Czym jest piękno życia? W życiu przyzwyczajasz się do upadków, popełniania błędów, odbierania ciosów i rozczarowań oraz podejmowania złych decyzji. Co więcej, przyzwyczajasz się do radzenia sobie z frustracją, gniewem, smutkiem i rozpaczą. Pozornie negatywne emocje i trudnoci są jednak potrzebne. W końcu nie byłbyś silny, gdybyś nie musiał się bronić, aby przetrwać i iść dalej. To prawda, że piękno życia może być złożone.
Nie ostrzylibyście pazurów, gdybyście nie musieli trzymać się równoległych rzeczywistości, w których rezydują wasze sny. Krótko mówiąc, jesteś tym, kim jesteś i gdzie jesteś, ze względu na wszystko, co musiałeś zrobić z powodu różnych niepowodzeń w życiu.
To, co sprawiło, że jesteś taki, jaki jesteś, to sposób, w jaki przezwyciężyłeś każde wyzwanie i niepowodzenie w swoim życiu. Sposób, w jaki postępowałeś w obliczu życia, które czasami cię nie satysfakcjonuje.
Piękno życia – emocje
Masz tendencję do nawiązywania naprawdę silnej więzi ze swoimi emocjami. Są ci znajome i pomagają ci iść dalej. Prowadzą cię i pomagają wygrać bitwę. Utożsamiasz się ze swoim bólem i dobrze o tym wiesz. Rzeczywiście, jesteś nieustannie zmuszany do potwierdzania swojego związku z nim, aby wiedzieć, jak sobie z nim poradzić i odciągnąć go.
Chociaż trudno jest zasymilować cały negatyw, który cię otacza, masz zdolność zaakceptowania tego i skupienia się na rozwiązaniu. Niewątpliwie trudno jest pokonać niektóre przeszkody, ale jesteś przyzwyczajony do ich istnienia. A co z pozytywnymi emocjami?
Będąc pod kontrolą
Życie sprawia, że wierzysz, że jesteś marionetką i masz tendencję do myślenia, że to ono kontroluje ciebie. Dążysz do swoich celów z ołowianymi stopami lub na palcach, z obawy, że ich nie osiągniesz. Ale nic nigdy nie jest całkowicie pod twoją kontrolą. Myślisz, że możesz, ale… Zawsze jest jakieś “ale”.
W rzeczywistości, kiedy coś pięknego pojawia się w twoim życiu, czujesz się raczej zdezorientowany, a nawet pozbawiony osobowości. To tak, jakby ci się to nie działo. Obserwujesz swoje życie z zewnątrz, nie uczestnicząc we własnym szczęściu. Boisz się, że to nie jest prawdziwe lub że stworzyłeś oczekiwania, które nie zostaną spełnione.
To sposób na ochronę siebie, to mechanizm obronny twojej samooceny. Czujesz się bardziej komfortowo na podstawowym poziomie, który nie jest zbyt wysoki, niż przebywanie w chmurach i ryzyko upadku.
Powoduje to uogólniony lęk przed doświadczaniem pozytywnych emocji. Nie chcesz się zakochać, bo wiesz, co to znaczy, kiedy motyle w twoim brzuchu w końcu odlatują. Ciężko Ci się odpuścić, bo wiesz, że przypływ adrenaliny jest tylko tymczasowy. Nie otwierasz się na nieznane, ponieważ ryzykujesz, że ostatecznie znów poczujesz się pusty. Wpadasz więc w pułapkę niepodejmowania ryzyka.
Wierzysz, że dobre rzeczy przychodzą tylko po wielkim wysiłku i że nic w życiu nie jest za darmo. Stałeś się nieufny wobec szczęścia.
Rozpoznaj piękno życia
To paradoks, że jesteś bardziej przyzwyczajony do upadku niż do utrzymywania równowagi. Myślisz, że bycie szczęśliwym wymaga o wiele więcej wysiłku. Tak więc wychodzisz na ulicę ubrany w zbroję pesymizmu, aby uchronić się od wszystkiego, co nieoczekiwane. Co zaskakujące, ma to swoją własną logikę. Bo kiedy jesteś szczęśliwy, możesz dotknąć swojego życia własnymi rękami, ale to sprawia, że czujesz się zbyt kruchy.
Niemniej jednak pieścisz sny, które kiedyś świeciły na Twoim horyzoncie, trzymasz te niezapomniane magiczne chwile w kieszeni i łapiesz się w mentalnych chmurach, które poprawiają Twoje samopoczucie. Nie chcesz wracać do chwalebnej nieznanej. Najbardziej niepokoi cię strach, że to ostatni raz.
Jednakże, jeśli jest jedna rzecz, która jest pewna, to to, że słońce wschodzi każdego ranka. Na zewnątrz zawsze jest światło i zawsze prześwituje. To jest piękno życia.