Coolhunting: media społecznościowe Cię obserwują

Coolhunting narodził się dzięki powstaniu tak zwanej kultury cool. Opiera się w dużej mierze na mediach społecznościowych, aby peryferyjnie obserwować ludzi, a tym samym oferować towary, których pragną.
Coolhunting: media społecznościowe Cię obserwują
Sergio De Dios González

Przejrzane i zatwierdzone przez: psycholog Sergio De Dios González.

Napisany przez Edith Sánchez

Ostatnia aktualizacja: 06 września, 2023

Coolhunting to praktyka reklamowa i marketingowa. Oznacza „polowanie na trendy”, a następnie włączanie ich do nowych produktów lub usług. W mniej techniczny sposób dotyczy to śledzenia tego, co staje się modne, zarówno w zachowaniach, jak i materiałach konsumpcyjnych, oraz produkcji towarów w oparciu o te wzorce.

Platformy społecznościowe są niezbędnymi przestrzeniami dla rozwoju coolhuntingu. Metoda ta jest również stosowana bezpośrednio na ulicy, ale jest to coraz mniej popularne. W mediach społecznościowych ludzie wyrażają siebie i rozwijają swój styl życia, oczekiwania i pragnienia. Mistrzowie działań na rynku już tam czekają, gotowi, aby zobaczyć, czego chcą konsumenci. To ich sposób na życie.

Coolhunting jest ważną praktyką w dzisiejszym konsumpcyjnym społeczeństwie. Nie oznacza to zwracania uwagi na potrzeby, niedociągnięcia i trudności ludzi, abyśmy mogli projektować produkty, które rozwiązują te problemy. Wręcz przeciwnie, nacisk kładziony jest na to, co jest modne lub czego chcą masy.

„Władza już nie rozkazuje, wkrada się w łaski wybierającego, kusi i uwodzi”.

-Zygmunt Baumana-

słowo cool
Termin coolhunting pojawił się po raz pierwszy w latach 90.

Świat bycia cool

Nie jest łatwo określić, co jest cool (z ang. fajne), a co nie. Słowo to jest używane w wielu kontekstach i na różne sposoby. Psychologowie Ilan Dar-Nimrod, Ian Hansen i ich współpracownicy przeprowadzili kilka prostych badań empirycznych na ten temat.

Aby zidentyfikować markery osobowości dla bycia cool połączono rezultaty trzech badań. Psychologowie byli zaskoczeni wynikami. Pierwsza grupa opisywała bycie cool jako zjawisko związane z cechami społecznie pożądanymi. Druga i trzecia grupa zgodziły się z tym stwierdzeniem, ale także zidentyfikowały drugi czynnik, który nazwali kontrariańskim cool. Odnosiło się to do cech buntowniczych, szorstkich i kontrolowanych emocjonalnie.

Bunty a la carte i inne pochodne

Zgodnie z powyższymi badaniami, promotorzy kultury cool i, oczywiście, coolhuntingu, wiedzą, że ważną cechą cool jest bycie wyzywającym. Postać z cool podejściem jest buntownicza i destrukcyjna. Cool modelki zawsze wydają się być zdenerwowane i wyglądają, jakby nic ich nie obchodziło. Z drugiej strony ich wygląd również sugeruje, że mogą być zdolne do wszystkiego.

W 1997 roku historyk Thomas Frank napisał książkę zatytułowaną The Conquest of Cool, która wkrótce stała się klasykiem. Zamieścił w niej kilku niepokojących rewelacji. Najważniejszą z nich było to, że przemysł rozrywkowy zasymilował i przekształcił prawdziwy bunt lat 60. Przekształcono go w coś nieszkodliwego i pozbawionego treści: kulturę cool.

W efekcie reklama przekształciła bunt społeczny w bunt na okładkach magazynów. Młodzi ludzie, którzy demonstrowali przeciwko wojnom, zmienili się w chłopców, którzy przekłuwali sobie nosy lub rozcinali dżinsy, by pokazać, jak bardzo są zbuntowani. Oczywiście musieli być też przystojni (na to jest również inna gałąź branży), ale przede wszystkim – musieli być indywidualistami. Na tej nowej orbicie sam kolektyw stał się modą, a nie jej przyczyną.

fajna kobieta
Coolhunting stał się nieodzownym narzędziem dla wielu sektorów.

Coolhunting i bezosobowość

Badanie rynków i rozpoznawanie gustów konsumentów jest całkowicie do zaakceptowania. Jednak w przypadku coolhuntingu filozofia, która działa jako tło, jest wątpliwa. Obiecuje satysfakcję i szczęście, po prostu wpisując się w aktualny trend.

Chociaż moglibyśmy argumentować, że zawsze możemy puścić tę filozofię mimochodem, nie wszyscy rozumieją kaprysy rynku takimi, jakimi są: przemijającymi błahostkami. Niektórzy traktują je zbyt poważnie. Trendy mogą nawet powodować konflikt: „O mój Boże, nie jestem cool!” mówią. Od czasu do czasu mogą również przestrzegać niezbyt subtelnych dyrektyw, takich jak „Jeśli nie jesteś x lub nie robisz y, odpadasz”.

Tego typu mechanizmy i praktyki podsycają atawistyczny lęk przed oddzieleniem się od stada. W starożytności strach ten opierał się na rozczarowaniu grupy, ponieważ jednostka nie była odważna, skuteczna lub zręczna. Jednak w dzisiejszej kulturze opartej na coolhuntingu istnieje obawa, że nie będziemy w stanie kupić lub zdobyć pewnych przedmiotów, lub że nie będziemy pasować do obecnego trendu. Nie ma większego niebezpieczeństwa niż to, które podsyca nasz strach przed tym, kim lub kim jesteśmy.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.


  • Dar-Nimrod, I., Hansen, I. G., Proulx, T., Lehman, D. R., Chapman, B. P., & Duberstein, P. R. (2012). Coolness: An empirical investigation. Journal of Individual Differences, 33(3), 175.
  • Gloor, P. A., & Cooper, S. (2007). Coolhunting. Chasing Down the Next Big Thing. Amacom.
  • Rodríguez Díaz, S. (2012). Consumismo y sociedad: una visión crítica del Homo consumens.

Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.