Trauma przywiązania i samokrytyka - jaki jest między nimi związek?

Czy wszystkie Twoje potrzeby emocjonalne zostały zaspokojone, gdy byłeś dzieckiem? A może miałeś zimnych lub manipulujących rodziców? Te psychiczne urazy w dzieciństwie pozostawiają ślad emocjonalny. Często prowadzą do naprawdę szkodliwych dialogów wewnętrznych.
Trauma przywiązania i samokrytyka - jaki jest między nimi związek?
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 25 marca, 2023

Nienawiść i pogarda dla siebie. Nie ma wielu bardziej niszczycielskich emocji dla Twojego zdrowia psychicznego. Jednak, co zaskakujące, są one bardzo powszechne. Wielu z nas czuje się w ten sposób przez większą część naszego życia. Niestety, tego rodzaju uczucia żywią również niektóre dzieci i nastolatki, u których od najmłodszych lat rozwija się powolna nienawiść do samego siebie. Dzisiaj porozmawiamy o tym, jak połączone są ze sobą trauma przywiązania i samokrytyka.

Poczucie, że jesteśmy tylko wielkim zlepkiem wad i kimś niegodnym uczucia, ma swoje korzenie w dzieciństwie. Uczucia te pochodzą z dysfunkcyjnych rodzin lub rodziców, którzy wychowują poprzez dystans, a nawet przemoc. Są to rodzaje dynamiki, w których nieobecne są pozytyne emocje i poczucie bezpieczeństwa. Co więcej, są one zastępowane pogardą, porzuceniem i złym traktowaniem.

To, co dzieje się w mózgu dziecka w obliczu niezaspokojonych potrzeb psychoafektywnych, jest niezwykle złożone. Maluch może mieć wręcz złamane serce. Jedną z najczęstszych konsekwencji jest to, że u dzieci rozwija się wewnętrzny głos, który każe im gardzić sobą i wstydzić się siebie. To zjawisko, które pojawia się stosunkowo często. Dlatego warto spróbować je zrozumieć.

„Odporność jest siatką, a nie substancją. Jesteśmy zmuszeni do łączenia się, wykorzystując ludzi i rzeczy, które spotykamy w naszych emocjonalnych i społecznych środowiskach”.

-Borys Cyrulnik-

Podświetlony mózg dziecka symbolizujący traumę przywiązania i samokrytykę
Problemy z przywiązaniem w dzieciństwie mogą prowadzić do autosabotażu.

Trauma przywiązania

Trauma przywiązania to przerwa w procesie tworzenia więzi dziecka z głównymi postaciami opieki. Takie doświadczenie może objawiać się na różne sposoby, na przykład poprzez zaniedbanie, znęcanie się lub porzucenie. Dorastanie w środowisku zdominowanym przez tak wiele braków i zagrożeń oznacza, że dzieci żyją w atmosferze niepokoju, strachu i braku uczuć.

Łatwo sobie wyobrazić, co te doświadczenia oznaczają na poziomie psychospołecznym, ale co z aspektem psychobiologicznym? Artykuł badawczy z Uniwersytetu Medycznego w Graz (Austria) twierdzi, że brak niezawodnego wsparcia emocjonalnego wpływa na rozwój mózgu.

Można powiedzieć, że rodzice, którzy zapewniają swoim dzieciom bezpieczne i budujące przywiązanie, konfigurują wewnętrzne „szablony”. Działają one jak matryca dla prawidłowej neurobiologicznej i psychologicznej ewolucji dzieci. Jednak jakakolwiek zmiana w tym procesie pozostawia je bez tych podstaw. W efekcie dorastają one w trybie przetrwania.

Doświadczanie wychowania pozbawionego solidnego, bezpiecznego i pielęgnującego uczucia powoduje, że dzieci dorastają w przekonaniu, że coś jest z nimi nie tak. To dlatego, że ich rodzice nie kochali ich tak, jak tego potrzebowali.

Trauma przywiązania i samokrytyka

Wszyscy doświadczamy czasem negatywnego obrazu siebie. Być może Twoja opinia o sobie spada, gdy popełniasz błędy. Lub czujesz się zdesperowany, ponieważ wciąż wchodzisz w toksyczne relacje. W rezultacie w niektóre dni po prostu nie lubisz siebie za bardzo, gdy patrzysz w lustro. Te doświadczenia są zwykle tylko sporadyczne; przychodzą i odchodzą.

Problem polega na tym, że trauma przywiązania i samokrytyka tworzą razem powtarzający się cykl. Na przykład wiele osób, które cierpiały z powodu dysfunkcjonalnego i szkodliwego wychowania i edukacji, rozwija w sobie wewnętrznego krytyka, który niszczy je niemal codziennie. Ten samosabotaż przejawia się na wiele sposobów. Z tego powodu ważne jest, aby go zdefiniować.

1. Pułapka porównań społecznych

Jak wyjaśnił Leon Festinger w swojej teorii porównań społecznych, wszyscy przejawiamy impuls do porównywania się z innymi. Robimy to, aby się uczyć, określać siebie, analizować nasze zdolności i opinie. Jednak osoby z traumą przywiązania mają tendencję do ciągłego patrzenia na innych w celu oceny siebie.

Robiąc to, widzą tylko niedociągnięcia, wady i aspekty, które przetwarzają jako nieprawidłowości. Inni zawsze wydają się być szczęśliwsi i bardziej kochani. W efekcie osoby te postrzegają życie innych jako lepsze od własnego. To jest dodatkowo podsycane przez krytyczne i wyczerpujące dialogi wewnętrzne.

2. Trudność w budowaniu szczęśliwych relacji

Trauma przywiązania i samokrytyka przejawiają się przede wszystkim w sposobie, w jaki łączymy się z innymi. Ci, którzy nie rozumieją, co to znaczy być kochanym, troskliwym lub szanowanym, mają poważne trudności w kontaktach z ludźmi wokół siebie.

W ich głowach zawsze będą znajdować się głosy, które napełniają ich wątpliwościami. Osoby te wierzą, że w każdej chwili znów zostać zranione, więc lepiej uciekać, zanim do tego dojdzie. Podobnie jak w dzieciństwie, wątpliwości, lęki, udręka i potrzeba bycia kochanym tworzą niezwykle zawiłe relacje.

3. Myślenie typu „wszystko albo nic”.

Myślenie dychotomiczne jest zniekształceniem poznawczym, które sprawia, że postrzegamy rzeczywistość przez skrajności. To innymi słowy nieelastyczność myślenia. Sprawia, że mówimy takie rzeczy, jak „Wszyscy chcą mnie tylko zdenerwować”, „Nikt mnie nie kocha”, „Zawsze wszystko robię źle” lub „Moje życie nigdy nie będzie dobre”.

Trauma związana z przywiązaniem i samokrytyka budują dialog, który obniża wszelką osobistą wartość i zamienia rzeczywistość w niepewny scenariusz. W rezultacie zagrożenie, zdrada i tragedia wydają się zawsze czaić tuż za rogiem.

4. Poczucie bezużyteczności (samosabotaż)

Nieświadome samomanipulowanie jest codziennością osoby, która w dzieciństwie doznała traumy przywiązania. Jednostka wykazuje niemal stałą tendencję do bojkotu swoich celów. Podkopuje też swój potencjał, gdy próbuje zrealizować jakiekolwiek plany. Ponadto autosabotaż prowadzi ją do ciągłego unikania.

Dla tych ludzi zawsze lepiej będzie uciec lub porzucić każdą sytuację, zamiast angażować się i walczyć o to, czego chcą.

Smutny człowiek myśli o traumie przywiązania i samokrytyce
Przywiązanie lub trauma relacyjna pogrąża jednostkę w stanie stresu i autosabotażu.

Trauma przywiązania może warunkować nasze życie na wiele sposobów. Mózg zmienia się w wyniku tego wczesnego urazu i dzieje się to właśnie wtedy, gdy rozwija się znaczna część jego struktur. Często zdarza się, że w miarę dorastania dziecko jest indoktrynowane szkodliwymi i wyniszczającymi rozmowami wewnętrznymi. Nic dziwnego, że uniemożliwia mu to budowanie zdrowej samooceny i samoświadomości.

Co można zrobić w takich przypadkach? Jednym z podejść terapeutycznych o dużym znaczeniu jest terapia odczulania i ponownego przetwarzania za pomocą ruchu gałek ocznych (EMDR). Została opracowana przez dr Francine Shapiro. Specjalistyczna pomoc i leczenie poparte dowodami naukowymi są zawsze najlepszymi strategiami radzenia sobie z urazami.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Lahousen T, Unterrainer HF, Kapfhammer HP. Psychobiology of Attachment and Trauma-Some General Remarks From a Clinical Perspective. Front Psychiatry. 2019 Dec 12;10:914. doi: 10.3389/fpsyt.2019.00914. PMID: 31920761; PMCID: PMC6920243.
  • Shapiro F. The role of eye movement desensitization and reprocessing (EMDR) therapy in medicine: addressing the psychological and physical symptoms stemming from adverse life experiences. Perm J. 2014 Winter;18(1):71-7. doi: 10.7812/TPP/13-098. PMID: 24626074; PMCID: PMC3951033.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.