Pauzy podczas rozmowy – czy są niezręczne?

Rozmowa to naprawdę znajoma nam codzienna czynność. Z tego powodu zwykle nie zwracasz uwagi na jej złożoność. To, co faktycznie się dzieje, to to, że Twój mózg jest przygotowany do interakcji poprzez mowę w rytmicznych zwrotach. Mówisz coś, podczas gdy druga osoba słucha. Później Wasze role są odwrócone. Nowe badanie mówi nam, co się dzieje, gdy ten rytm zostaje utracony i pojawiają się pauzy podczas rozmowy, które są dla nas niezwykle irytujące.

Z reguły Twoje interakcje przepływają w sposób ciągły, ale często w rozmowie pojawiają się przerwy. Nie ma w tym nic dziwnego ani złego, ale mimo wszystko sprawiają, że czujesz się nieswojo. To tak, jakbyś nie był przygotowany na te chwile milczenia i powoduje to dziwne zamieszanie.

Kiedy rozmawiają dwie lub więcej osób, ich mózgi wykonują niezwykle złożone zadania. Przechwytują komunikaty, dekodują je, interpretują i niemal jednocześnie przygotowują odpowiedzi. Muszą one być następnie zakodowane i rozesłane. Wszystko odbywa się w rekordowym czasie. W środku tego procesu pojawiają się pauzy w rozmowie, a wraz z nimi niepokój spowodowany ciszą. Dlaczego tak się dzieje?

„Cisza to najtrudniejsza technika do nauczenia. To zachowanie wbrew naszym instynktom. Chcemy wypełnić pustą przestrzeń”.

-Katie Donovan-

Ciekawy eksperyment

New York University i University of Iowa przeprowadziły badania, które analizowały powody, dla których przerwy w rozmowie są niekomortowe. Badania prowadził doktor Gregg Castellucci. Ich opis został opublikowano w czasopiśmie Nature w styczniu 2022 roku.

Badacze analizowali ośmiu uczestników. Wszyscy mieli epilepsję lub guzy mózgu. Wszczepiono im elektrody w celu leczenia tych schorzeń. Umożliwiło to naukowcom szczegółowe monitorowanie i dokładny pomiar fal mózgowych.

Naukowcy zadawali im pytania. W niektórych pytaniach kluczowe informacje znajdowały się na początku, a w innych na jego końcu. Dzięki temu naukowcy byli w stanie uchwycić dokładny moment, w którym uczestnicy planowali swoje odpowiedzi.

Pauzy podczas rozmowy

Naukowcy odkryli, że uczestnicy planowali swoje odpowiedzi, jednocześnie słuchając rozmówcy. Innymi słowy, mieli już gotowe odpowiedzi, zanim druga strona skończyła mówić. Przerwy w rozmowach trwały zaledwie 200 milisekund. Wydłużenie tego czasu powodowało niezręczne pauzy w rozmowie.

Sugeruje to, że cechą charakterystyczną mózgu jest jednoczesne mówienie i słuchanie z dużą szybkością. Kiedy w rozmowie pojawiają się przerwy, oznacza to, że jej rytm jest zmieniony. Przerwa jest odbierana jako „nieprawidłowość” lub „awaria” mózgu, dlatego pojawia się uczucie dyskomfortu.

Oprócz tego naukowcy odkryli, że podczas rozmowy z drugą osobą aktywowały się dwa kluczowe obszary mózgu. Były to obszar Broki i środkowy płat czołowy. Są to specyficzne mechanizmy, które powodują powstanie języka w kontekście codziennej rozmowy.

Używanie pauz na swoją korzyść

Pauzy podczas rozmowy generują dyskomfort, ponieważ sieci neuronowe początkowo postrzegają je jako negatywne. Jednak tak naprawdę nie mają one negatywnego wydźwięku. Gdybyś był w stanie rozmawiać wolniej, jest bardzo prawdopodobne, że powiedziałbyś rzeczy, które byłyby bardziej inteligentne i warte wysłuchania.

Według dostępnych danych przerwy w rozmowie wywołują prawdziwy niepokój, gdy trwają dłużej niż cztery sekundy. W takich przypadkach czujemy się tak, jakby komunikacja zawiodła lub jakby osoba, z którą rozmawiamy, “rozstroiła się”. Różni się to jednak w zależności od kultury, a niektóre społeczeństwa tolerują przerwy lepiej niż inne.

Wpływ przerw w rozmowie badano również w świecie biznesu. Wydaje się, że często są one wykorzystywane na korzyść ludzi, w ramach pewnego rodzaju negocjacji. Co więcej, w niektórych okolicznościach takie milczenie denerwuje drugą osobę i zwiększa jej niepewność. W związku z tym często wykorzystuje się je do uzyskania przewagi.

Coś podobnego dzieje się w świecie władzy. W taki czy inny sposób celowe milczenie jest często równoznaczne z przejęciem kontroli. Z tego powodu przerwy w rozmowie i niepokój, jaki wywołują u niektórych, często stają się korzyścią dla innych.