Bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami

Bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami
Valeria Sabater

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 11 lutego, 2023

Twoi bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami, nie zasługują na Ciebie. Ich miłość jest nasycona poczuciem egoizmu. Ktokolwiek bawi się Tobą tylko po to, aby zaspokoić własne emocjonalne problemy, zasługuje wyłącznie na odcięcie się z Twojej strony. Tego typu osoby po prostu na Ciebie nie zasługują. Jeśli jest jedna rzecz, której nigdy nie powinieneś stracić, to jest to Twoja godność.

Neurolodzy, Amir Levine i Rachel Heller napisali niezwykle interesującą książkę zatytułowaną „Nowa nauka o przywiązaniu dorosłych i jak może to pomóc Ci znaleźć i zachować miłość”. Książka wyjaśnia coś niezwykle odkrywczego w tym temacie. Autorzy twierdzą, że nasze mózgi są zaprogramowane na szukanie i otrzymywanie wsparcia. Potrzebujemy emocjonalnego bezpieczeństwa we wszystkich naszych relacjach, bez względu na to, czy jest to rodzina, przyjaciel czy partner.

„Bałem się, że stracę kogoś bardzo wyjątkowego (kogo w końcu straciłem). Ale przeżyłem! I nadal żyję! I mam moje życie, którym nigdy się nie męczę”.

-Charles Chaplin-

Uzależnienie emocjonalne

Pomimo tego, że możesz nie lubić terminu „emocjonalnie zależny” , istnieją wyraźne dowody na poziomie neuronalnym, że istota ludzka przejawia taką potrzebę . Nie należy jednak postrzegać tej zależności jako całkowitej i absolutnej kotwicy przywiązanej do jednej lub kilku osób. Chodzi tu o Twoją potrzebę, by wiedzieć, że jesteś kochany, akceptację, że będziesz szanowany, i poczucie, że zawsze możesz liczyć na ukochaną osobę.

Bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami grają w grę, w której jest tylko jeden zwycięzca. Jest to zawsze bolesne dla jednej ze stron. Kiedy masz partnera, który jest „uzależniony” od składania obietnic, których nie dotrzymuje lub oferuje Ci tylko egoistyczny rodzaj miłości, pierwszą rzeczą, która na tym cierpi, jest Twój mózg. Innymi słowy, doświadczasz stresu. Jest to instynktowna reakcja biologiczna, która ostrzega Cię, że coś jest nie tak.

Twoje przekonanie, że osoba, która Cię kocha, szanuje Cię i oferuje Ci wsparcie, bliskość i bezpieczeństwo, legła w gruzach. Natychmiast wchodzisz w cykl naznaczony nieufnością, wrażliwością i niepokojem.

Przyjrzyjmy się temu bliżej.

człowiek na wodzie

Miłość jako system i gra sił

Sukces relacji zależy od wielu czynników. Niewątpliwie jednym z nich jest zdolność obojga partnerów do udzielania i otrzymywania wsparcia. Dlatego też, jeśli jeden z partnerów nie zaangażuje się lub pozostawi potrzeby drugiego w tle, związek powoli się rozpada.

Choć może się to wydawać ciekawe, tego typu sytuacje często nie są tak łatwe do zauważenia. Bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami, mogą być dla Ciebie niewidoczni. Używają Cię jako pionka w swojej grze. Grze, w której ktoś inny jest bezwzględnym królem lub królową, pożerającym po kolei wszystkie Twoje nadzieje, marzenia i mocne strony. Zgodnie z teorią systemów w obrębie pola emocjonalnego dzieje się tak z powodu pewnych specyficznych czynników.

Gdy relacja staje się systemem

Kiedy dwoje ludzi rozpoczyna relację, tworzą coś znacznie większego, niż oni sami. Związek staje się systemem. To jak sfera pełna złożonej dynamiki. Masz jednak tendencję do patrzenia na to w sposób raczej idealistyczny. Mówisz sobie, że ten związek będzie „tym jedynym”, że będzie doskonały i że razem będziecie się rozwijać zarówno jako osobne jednostki, jak i jako para.

Sfera Energii

Utrzymujesz ten rodzaj wiary i wewnętrznego dialogu, ponieważ Twój umysł tego potrzebuje. Pragniesz czuć się bezpiecznie emocjonalnie i psychicznie. Jednak z dnia na dzień ten perfekcyjny system wypełnia się nieubłaganą dynamiką, a także poważnymi atakami, takimi jak pogarda, rozczarowanie i emocjonalny szantaż.

Prawdopodobnie nawet nie zareagujesz, gdy po raz pierwszy zobaczysz i poczujesz te pierwsze ciosy. To dlatego, że Twój mózg jest zaprogramowany, by opierać się zmianom. Z tego powodu Twój umysł stosuje szkodliwe rozumowanie, takie jak „To tylko przejściowe”, „Ta sytuacja w końcu się zmieni” i „Jeśli on naprawdę mnie kocha, zrozumie, że mnie krzywdzi”.

Jednak ten system, którego jesteś częścią, osłabia Cię z dnia na dzień, aż w końcu rozpada się jak domek z kart. Musisz odejść w odpowiednim momencie, aby nie znaleźć się wśród popiołów niespełnionych marzeń, nieustępliwej gry, w której ostatecznie przegrywasz.

Bliscy, którzy bawią się Twoimi emocjami: niedojrzałość i postrzeganie miłości jako gry

We wspomnianej wcześniej książce, napisanej przez neurologów Amira Levine i Rachel Heller, czytamy, że ludzie, którzy zwykle rozumieją miłość jako grę, są emocjonalnie niedojrzali. To ludzie, którzy reagują tylko na nowość chwili, na natychmiastową satysfakcję i zaspokojenie własnych potrzeb.

„Czasami przegrana oznacza wygraną, a nieznalezienie tego, czego szukasz, jest tak naprawdę tym, czego szukasz”.

-Alejandro Jodorowsky-

Tacy ludzie, jeśli zaoferuje się im księżyc, chcą słońca. Złożą Ci różne obietnice, gdy będą szczęśliwi, i będą obwiniać Cię o wszystkie swoje problemy, gdy będą sfrustrowani. Jednak… dlaczego czasami zakochujesz się w ludziach o takim typie osobowości? Nie ma konkretnego powodu. Można by powiedzieć, że pociąga Cię ich intensywność, dynamizm lub fakt, że czasami patrzą na Ciebie tak, jakbyś był ich powodem do istnienia.

motyle wokół żarówki

Nie możesz dać się oszukać. Miłość nie jest grą. Każdy, kto się Tobą bawi, nie zasługuje na Ciebie. Takie podejście jest dla Ciebie lepsze, ponieważ ostatecznie to Ty będziesz triumfować. Ponadto odzyskasz godność, poczucie własnej wartości i odwagę.

Nie zapominaj, że dojrzałość emocjonalna jest również definiowana przez Twoją zdolność do obserwowania rzeczywistości i umiejętności postępowania w obliczu trudnych rozstań, nawet jeśli przez chwilę sprawiają Ci one ból i łamią Ci serce. Jednak satysfakcja płynąca z tego, że postępowałeś tak, jak powinieneś, oznacza, że wyzdrowiejesz szybciej niż myślisz.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.