Podczas setek badań próbowano ustalić, co jest wspólną cechą wielkich mężczyzn i kobiet, którzy zainspirowali ludzkość. Wszystko wskazuje na to, że najbardziej decydującą cnotą jest wytrwałość. Wiele wspaniałych osiągnięć to inspirująca lekcja wytrzymałości i walki z przeciwnościami losu. Legenda o chłopcu i rozgwieździe pomoże nam zrozumieć ten fenomen.
Wytrwałość to złożona cecha, niemal dar. Kiedy jest autentyczny, pielęgnuje silną wolę mimo trudności i przeszkód. Aby utrzymać tę żelazną wolę w obliczu przeciwności, musisz wiedzieć, czego chcesz, dokąd dążysz i dlaczego. Zazwyczaj jest to wynikiem refleksji i procesu budowania charakteru.
„Sztuka pokonywania wielkich trudności jest badana i przyswajana poprzez nawyk stawiania czoła małym”.
Mylą się ci, którzy uważają, że wielkie wyczyny powstają ot tak. Wszystko zaczyna się od małego nasionka, które jest podlewane, rozprzestrzenia się i osiąga punkt, w którym podąża własną ścieżką wzrostu. Legenda o chłopcu i rozgwieździe w prosty sposób wyjaśnia, o co w tym wszystkim chodzi.
Inspirująca i realistyczna legenda
Żył sobie kiedyś człowiek, który mieszkał w pobliżu plaży. Pierwszą rzeczą, jaką robił codziennie po przebudzeniu, był spacer po piasku. Pewnego zwykłego dnia podczas tego porannego rytuału zaskoczyło go niecodzienne odkrycie. Na plaży leżały setki rozgwiazd.
Wydało mu się to bardzo dziwne. Pomyślał, że może przyczyną tego zjawiska była zła pogoda lub listopadowe wiatry.
Mężczyźnie zrobiło się przykro. Wiedział, że rozgwiazda nie może żyć dłużej niż pięć minut bez wody. Wszystkie te stworzenia bez wody umrą w mgnieniu oka, jeśli nie były martwe już wtedy, kiedy ją minął. Jakie to smutne, pomyślał. Jednak żadne inspirujące pomysły nie przyszły mu do głowy.
Idąc trochę dalej, zobaczył chłopca biegnącego w tę i z powrotem po piasku. Wyglądał na pobudzonego i spoconego. „Co robisz?” – zapytał mężczyzna. „Wrzucam rozgwiazdy do morza” – odpowiedział chłopiec, który wyglądał na mocno zmęczonego.
Mężczyzna zamyślił się przez chwilę. To, co robił chłopiec, wydawało mu się absurdalne. Nie mógł oprzeć się pokusie, by wyrazić swoją opinię. „To, co robisz, jest bezużyteczne. Przeszedłem długą drogę. Tu są tysiące gwiazd. Twoje działania nie mają sensu – powiedział.
Chłopiec, który akurat trzymał rozgwiazdę, odpowiedział: „ma sens właśnie dla tej jednej!”.
Małe kroki, wielkie wyczyny
Inspirująca legenda o chłopcu i rozgwieździe pokazuje nam wartość małych działań. Czasami nie dostrzegamy wartości skromnych czynów. Dzieje się tak, ponieważ nie kierujemy naszego zachowania na wartości, ale na wyniki. To tak, jakbyśmy postrzegali świat w kategoriach ilości i wielkości, ale nie pod względem znaczenia i istoty.
Każdy wielki wyczyn zaczyna się od małych czynów. W rzeczywistości początki są zwykle trudne i kosztowne, a kto nie nauczy się nadawać znaczenia jednej rozgwieździe, z trudem odnajdzie sens innych codziennych działań.
Podobnie ktoś, kto przeoczy wartość małej ofiary, z trudem zbuduje poczucie wysiłku. Charakter jest zwykle wzmacniany małymi ograniczeniami, dyskretną samodyscypliną. Pierwszą wielką przeszkodą dla wielkich marzeń są drobne wątpliwości osób wokół ciebie. Nadawanie znaczenia małym rzeczom to inspirujący sposób na życie.
Wytrwałość jest przede wszystkim pochodną wartości. Potrzeba wielkiego przekonania, by opierać się trudnościom i potknięciom, które zawsze się pojawią, gdy stawiasz sobie godny cel. Najgorsze jest to, że niejednokrotnie pozwalamy zdominować się myśli totalnej.
To taka, która mówi, że jeśli nie ma „wszystkiego”, to nie ma „nic”. Taki sposób myślenia jest właśnie trucizną motywacji.
Jeśli połączysz swoje wielkie marzenia i aspiracje z wartościami, znacznie łatwiej będzie Ci znaleźć siłę potrzebną do ruszenia do przodu. Jeśli zamiast tego skupisz się tylko na natychmiastowych wynikach, frustracja będzie nieunikniona.
Wielkie katedry są budowane kamień po kamieniu. Inspirująca legenda o chłopcu i rozgwieździe mówi nam, że małe działanie ma sens. Warto nauczyć się patrzeć na życie w ten sposób.
