Czy można kochać dwoje ludzi jednocześnie? To dość częste pytanie. Nawet nauka to rozważyła, a odpowiedź, oparta na badaniach klinicznych i społecznych, jest niezwykle interesująca. Jednak z moralnego punktu widzenia idea ta zawsze była zarówno kwestionowana, jak i surowo sankcjonowana.
Prawdopodobnie znasz taki przypadek lub słyszałeś takiej sytuacji. O osobie, która mieszka ze swoim partnerem przez wiele lat, a jednocześnie utrzymuje inny równoległy stabilny związek. Czasami ludzie utrzymują drugi związek w tajemnicy. Ewentualnie mogą mieć otwarty związek we trójkę. W takich przypadkach poliamoria ma tendencję do kwestionowania tradycyjnego poglądu na monogamię.
Jednak nie zamierzamy mówić o akceptacji lub odrzuceniu tych modeli relacyjnych. Nie chcemy zagłębiać się w dylemat, czy są etyczne, czy nie. O tym, czy dopuszczalne jest bycie z kimś, oszukując drugą osobę, czy też powinniśmy przyzwyczaić się do oglądania związków składających się z więcej niż dwóch osób. Chcemy zrozumieć, czy naprawdę można kochać więcej niż jedną osobę. Co więcej, czy ta miłość jest tak prawdziwa, szczera i głęboka, jak wtedy, gdy jest skierowana wobec tylko jednej osoby.
„Poddanie się temu, co powiedzą inni, jest społecznie akceptowaną formą niewolnictwa”.
-Walter Riso-
Konflikt kochania dwojga ludzi jednocześnie
Terapeuci widzą wiele takich przypadków w swoich gabinetach. „Chcę dwóch osób jednocześnie i nie wiem, co robić”. Pacjenci otwarcie deklarują, że są naprawdę zakochani i że odczuwają te same przeżycia emocjonalne, te same emocje i to samo pożądanie seksualne z obydwoma osobami. Z drugiej strony również cierpią z powodu konfliktów.
Jest to zwykle głęboki konflikt, ponieważ osoby te zakładają (często w uwarunkowaniu przez społeczeństwo), że nie jest to właściwe. Co więcej, cierpienie pochodzi również z konieczności utrzymywania kłamstwa. Kłamstwa, w którym dwoje kochanków nie zdaje sobie sprawy z istnienia w związku trzeciej osoby. Niemniej jednak ten rodzaj cierpienia wskazuje na fakt, że emocjonalnie i biologicznie można kochać dwoje ludzi jednocześnie.
- Uczucie atrakcji u ludzi to niezwykle złożone przeżycie. Jest tak głównie dlatego, że ze społecznego i kulturowego punktu widzenia jesteśmy wychowani w wierze, że prawdziwa miłość opiera się na monogamii. Ta idea faktycznie staje się częścią nas. Są jednak tacy, którzy wierzą w poliamorię, która nie dotyczy tylko pociągu seksualnego. Sugeruje to, że autentyczne więzi emocjonalne z dwojgiem ludzi mogą powstawać jednocześnie.
- W większości przypadków takie sytuacje powodują duże zamieszanie. Rzeczywiście, w chwili, gdy odchodzimy od naszych tradycyjnych koncepcji (miłość = monogamia), doświadczamy cierpienia.
- Ponadto istnieje trudność w utrzymaniu trójstronnego związku. Czasami jest tak, że nie wszystkie trzy osoby w równaniu zgadzają się na ten trójkąt miłosny. Dlatego kochanie dwojga ludzi jednocześnie i szansa na stabilną przyszłość nie zawsze jest łatwe.
Biochemia miłości w związkach
Są psychologowie i neuronaukowcy, którzy bronią jednej konkretnej teorii. Twierdzą, że czasami ludzie mogą kochać dwoje ludzi jednocześnie z konkretnego powodu. To teoria, że jeden partner oferuje namiętność, a drugi zaangażowanie. Innymi słowy, jedna strona oferuje fascynującą wstępną fazę miłości, podczas gdy druga oferuje bezpieczeństwo.
Aby to zrozumieć, pomyślmy o fascynującej biochemii miłości. W pierwszej fazie zakochania przeważają emocje o dużej intensywności. Rządzą nimi dopamina i adrenalina. To narkotyki w naszym mózgu, które utrzymują nas w stanie półeuforii i kształtują romantyczną i namiętną miłość.
Później pojawia się oksytocyna. To hormon przywiązania. To wtedy rozwija się romantyczna miłość i ścisła więź między partnerami, a związek się stabilizuje. Eksperci tacy jak Otto Kernberg twierdzą, że jest to „dojrzała miłość seksualna”, w której miłość, zaangażowanie i przyszłe plany pary są ze sobą powiązane.
A jeśli miłość jest wobec kilku osób?
Kiedy osoba zakochuje się w dwojgu ludzi, istnieje tendencja do myślenia, że po prostu przechodzi przez jakąś fazę. Być może ma tę „dojrzałą miłość seksualną” ze swoim pierwotnym partnerem, ale jednocześnie przeżywa wraz z drugim partnerem tę początkową fazę euforii, rządzoną adrenaliną i oksytocyną. Jak wspomnieliśmy wcześniej, jedna osoba zapewnia im stabilność, podczas gdy druga przynosi emocje i nową intensywność.
W istocie każdy z tych partnerów w danym momencie spełnia określone potrzeby drugiego. Jednak większość badań przeprowadzonych w tym zakresie twierdzi, że generalnie i przeciętnie „ dojrzałej miłości” zwykle nie osiąga się w obu związkach. Za tym wyjaśnieniem może kryć się presja społeczna. W efekcie pojawia się trudność w konsolidacji tych trójkątnych relacji.
Niemniej jednak zdarzają się przypadki, w których ten rodzaj miłości utrzymuje się przez długi czas. Co więcej, w dzisiejszych czasach trzyosobowe romanse są znacznie bardziej powszechne. Wydaje się, że partnerzy na pewnych etapach swojego życia dają sobie przyzwolenie na odkrywanie szerszych relacji. Pragną udać się na niezbadane terytoria, gdzie mogą poczuć nową miłość, bardziej intensywną i satysfakcjonującą.
Jak radzić sobie z kochaniem dwojga ludzi jednocześnie
Jak wspomnieliśmy wcześniej, poliamoria staje się coraz bardziej powszechna. Dlatego, jeśli chcesz tego spróbować bez zranienia żadnej ze stron, najlepiej postępuj zgodnie z poniższymi wskazówkami:
- Musisz porozmawiać ze wszystkimi stronami i wszyscy muszą wyrazić zgodę. W przeciwnym razie byłaby to niewierność. To scenariusz, w którym każdy zostaje zraniony. Co więcej, każdy musi się zgodzić dobrowolnie. Innymi słowy, nikt nie powinien czuć się pod presją, zgadzając się na coś tylko po to, by zadowolić drugiego.
- Musisz omówić funkcjonowanie związku i jego granice. Nie wszystkie związki poliamoryczne mają te same cechy.
- Jak w każdym związku miłosnym, w związku trzech osób pojawią się problemy. Na przykład zazdrość lub strach przed wykluczeniem. Dlatego powinieneś omówić wspólnie spędzany czas i czynności.
- Zawsze utrzymuj komunikację i rozmawiaj o wszystkim, co Ci przeszkadza. Tak jak w monogamicznym związku.
- Nigdy nie wolno rozważać poliamorii jako rozwiązania kryzysu w związku.
- W razie potrzeby skontaktuj się z profesjonalistą (w tym przypadku z terapeutą par).
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
- Aprendemos Juntos 2030. (4 de noviembre de 2019). V.Completa: ¿Qué ocurre en nuestro cerebro cuando nos enamoramos? Helen Fisher, neurobióloga. Youtube. https://www.youtube.com/watch?v=THyb-x0C350
- Edwards, S. (2015). Love and the Brain. Hardvard Medical School. Consultado el 15 de octubre del 2024. https://hms.harvard.edu/news-events/publications-archive/brain/love-brain
- Jankowiak, W., & Gerth, H. (2012). Can you love more than one person at the same time? A research report. Anthropologica, 54(1) 95-105. https://www.jstor.org/stable/24469619
- Moors, A., Ryan, W., & Chopik, W. (2019). Multiple loves: The effects of attachment with multiple concurrent romantic partners on relational functioning. Personality and Individual Differences, 147, 102-110. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0191886919302466
- Montali, L., Frigerio, A., Spina, F., Zulato, E. (2023). The Discursive Construction of Polyamory: Legitimising an Alternative to Monogamy. Sexuality & Culture, 27, 894-915. https://link.springer.com/article/10.1007/s12119-022-10044-0
- Seshadri, K. G. (2016). The neuroendocrinology of love. Indian Journal of Endocrinology and Metabolism, 20(4), 558-563. https://journals.lww.com/indjem/fulltext/2016/20040/The_neuroendocrinology_of_love.23.aspx
- Takahashi, K., Mizuno, K., Sasaki, A., Wada, Y., Tanaka, M., Ishii, A., Tajima, K., Tsuyuguchi, N., Watanabe, K., Zeki, S., & Watanabe, Y. (2015). Imaging the passionate stage of romantic love by dopamine dynamics. Frontiers in Human Neuroscience, 9, 191. https://www.frontiersin.org/journals/human-neuroscience/articles/10.3389/fnhum.2015.00191/full