Egzorcysta: czy zmieniło się nasze postrzeganie terroru?

Egzorcysta: czy zmieniło się nasze postrzeganie terroru?
Leah Padalino

Napisane i zweryfikowane przez krytyk filmowy Leah Padalino.

Ostatnia aktualizacja: 27 grudnia, 2022

Krytyka zwykle nie zostawia na horrorach suchej nitki. Prawda jest taka, że te filmy rzadko dają nam to, co obiecują: uczucie strachu. Jednak w latach 70. pojawił się film, któremu się to udało: Egzorcysta. Jak zestarzał się film Friedkina? Co musi mieć w sobie horror, żeby był naprawdę przerażający?

W 1973 roku miała miejsce premiera filmu Egzorcysta. Od tego czasu horrory zmieniły się na zawsze. Widzowie właśnie zobaczyli najstraszniejszy film wszech czasów. Poczta pantoflowa zwiększyła jego sukces, a tajemnice otaczające filmowanie ostatecznie sprawiły, że został nazwany „przeklętym filmem”.

Jednocześnie stał się najbardziej dochodowym horrorem w historii aż do 2017 roku. W tym roku film To pobił rekord Egzorcysty.

Egzorcysta zajmuje szczególne miejsce w zbiorowej wyobraźni. Minęło ponad 40 lat od jego premiery i do dziś jest uważany za najlepszy horror, jaki kiedykolwiek powstał. Był to również pierwszy film z tego gatunku nominowany do Oscara za najlepszy film, choć zdobył statuetkę jedynie za najlepszy scenariusz i najlepszą ścieżkę dźwiękową.

William Peter Blatty był autorem powieści, która stała się inspiracją dla filmu. Blatty był również odpowiedzialny za napisanie scenariusza nagrodzonego Oscarem. Jednak pomimo niewątpliwego sukcesu Egzorcysty ludzie zaangażowani w produkcję nie mieli tyle szczęścia.

Po sukcesie filmu można było się spodziewać, że aktorzy dostaną wiele propozycji, ale wielu z nich zostało odsuniętych w cień do kina B. Było tak w przypadku samej Lindy Blair – dziewczyny, która dała życie Regan.

Inni, jak Szwed Max Von Sydow, mieli trochę więcej szczęścia. Można go rozpoznać w znanych produkcjach, jak Gra o Tron, Star Wars lub Shutter Island.

Egzorcysta wywołał istne szaleństwo. W kinach powstały gigantyczne kolejki, ludzie wymiotowali podczas seansów. Kilka osób nawet zemdlało. Czy naprawdę ten film jest tak przerażający? Prawda jest taka, że ​​obecnie Egzorcysta nie będzie już tak straszny, jak w dniu swojej premiery.

I raczej nie będziemy mieć problemów z zaśnięciem po jego obejrzeniu. Czy najlepszy horror wszech czasów źle się zestarzał? Czy nadal zachowuje swoją esencję?

Już się nie boimy?

Stosowanie efektów specjalnych, makijażu i wszystkich rekwizytów, na których zbudowany jest Egzorcysta wywołało w latach 70. przerażenie widzów. Ale to też działa na jego niekorzyść w dzisiejszych czasach.

Przyzwyczajeni do kina, w którym nadużywa się efektów specjalnych, do realistycznych technik makijażu trudno jest nam postrzegać Egzorcystę jako horror, którym był w latach 70. Inne filmy tego gatunku, z mniejszą ilością efektów specjalnych i mniejszą ilością sił nadprzyrodzonych lepiej przetrwały upływ czasu.

Dobrym przykładem może być Psychoza. Choć dziś widzimy ją raczej jako thriller niż horror, wciąż potrafi nas zaskoczyć i przestraszyć niektórymi scenami. Problem Egzorcysty polega na tym, że pomimo tego, że jego wątek kiedyś był kontrowersyjny, w dzisiejszych czasach nie jest już niczym nowym.

Po jego premierze niezliczona ilość opętanych dzieci wypełniła ekrany kin powodując wzrost naszej tolerancji. Kiedy oglądamy horror wiemy, czego się spodziewać i że w pewnym momencie reżyser spróbuje nas wystraszyć.

Dlatego, jeśli obejrzymy Egzorcystę z perspektywy obecnych czasów zobaczymy film, który może wywołać więcej śmiechu niż strachu. Zielone wymioty, bluźnierstwa, które wypowiada mała Regan oraz niemożliwe ruchy jej szyi obecnie wywołują śmiech lub, co najwyżej, wstręt.

Dzieje się tak nie tylko w przypadku Egzorcysty, ale ogólnie w filmach grozy. Jesteśmy tak przyzwyczajeni, że nie bierzemy tego na poważnie. To kino, więc nie jest prawdziwe.

Egzorcysta – informacja w zasięgu ręki

Chociaż może się to wydawać nieprawdopodobne to egzorcyzmy są nadal wykonywane. Egzorcyzmy nie są związane tylko z katolicyzmem, ale występują w różnych kulturach. Ale dziś są właściwie nieznane. Nawet dla samego Watykanu trudno jest ustalić, czy dana osoba naprawdę potrzebuje egzorcyzmów, czy nie.

Dlatego najczęściej uważa się te problemy za problemy psychiatryczne. Postępy medyczne, technologiczne i naukowe zwiększyły sceptycyzm populacji w tej kwestii.

Wraz z postępami przychodzi Internetu. W dzisiejszych czasach czemu możemy po prostu wyszukiwać w Google czego tylko chcemy. Informacje są w zasięgu kliknięcia. Możemy je potwierdzić lub sprawdzić. W ten sposób stajemy w obliczu świata, w którym prawie nie ma miejsca na zjawiska paranormalne, tajemnice, a nawet fantazję.

Czy jesteśmy bardziej racjonalni? Być może lub po prostu najbardziej logiczne odpowiedzi są w zasięgu wzroku.

ksiądz odprawiający egzorcyzm

Egzorcysta: więcej niż opętanie

Chociaż Egzorcysta nie wywołuje strachu, jaki wywołał w latach 70. prawda jest taka, że ​​wciąż jest uważany jako jeden z najlepszych horrorów w większości rankingów. I nie jest tak, ponieważ w kolejnych dziesięcioleciach nie nakręcono filmów grozy.

Niezliczone tajemnice otaczały jego produkcję: pożar, wypadki, obsesja Williama Friedkina, by kapłan pobłogosławił ekipę, wiadomości podprogowe i niekończące się teorie spiskowe.

Niektóre z tych plotek przebiegały cały świat zwiększając aurę terroru i sławę „przeklętego filmu”. Ale prawda jest taka, że ​​wiele z nich nie było prawdziwych. Chociaż doszło do wielu wypadków i być może zbyt wielu zbiegów okoliczności.

Wszystko to pomogło stworzyć atmosferę, której szukał film. Widzowie byli przygotowani na strach, na zobaczenie czegoś, co im się nie spodoba. Ale jednocześnie czegoś, co budziło wyobraźnię.

Egzorcysta zanurza nas w grę ciągłej dychotomii, która przybliża ją do rzeczywistości: dobra i zła. Przedstawiając nam zło pośrednio sprawia, że ​​wierzymy w dobro. Oba są pokazywane od początku, na długo przed rozpoczęciem opętania.

Zło podróżuje po mieście, prześladuje ojca Merrin i postanawia opętać niewinną Regan. Ważne jest, aby horror połączył się z umysłem widza, wprowadził go w psychologiczną grę i sprawił, żeby uwierzył w to, co widzi.

dziewczyna z bliznami

Fabuła

Regan jest samotną dziewczynką, która nie ma przyjaciół. Nie ma ojca, a jej matka jest bardzo zajęta. Dziewczynka reprezentuje niewinność, ale zostaje uwikłana w zło: zło dorosłych, świata i wreszcie diabła. Ojciec Karras ucieleśnia dwie dychotomie: wiara kontra nauka, dobro i zło. Jest psychiatrą i kapłanem i ponosi winę za śmierć matki.

Te podobieństwa do rzeczywistości, empatia i znana przestrzeń (obecne miasto) zachęcają widza do zbliżania się do strachu. Strach jest reakcją fizjologiczną pomagającą naszemu przetrwaniu. Gdy oglądamy horror może on przyspieszyć tętno i zwiększyć poziom adrenaliny. Ale to kontrolowany strach.

Najbardziej przerażające sceny Egzorcysty to te, w których nie pokazano zbyt wiele, takie jak demoniczna twarz, która pojawia się przez kilka sekund, lub sceny, w których pojawia się matka Karrasa. Muzyka odgrywa również ważną rolę tworząc idealną atmosferę.

Egzorcysta wprowadza nas do tu i teraz. Jesteśmy w latach 70. i to jest strach w latach 70. Paul J. Patterson z Uniwersytetu San Diego ostrzega, że ​​strach jest zmienny. W przeszłości potwory takie jak Frankenstein były przerażające, ale obecnie strach przybiera inne formy.

Strach jest czymś kulturowym, charakterystycznym dla chwili i miejsca. Generuje odrzucenie i fascynację jednocześnie.

W dzisiejszych czasach rynek jest przesycony horrorami. Jednak naprawdę trudno jest stworzyć dobry horror. Widzowie chcą się bać i kilka krzyków i efektów specjalnych nie zawsze jest w stanie to osiągnąć.

Właśnie dlatego Egzorcysta zawsze będzie mieć uprzywilejowane miejsce w tym gatunku. Jest to film, który przynajmniej w swoich czasach osiągnął to, czego wszyscy szukaliśmy.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.