Psychologia babci – wartość powiedzeń

Powiedzenia są narzędziem naszych babć i starszych do przekazywania nauk, z których możemy skorzystać.

Babcia z wnuczką - psychologia babci

Nie trzeba być psychologiem, aby zrozumieć, jak ludzie zachowują się w określonych momentach swojego życia. W wielu miejscach wokół nas możemy znaleźć oazy mądrości. Jednym z tych zakątków, w których gromadzi się wiedza, są popularne powiedzenia. Psychologia babci jest pełna takiej właśnie mądrości na całe życie.

Często mówi się, że „diabeł wie więcej, ponieważ jest stary, niż dlatego jest diabłem”. Wiemy też, że że mądrość to nie tylko kwestia inteligencji, umiejętności czy studiów uniwersyteckich. Duża część nauki odbywa się w oparciu o zgromadzone lub przeżyte doświadczenia.

Nasze babcie mogłyby nam o tym obszernie opowiedzieć. Doświadczenie życiowe naszych jakie zgromadziły wręczyło im wiele nauk. Warto się na chwilę zatrzymać i poświęcić im uwagę.

Słuchanie tego, co ma nam do przekazania psychologia babci, może nam pomóc w wielu ważnych sprawach w naszym życiu. Skupmy się na tym przez moment.

Rozmowa dziadka i wnuczka
Twarze widzimy, serc nie znamy

Na pierwszy rzut oka sens tego powiedzenia może nas skłonić do nieufności. Możemy przestać wierzyć pozorom. Warto jednak bliżej przyjrzeć się esencji tego powiedzenia. Lubię interpretować to zdanie z części, która mówi nam, aby nie osądzać innych na podstawie pierwszego wrażenia. Przypomina mi, że nikt nie może zobaczyć wnętrza człowieka gołym okiem.

Zwłaszcza w dziedzinie zdrowia psychicznego nie możemy przyjąć za pewnik, że dana osoba ma się dobrze tylko dlatego, że odnosimy takie wrażenie. Pozory mylą. Jak mówi przysłowie, zobaczenie jego twarzy nie oznacza, że ​​wiesz, jakie jest serce. Ludzkie cierpienie często nie jest wypisane na twarzy. Nie widać go gołym okiem.

Osoba może się uśmiechać i wyglądać radośnie, ale odczuwać intensywną samotność i cierpienie. Ktoś może na pierwszy rzut oka wyglądać jak spokojne morze a jednocześnie doświadczać w sobie prawdziwej burzy myśli i emocji.

Ubierz mnie powoli bo się spieszę – psychologia babci w powiedzeniach

Z reguły pośpiech nie czyni nas bardziej zręcznymi ani precyzyjnymi. Spędzamy większość czasu myśląc o wszystkim, co mamy do zrobienia, prawie nie zwracając uwagi na to, co robimy w danym momencie.

Podczas śniadania myślimy o tym, co będziemy jeść później. Podczas pracy myślimy o tym, co należy robić dalej. Co więcej, czasami, gdy kończy się dzień pracy, wciąż myślimy o pracy, którą jeszcze musimy wykonać. Nigdy nie jesteśmy w stanie się rozłączyć emocjonalnie.

Kiedy myślimy o naszym samopoczuciu emocjonalnym, warto pamiętać o tej cennej nauce, jaką dostarcza nam psychologia babci. Robienie rzeczy powoli, dając sobie na nie czas jest skuteczniejsze. Co więcej skupianie się na tym, co robimy, pomaga nam poczuć się lepiej.

Jedzenie, spacery na łonie natury, branie prysznica stają się czymś zupełnie nowym, gdy poświęca się temu uwagę, na jaką zasługuje.

Jednym z narzędzi, których używamy w psychologii do zastosowania tego powiedzenia, jest uważność znana również pod nazwą mindfulness. Świadomość doznań i doświadczeń, które przeżywamy tu i teraz, pomaga nam zwolnić, zwrócić uwagę na szczegóły. Pozwala nam zachować spokój w czasie burzy.

Jestem gorąca, niech ludzie się śmieją

To hiszpańskie wyrażenie idiomatyczne w oryginale rymuje się i brzmi: “Ande yo caliente y ríase la gente”. Luís de Góngora wspomniał o tym już w swoim wierszu zatytułowanym Ándeme yo caliente. Bardzo elegancko skrytykował w nim luksus i ostentację mentalną swoich czasów.

Miguel de Cervantes odniósł się do niego również w swoim słynnym Don Kichocie z Manchy. W utworze tym wymienia to stare powiedzenie w rozmowie, którą Sanchita prowadzi z matką.

„Zły rok i zły miesiąc dla wszystkich szemraczy na świecie. Niech się ogrzeję a ludzie niech się śmieją! Czy dobrze mówię, moja matko?”

-Sanchita w Don Kichocie de la Mancha (Miguel de Cervantes) –

Od lat ta nauka i refleksja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Od czasu do czasu warto sobie przypomnieć tę mądrość, jaką dostarcza nam psychologia babci. Warto zatrzymać się na chwilę i zadać sobie pytanie, czy kierujemy się naszymi własnymi kryteriami, czy wręcz przeciwnie, kierujemy się opinią innych.

Ile razy przestaliśmy robić lub mówić coś tylko z powodu tego, co pomyśleliby inni? Ile energii i myśli poświęca się dbaniu o to, co może zobaczyć drugie oko?

Zadawanie sobie tych pytań i świadomość ich odpowiedzi pomoże nam ocenić samych siebie. Będziemy wtedy mogli ustalić, czy są chwile, w których warto być chłodnym tylko po to, żeby druga osoba się nie śmiała, czy też przeciwnie, czy wolimy żyć „na gorąco” nawet jeśli miałoby to nas kosztować bycie wyśmianym przez innych.

Kobieta myśli - pscyhologia babci

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Moglibyśmy tutaj również zastosować powiedzenie: „Strzeżonego Pan Bóg strzeże”. Zapobieganie i dbanie o nasze zdrowie fizyczne, gdy jesteśmy zdrowi, pomoże nam czuć się lepiej w późniejszych latach. Gdy choroba się pojawi, dobre nawyki mogą zmniejszyć jej negatywny wpływ na nasze życie.

To samo dotyczy naszego zdrowia psychicznego. Kultywowanie dobrego samopoczucia emocjonalnego nie przeszkodzi nam w odczuwaniu dyskomfortu, smutku, frustracji lub niepokoju. Emocje te bowiem wkraczają w normalność naszego emocjonalnego świata. Jednak dbanie o siebie pomoże nam w nich nie utknąć na dobre.

Inwestowanie w dbanie o siebie oznacza robienie czegoś dla siebie każdego dnia. Dbanie o dietę, ćwiczenia, kontakt z ludźmi, których kochamy, a docelowo stawianie na pierwszym miejscu naszego zdrowia i potrzeb to elementy profilaktyki, o której mowa w tym powiedzeniu.

Jak widać, psychologia babci ukryta w przysłowiach to nieprzebrane źródło mądrości. Czerpmy z niego garściami!

Scroll to Top