Ataki paniki wywołują silny dyskomfort i przytłaczający wręcz strach. Mogą pojawić się w każdej chwili, dlatego często są zupełnie nieoczekiwane. Powszechne jest jednak to, że ataki paniki tak naprawdę to nie mają jednej bezpośredniej i oczywistej przyczyny.
W pewnym sensie ataki paniki przejawiają się tak, jakby nasze ciało czuło się zagrożone. Nieważne, że nie istnieją żadne realne niebezpieczeństwa. Wszystko sprowadza się do swoistego nieporozumienia. Nasze ciało odbiera różne bodźce z otoczenia i dokonuje ich mylnej interpretacji. W efekcie reaguje tak, jakby nasze największe obawy właśnie się spełniły.
Logicznie rzecz biorąc powód tego stanu rzeczy wydaje się być dość prosty. Nasz umysł nie może po prostu zrozumieć, co się tak naprawdę dzieje. “Dlaczego? Co wywołało to wszystko? Byłem spokojny i nagle poczułem się w ten sposób. Nie bardzo to rozumiem…”. Nie możemy w żaden sposób zrozumieć, ani też kontrolować tej niespodziewanej i nieprzewidywalnej reakcji w naszym ciele. I to jest bardziej przerażające niż cokolwiek innego.
Ataki paniki pojawiają się bez ostrzeżenia
I chociaż każdy z nas jest zupełnie inny, to jednak jednym z uczuć, które najmniej tolerujemy ze wszystkich, jest niepewność. Nieprzewidywalność. Brak kontroli nad tym, co się ma wydarzyć. W trakcie ataków paniki bycie niezdolnym do przewidywania wydarzeń lub znajdowania ich przyczyny często kończy się większym poczuciem lęku, niż wywołanym przez same ataki paniki.
Kiedy mamy do czynienia z pełnym i typowym atakiem paniki, w tym samym czasie przytrafiają nam się fizyczne objawy i odczucia. Mogą to być na przykład kołatanie serca, spocone dłonie lub wrażenie jakiejś choroby – na przykład zawroty głowy. Ponadto dochodzą do tego zaburzenia natury emocjonalnej. Bardzo powszechny jest na przykład strach przed umieraniem, omdleniem, utratą kontroli lub wpadnięciem w otchłań szaleństwa. Ale najbardziej niebezpieczne myśli to te, które nas nachodzą uporczywie. Mogą być to na przykład fobie. To właśnie one są w stanie nas całkowicie sparaliżować.
Możemy również odczuwać silny ból w klatce piersiowej. Czujemy także zawroty głowy, duszność i mdłości… Czasem czujemy się w pełni zawładnięciu bardzo specyficznym uczuciem, które można określić jako “surowość” – to jedna z najbardziej niepokojących sytuacji, z jaką wiążą się ataki paniki.
Podczas nocnych ataków paniki często pojawiają się surrealistyczne odczucia
Będące tytułem tej sekcji surrealistyczne odczucia można opisać dość prosto. Mamy po prostu wrażenie, jakbyśmy wyszli z naszego własnego ciała i patrzyli na siebie z zewnątrz. Obserwujemy nasze ciało z wyczekiwaniem. Mamy przy tym wrażenie bycia jego nadzorcą lub czymś w rodzaju policjanta. To uczucie często uzupełnione jest także silnym stanem przerażenia.
Ale co się dzieje z naszym umysłem, gdy kładziemy się spać? To powinien być przecież w pełni spokojny czas. Nasze ciało śpi, nasz mózg “przełącza się” w tryb serwisowy, czyli oczyszcza i regeneruje nasze organy wewnętrzne. Powinno się więc wydawać dość oczywiste, że ataki paniki nie powinny występować podczas naszych snów. Kiedy możemy odłożyć na bok nasze zmartwienia i wreszcie się dobrze wyspać. Gdzie możemy uśpić nasze zmartwienia. Zawijamy je i odkładamy na bok. Przynajmniej dopóki nie będziemy musieli się ponownie obudzić.
Prawda jest jednak taka, że ataki paniki mogą nas także nawiedzać w nocy. Bez wcześniejszego powiadomienia. W ciągu dnia ataki paniki można czasem przynajmniej przewidzieć. Są pewne ich oznaki, które możemy zacząć obserwować i być świadomi ich obecności. Możemy udać się wtedy w bezpieczne miejsce lub opuścić ten niebezpieczny dla nas obszar, w którym właśnie jesteśmy – na przykład tłumne zgromadzenie wielu ludzi.
Przebudzenie się wskutek nocnego ataku paniki jest zaskakujące i nagłe
Natomiast nocne ataki paniki są całkowicie nieprzewidywalne. Zwykle występują tuż przed fazą REM. Dlatego też nie wiemy o nich, dopóki się nie obudzimy. To przebudzenie jest zawsze bardzo nagłe i w wielu przypadkach przerażające bardziej, niż nawet najgorszy koszmar senny.
Nasze ciało i umysł może gromadzić w sobie tak wiele obaw, że może w pewnym momencie czuć, że potrzebuje jakiegoś “wentyla bezpieczeństwa”. Często odpowiednim według niego rozwiązaniem mogą być nocne ataki paniki pełniące rolę mniej lub bardziej kontrolowanej eksplozji emocji.
Są na przykład ludzie, którzy doświadczają w ciągu dnia bardzo wysokiego poziomu stresu i próbują rozładować podświadomie ten właśnie stres przez nocne ataki paniki. Właśnie wtedy ich organizm próbuje pozbyć się wszystkich negatywnych elementów wywołanych stresem. I to właśnie z tego powodu osoby takie czują się tak bardzo zaskoczone i przerażone, kiedy doświadczają nocnego ataku paniki.
Budzimy się przerażeni, nie rozumiemy, co się z nami dzieje. Sekundy, które mijają, stają się wiecznością. Nasza udręka miesza się z uczuciem obcości i surowości, ponieważ zdarzyło się to w środku pozornie w pełni bezpiecznej nocy.
Możemy zapobiec nocnym atakom paniki stosując w tym celu nawyki zapewniające dobry i spokojny sen
Musimy zacząć od odpowiedniego potraktowania nierozwiązanego lęku w ciągu dnia. Tylko wtedy będziemy w stanie wyleczyć własne ataki paniki w nocy. Jednocześnie ważne jest to, aby pracować intensywnie nad każdą “fobią” i obawą, która może pojawić się w Twoim umyśle za każdym razem, gdy kończy się dzień i musimy wejść do naszej sypialni. Ataki paniki w nocy mogą wywołać lęk przed snem, z którym także będziemy musieli walczyć.
Dzięki odpowiednim nawykom pozwalającym pracować nad własnym snem, stworzymy sobie i wzmocnimy lepsze warunki do spania. Nie chodzi tutaj o przygotowanie wygodnego łóżka lub wywietrzenie sypialni, jak to można spotkać w licznych poradnikach dotyczących dobrego snu. Musimy zadbać o swój komfort psychiczny, tak, żeby nasz umysł był w stanie także wypocząć.
Wyeliminujmy zatem wszystko, co przeszkadza nam zrelaksować się psychicznie w trakcie tych dwóch lub trzech godzin przed udaniem się na nocny spoczynek. Zjedzenie obfitej kolacji na chwilę przed pójściem do łóżka, oglądanie dynamicznych filmów późnym wieczorem lub dowolnego programu telewizji tuż przed snem może czasami powodować nieprzyjemne uczucia, które gromadzą się w naszej głowie. Wynikają one z tego, że nasz umysł ciągle będzie pobudzony, mimo tego, że ciało będzie już przygotowane do snu.
Zawsze możesz podjąć odpowiednie środki zapobiegawcze, by pożegnać się z nocnymi atakami paniki. Jednak ważne jest to, aby nie zapominać, że duża część ich istnienia ma związek z wysokim poziomem stresu, udręki lub lęku, które znosimy na co dzień. Jeśli zwrócisz uwagę na to, co dzieje się w ciągu dnia, być może dostaniesz bardzo cenną wskazówkę. Pozwoli Ci ona zacząć walczyć z nagłymi atakami paniki, które nawiedzają nas jak potwory w nocy.