Marketing i zdrowie psychiczne: czy interesy pacjentów są zawsze najważniejsze?

W ostatnich latach zdrowie psychiczne stało się tematem widocznym w kulturze, mediach i polityce. Jednak pomimo, że jest on teraz mniej stygmatyzowany, niektóre działania rzekomo promujące nasz dobry stan psychiczny, są przeciwko niemu.

Profil osoby, przedstawiający zdrowie psychiczne

Dziesiątki lat temu osoby, które udawały się do psychologa, były automatycznie etykietowane jako szaleńcy. Ludzie nieobeznani z tą profesją uważali, że tylko szaleni ludzie mogą korzystać z interwencji psychologicznej. Ci, którzy korzystali z usług specjalistów, byli postrzegani jako „słabi”, „chorzy” lub „pozbawieni siły woli lub determinacji”. Trudno się więc dziwić, że terapia psychologiczna często była prowadzona w tajemnicy, bez wiedzy osób trzecich. Cierpienie psychiczne bywało ukrywane lub zmiatane pod dywan, żeby nikt niczego nie zauważył. Dzisiaj omówimy, jak sytuacja ta wygląda w obecnych czasach samoświadomości i globalizacji. Czy marketing i zdrowie psychiczne idą w parze?

Dziś piętno chorób psychicznych jest nadal w pewnym stopniu widoczne. Normalne jednak stało się rozmawianie o zdrowiu psychicznym i chodzenie do psychologa w chwilach emocjonalnego bólu. Dzięki temu temat ten został omówiony z różnych punktów widzenia. Pacjenci opowiadają swoje historie, profesjonaliści opowiadają o swoich codziennych praktykach, a wiele osób publicznych stara się uwidocznić ten ważny problem. Co więcej, politycy w swoich przemówieniach często kładą nacisk na zdrowie psychiczne, a jednostki kierują swoje praktyki biznesowe w stronę tej dziedziny.

Jednym z największych problemów jest to, że nie każdy, kto mówi o zdrowiu psychicznym, ma na celu jego promocję. Nawet nie rozważają możliwości radzenia sobie z tym. Dlatego też ważne jest, aby być krytycznym podczas analizowania dyskursów, które słyszymy z różnych stron. Powinniśmy zadać sobie pytanie, czy nasi rozmówcy naprawdę interesują się zdrowiem psychicznym, czy też są przeciwko niemu.

pacjent w terapii
Relacja terapeutyczna jest jednym z najskuteczniejszych elementów terapii psychologicznej.

Zdrowie psychiczne i terapia jako formy wspólnego człowieczeństwa

Głównym elementem profesji medycznej jest świadomość wagi prowadzenia dobrych praktyk. Być może najważniejszą walką było uznanie psychologii za dyscyplinę naukową przez tych, którzy wcześniej ją atakowali. Profesjonaliści i różne organizacje zainwestowały wiele zasobów w poszukiwanie najodpowiedniejszych technik dla konkretnych problemów. Starano się również odkryć, jak psychologowie powinni pracować, aby oferować najlepsze usługi i jak oceniać pracę terapeutyczną w odniesieniu do reszty społeczności naukowej.

Oparta na dowodach i badaniach praktyka zawodowa wywołała ciekawe debaty i kontrowersje na ten temat. Zbadano wpływ techniki, relacji terapeutycznej, profesjonalisty, modelu lub wspólnych czynników w procesie terapeutycznym. Jedną z podstawowych idei, co do których panuje zgoda, jest fakt, że skuteczność terapii psychologicznej nie tyle zależy od konkretnego modelu czy techniki, ile od relacji terapeutycznej.

Oczywiście bez technik, modeli, mechanizmów, hipotez i metodologii pracy terapia by nie istniała. Jednak badania wskazują, że to właśnie relacja terapeutyczna decyduje o skuteczności psychoterapii. Polega na towarzyszącej innym składnikom rozmowie dwojga ludzi o cierpieniu (skoncentrowanym na jednej z nich) i próbie zrozumienia, skąd bierze się jej ból i jak z nim żyć.

Technologia pomaga, ale nie zawsze sprzyja zdrowiu psychicznemu

Na całym świecie benzodiazepiny (BZD) i leki pokrewne benzodiazepinom (leki Z) są jedną z najczęściej stosowanych grup farmakologicznych, zwłaszcza w krajach rozwiniętych. Dane te pokazują, w jaki sposób problemy życia codziennego są zwykle traktowane społecznie i zawodowo.

Niepokój, bezsenność, zmęczenie, smutek i inne nieprzyjemne emocje są leczone tak, aby szybko ustąpiły, a jednostka mogła nadal funkcjonować w swoim zwykłym kontekście, nawet jeśli to kontekst generuje te objawy.

Jednakże, chociaż niektóre problemy ze zdrowiem psychicznym wymagają leczenia, nie każda nieprzyjemna emocja lub problem osobisty powinny być leczone. Codzienna psychopatologizacja jest bardziej związana z problemami strukturalnymi i interesami ekonomicznymi niż z troską o nasze zdrowie. Za tymi danymi kryją się długie listy oczekujących, brak czasu na odpowiednią obsługę każdego pacjenta, szybkie rozwiązania złożonych problemów i wielomiliardowy przemysł.

Leczenie normalnych emocji lub reakcji na nienormalną sytuację może prowadzić do problemów zdrowotnych jednostki. Nazywa się to jatrogenią. Termin ten odnosi się do pojawienia się szkodliwych skutków zdrowotnych wynikających z leczenia mającego na celu poprawę pacjenta. Choć wydaje się to paradoksalne, przyjmuje się, że pewien poziom jatrogenności jest akceptowalny, o ile korzyści przeważają nad wadami.

Przyjmowanie leków psychiatrycznych również niesie ryzyko szkodliwych skutków dla jednostki. Dlatego ważne jest, aby mieć świadomość, jako profesjonaliści i konsumenci, że to rozwiązanie może nie tylko nie rozwiązać naszego problemu na dłuższą metę, ale wręcz go pogorszyć.

Kwestionowanie pewnych hipotez

Większość badań wykazała, że leki nie działają na zmienne, takie jak umiejscowienie kontroli. Ma to decydujące znaczenie w powrocie do zdrowia po niektórych zaburzeniach klinicznych.

Z drugiej strony od wielu lat mówi się o serotonergicznej hipotezie depresji. Wyjaśnia ona depresję jako brak równowagi chemicznej, w której występuje brak serotoniny w mózgu. Od dawna jest to hipoteza leżąca u podstaw leczenia depresji lekami.

Badania, w których dokonano przeglądu 17 analiz dotyczących tej hipotezy, wykazały, że leki przeciwdepresyjne nie działają tak, jak nam się wydaje. Specjaliści nie byli w stanie znaleźć dowodów na poparcie roli serotoniny w depresji. Zaobserwowano, że nie było istotnych różnic w poziomie tego hormonu między grupą osób z depresją a grupą kontrolną. Wydaje się, że klucz leży nie tyle w wyższych poziomach neuroprzekaźników (serotoniny) w mózgu, ale raczej w posiadaniu mózgu o większej elastyczności i plastyczności. To daje mu bardziej zwinne połączenia, które pomagają mu orientować się w zmianach.

Jednak odkrycia te nie oznaczają potępienia lub wykluczenia leków farmakologicznych dla zdrowia psychicznego. Istnieją przypadki, w których leki są niezbędne do poprawy stanu jednostki, a leczenie psychologiczne przynosi oczekiwany efekt. Niemniej jednak odkrycia potwierdzają ideę wzmocnienia pracy w zakresie profilaktyki czwartorzędowej. To profilaktyka mająca na celu uniknięcie lub złagodzenie skutków jatrogenii. Jest to fundamentalne i konieczne, podobnie jak nadanie priorytetu leczeniu niechemicznemu, takiemu jak psychoterapia.

Zmęczona kobieta w łóżku
Aby poprawić zdrowie psychiczne, ważne jest, aby nadać priorytet terapiom psychologicznym.

Marketing i zdrowie psychiczne

W promocję zdrowia psychicznego zaangażowanych jest wiele podmiotów społecznych. Są to osoby będące blisko chorych. To pacjenci, świadomi i krytyczni wobec otrzymywanej opieki, profesjonaliści, którzy muszą zapewnić opiekę wysokiej jakości, oraz firmy, które są oddane znajdowaniu narzędzi do radzenia sobie z ludzkim cierpieniem. Często jednak w grę wchodzą również inne interesy, które kolidują z celem promowania zdrowia psychicznego. Mogą to być na przykład instytucje, które promują lub hamują powstawanie ośrodków zdrowia oraz te, które zarządzają naszymi zasobami ekonomicznymi na poziomie makro. W końcu bez zasobów nie jest możliwe zapewnienie społeczeństwu wysokiej jakości usług i uwagi.

Często na rynku pojawiają się kampanie na rzecz zdrowia psychicznego, które znikają, gdy muszą się zmaterializować w zasobach lub konkretnych faktach. To tylko puste obietnice. Promowanie i dbanie o zdrowie wymaga planów, środków i konkretnych wytycznych dla działań, które muszą wykraczać poza słowa. Obietnice bez pokrycia to tylko forma marketingu, w której to, co nam sprzedają, niekoniecznie jest tym, co reklamują.

Niewątpliwie ci, którzy czerpią dodatkową korzyść z dziedziny zdrowia psychicznego, będą nadal to robić poprzez swoje strategie sprzedaży. Dlatego to do praktykujących profesjonalistów należy próba zapewnienia siatki bezpieczeństwa. Muszą zacząć domagać się, aby inni agenci społeczni starali się do nich przyłączyć i dać głos tym wszystkim osobom, które z powodu braku wsparcia nie mogą już tego robić.

Bibliografia

Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.

  • Galán, A. (2018). A vueltas con la comparación de psicoterapias: en busca de la supervivencia del profesional. Papeles del psicólogo 2018. Vol 39(1). pp. 13-21
  • Moncrieff, J., Cooper, R.E., Stockmann, T. et al. The serotonin theory of depression: a systematic umbrella review of the evidence. Mol Psychiatry (2022). https://doi.org/10.1038/s41380-022-01661-0
  • Ortiz Lobo, Alberto, & Ibáñez Rojo, Vicente. (2011). Iatrogenia y prevención cuaternaria en salud mental. Revista Española de Salud Pública85(6), 513-525. Recuperado en 07 de noviembre de 2022, de http://scielo.isciii.es/scielo.php?script=sci_arttext&pid=S1135-57272011000600002&lng=es&tlng=es.
  • Pardo, G. H. P. Á. (2007, 1 septiembre). La invencion de trastornos mentales/ The Invention of Mental Disorders: Escuchando al farmaco o al paciente? (1a ed., 3a imp.). Alianza Editorial, S.A.
  • Pérez-Álvarez, M. (2019). La psicoterapia como ciencia humana, más que tecnológica. Papeles del Psicólogo, 40, 1–14. https://doi.org/10.23923/pap.psicol2019.2877
Scroll to Top