie martwi i wszystko jest w doskonałym porządku.

Troszczmy się zatem o te stany. Są tego warte.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.