Nieleczona depresja ma silne działanie neurodegeneracyjne

Depresja, która nie jest leczona lub nie reaguje prawidłowo na zastosowaną metodę terapii, ostatecznie wpływa w negatywny sposób na nasz mózg. Stan zapalny, pogorszenie pamięci i osłabienie koncentracji, a nawet zmiany wielkości niektórych obszarów mózgu są tylko niektórymi z możliwych konsekwencji tej choroby.
Nieleczona depresja ma silne działanie neurodegeneracyjne
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 14 września, 2023

Nieleczona depresja, która staje się chorobą o charakterze przewlekłym i nie ustępuje przez długie lata, może znacząco zmienić mózg osoby chorej. Wyniki najnowszych badań naukowych wskazują niezbicie na to, że zmiany spowodowane tym stanem psychicznym wpływają negatywnie na struktury mózgu pacjenta, takie jak kora przedczołowa.

A to z kolei upośledza między innymi zdolność osoby chorej do podejmowania samodzielnych decyzji, rozwiązywania problemów i analizowania sytuacji.

Stan zapalny układu nerwowego, mniej wydajne dostarczanie tlenu do mózgu i zmiany w procesach wytwarzania neuroprzekaźników, zmiany niektórych procesów mózgowych, które objawiają się w wyniku zaburzeń, takich jak poważna nieleczona depresja, mogą zmniejszyć funkcjonalność wielu obszarów mózgu aż do stanu neurodegeneracji.

Jednak zmiany te zaczną być widoczne dopiero, gdy pacjent cierpi na ten problem psychologiczny przez co najmniej od 9 do 12 miesięcy. W tym momencie możesz zacząć zadawać sobie pytanie, dlaczego niektórzy ludzie pozwalają sobie na to, aby ich depresja nie była odpowiednio leczona.

Nieleczona depresja – dlaczego ludzie nie chcą szukać dla siebie pomocy?

Co sprawia, że ktoś nie szuka profesjonalnej pomocy, aby powstrzymać swoje cierpienie? Przede wszystkim warto zauważyć, że nie ma jednej właściwej odpowiedzi na te pytania. Właściwie samo tylko zdefiniowanie złożoności tego zaburzenia nastroju okazuje się być zadaniem nad wyraz trudnym.

Niektórzy pacjenci nawet wierzą w to, że ich stan nigdy się nie poprawi. Ich własna choroba staje się dla nich czymś w rodzaju tarczy, która sprawia, że nie zamierzają nawet myśleć o tym, by poszukać dla siebie pomocy. Inni wciąż żywią zupełnie mylne przekonania na temat dostępnych opcji terapii lub po prostu w nie wierzą w jej skuteczność.

Oczywiście istnieją także jeszcze inni ludzie, którzy po prostu nie mają odwagi przyznać przed samymi sobą, że nęka ich nieleczona depresja.

Mężczyzna z depresją

Z drugiej strony niektóre osoby po prostu nie mają ani odpowiednich zasobów ani wystarczającego wsparcia społecznego, aby poprosić o odpowiednią pomoc. Niestety życie z nieleczonymi zaburzeniami psychicznymi jest powszechnie spotykanym zjawiskiem, a konsekwencje tego stanu rzeczy są często poważne.

„Sukces nie jest czymś ostatecznym. Porażka nie jest tragedią. Na koniec i tak zawsze liczy się tylko odwaga do kontynuowania działań”.
-Winston S. Churchill-

A depresja, która nie jest leczona lub nie reaguje prawidłowo na zastosowaną metodę terapii, ostatecznie wpływa w negatywny sposób na nasz mózg. Stan zapalny, pogorszenie pamięci i osłabienie koncentracji, a nawet zmiany wielkości niektórych obszarów mózgu są tylko niektórymi z możliwych konsekwencji tej choroby.

Przyjrzyjmy się nieco bliżej tym zagadnieniom w naszym dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Nieleczona depresja i jej potencjalne konsekwencje

Wiele osób wie, co to jest depresja. Albo dlatego, że cierpiała na nią w przeszłości, albo dlatego, że choruje na nią własnie teraz. Trzecia z opcji to to, że tej choroby doświadczył ktoś z grona najbliższych. Jej implikacje fizyczne, społeczne i behawioralne są powszechnie znane w dzisiejszych czasach. Jednak wiele osób wciąż nie wie jeszcze, jaki wpływ ma nieleczona depresja na ludzki mózg.

W ciekawym badaniu przeprowadzonym przez dr. Victora H. Perry’ego, profesora neuropatologii na uniwersytecie w Southampton (oryg. University of Southampton) w Stanach Zjednoczonych, jego autor mówi o tym ważnym fakcie. Udowodnił on bowiem niezbicie, że osoby z poważną depresją częściej cierpią na tę chorobę przez dłuższy czas.

Nawrót nie jest rzadkością. Dlatego też niektórzy pacjenci spędzają całe dekady na radzeniu sobie z tą trudną rzeczywistością. A nieleczona depresja lub długo utrzymujące się zaburzenie depresyjne ma naprawdę silne działanie neurodegeneracyjne.

Różne regiony mózgu stają się mniejsze

Badanie przeprowadzone przez dr Dilarę Yüksel z uniwersytetu w Stambule (oryg. İstanbul Üniversites) pokazuje zmiany w mózgu spowodowane poważnymi zaburzeniami depresyjnymi, gdy nie są one leczone lub gdy pacjent nie reaguje na leczenie w ciągu 3 lat.

Najważniejszą konsekwencją tego stanu rzeczy jest zmniejszenie wielkości różnych struktur w mózgu, takich jak na przykład:

Obszary te odgrywają rolę znaczącą rolę w organizowaniu pamięci, przetwarzaniu emocji i realizowaniu różnych funkcji wykonawczych (należą do nich między innymi rozwiązywanie problemów, uwaga i koncentracja, organizacja oraz reakcja na czynniki i bodźce ze środowiska).

Białko C-reaktywne i stany zapalne

Ponadto nieleczona depresja ma także dodatkowe działanie biologiczne. Zwiększa ona bowiem stany zapalne nerwów. Dr Jeff Meyer z Mental Health Services na uniwersytecie w Toronto (oryg. University of Toronto) przeanalizował dane 80 pacjentów w ciągu 10 lat. Połowa z nich cierpiała na poważne zaburzenia depresyjne, ale nigdy nie była leczona.

Smutny mężczyzna

Celem tego badania było odkrycie wpływu, jaki nieleczona depresja ma na ludzki mózg. Wnioski wyciągięte przez dr. Meyera są następujące:

  • Naukowiec zaobserwował znaczną akumulację białka C-reaktywnego (popularnie zwanego CRP lub białkiem ostrej fazy) w korze przedczołowej, hipokampie i ciele migdałowatym.
  • Ten rodzaj białka ma działanie przeciwzapalne, co niewątpliwie rozszerza możliwości leczenia farmakologicznego w takich szczególnych przypadkach.

Nieleczona depresja ogranicza dopływ tlenu do mózgu

To z pewnością jest najbardziej uderzający fakt. Badania takie jak zespołu dr. Tomohiko Shibaty z Uniwersytetu Tokijskiego (oryg. University of Tokyo) pokazują niezbicie, że nieleczone zaburzenia nastroju prowadzą do łagodnej hipoksji. Stan ten jest ogólnie rzecz biorąc zmniejszeniem zaopatrzenia mózgu w tlen.

W konsekwencji tego pacjent może czuć się stale zmęczony, pobudzony, mieć problemy z koncentracją i cierpieć na chroniczne migreny. Efekty te są zatem widoczny nawet dla osób bez fachowej wiedzy. Dlatego właśnie lekarze stosują obecnie tlenoterapię hiperbaryczną w celu złagodzenia tych objawów.

Podsumowując nasze dzisiejsze rozważania należy stwierdzić, że oczywistym jest fakt, że poważna, nieleczona depresja może mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie mózgu pacjenta. W rzeczywistości stan ten zmienia funkcjonowanie naszego mózgu.

A ten stan rzeczy dodatkowo pogarsza dyskomfort odczuwane przez osobę chorą. A ponadto zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia innych problemów natury poznawczej, a nawet spowodować wyższą oporność na leczenie.

Na szczęście naukowcy wciąż badają nowe techniki terapeutyczne. Na przykład opracowali oni niedawno metodę nieelektrowstrząsowej, przezczaszkowej stymulacji magnetycznej (oryg. Transcranial Magnetic Stimulation -TMS), która znacząco poprawia samopoczucie pacjentów.

Impulsy magnetyczne kierowane do obszarów problemowych poprawiają zarówno ich biochemię, jak i łączność. Według niektórych ekspertów przypomina to „resetowanie” mózgu. Na pewno będziemy z zainteresowanie obserwować te nowe i pełne nadziei przełomy w medycynie.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.