Złamane serce czy zawiedzione oczekiwania?

Większość ludzi przynajmniej raz w życiu doświadcza zerwania.Niektórzy znoszą tę trudną sytuację gorzej niż inni. Złamane serce to dobre określenie – mowa o rozdzierającym, paraliżującym bólu.

Można błędnie założyć, że osoby te po prostu mocniej kochały swoich partnerów. Lub uznać, że brak im emocjonalnej wytrzymałości. Tak naprawdę jednak przyczyną cierpienia nie jest ani ogromna miłość ani słabość jednostki, a oczekiwania.

To nie złamane serce

Serca nie da się złamać. To fizycznie niemożliwe. Symbolicznie też nie. Po prostu w pewnym momencie oddane komuś serce zostało zranione. Tak naprawdę, choć trudno to przyznać, krzywdę wyrządziłeś sobie sam.

Miłość nie niszczy, nie rani, nawet kiedy się kończy. Gdy się kogoś naprawdę kocha, zdrowo i szczerze, cierpienie jest inne, gdyż wolne jest od zależności – nie zrzuca się na drugą osobę odpowiedzialności za własne szczęście.

Oczywiście zawsze mamy oczekiwania, które do pewnego stopnia są potrzebne. Oczekujemy od partnerów szacunku, wsparcia i szczerości. Jednak dojrzała miłość rozumie, że każdy sam odpowiada za własne szczęście i dobre samopoczucie. 

Odpowiedzialność ta to również umiejętność podjęcia decyzji o odejściu, gdy ktoś nie traktuje nas odpowiednio. Nie możemy pozwalać na powtarzające się upokorzenia, zdrady czy zawody.

Choć za te sytuacje zwykle winimy innych, ranimy siebie samych trwając w nich. Miłość nie boli, boli ego. Boli poddawanie się, zaniedbywanie siebie samego i szacunku do siebie w imię miłości do drugiej osoby.

Nikomu nie złamał serca nadmiar miłości, więc kto naprawdę potrafi kochać, nie będzie czuł się aż tak zniszczony zachowaniem drugiej osoby. Zrozumie, że nie ma wpływu na czyjeś postępowanie. Odzyska poczucie własnej wartości i spokojnie się oddali. Z bólem, ale bez ekstremalnego cierpienia.

To nie słabość

Jeśli należysz do licznej grupy osób, które czują, że doświadczyły złamanego serca, nie czuj się winny. To nie słabość. Nie jesteś słabszy od innych, a twój partner nie był wyjątkowo wartościowy. Zasługujesz na coś lepszego. Zrozum, że za twój rozdzierający niepokój odpowiedzialne są oczekiwania. 

Gdy wchodzimy w związek, zaczynamy projektować naszą przyszłość na partnera. Wyobrażamy sobie kolejne kroki, wizualizujemy wspólne cele. Wierzymy, że będziemy prowadzić wspólne życie.

Jak jednak wiadomo, życie jest zmienne i nie wszystko idzie zgodnie z planem. Jeśli brak nam psychicznej elastyczności, zdolności adaptacji i mocnej samooceny, upadek może zaboleć.

Zasadniczo, po zerwaniu cierpią bardziej osoby nadmiernie poukładane, które potrzebują poczucia pewności i kontroli. Te, które boją się zmian.

Naucz się kontrolować swoje oczekiwania

Dobrze jest dzielić się z partnerem marzeniami i planami, ale nie powinniśmy uzależniać od niego naszej stabilności psychicznej i emocjonalnej. Musimy być gotowi na stawienie czoła zmianom i świadomie pracować nad poczuciem własnej wartości oraz elastycznością.

Jeśli czujesz, że masz złamane serce, przyjrzyj się prawdziwym źródłom tego uczucia i zrozum, że od ciebie zależy czy nauczysz się kochać zdrowiej. Kochać siebie bezwarunkowo. Zmiana może przerażać, ale pamiętaj – nic nie jest pewne, wszystko jest możliwe.