Dla wielu ludzi posiadanie partnera jest podstawową potrzebą, wręcz koniecznością. Strach przed byciem singlem sprawia, że gdy nie mają kogoś u swego boku, poszukują partnera wręcz desperacko, tylko po to, żeby wypełnić pustkę. Gdy natomiast są już w związku, robią co mogą, by go zachować, nawet jeśli im szkodzi. Zdaje się, że strach przed byciem singlem przybrał w dzisiejszych czasach formę epidemii. Dotyka większość społeczeństwa, sprawiając, że ludzie podejmują absurdalne i niezdrowe decyzje.
Wbrew temu, w co wierzą ci ludzie, brak partnera nie jest żadnym problemem. Może to być doskonały sposób na lepsze poznanie samego siebie na tym etapie życia. Życie bez drugiej osoby przy boku może być satysfakcjonujące i przyjemne.
Skąd więc tak powszechny strach przed byciem singlem? Co kryje się za złym samopoczuciem jakiego wiele osób doświadcza gdy nie ma partnera? Przeanalizujmy ten temat…
Strach przed byciem singlem – dlaczego się pojawia?
W społeczeństwie, w jakim przyszło nam żyć, miłość romantyczna w sposób wręcz niezwykły zyskała na ważności. Dla wielu osób jest to sens i główny cel życia. Popularne filmy, piosenki, książki a nawet bajki dla dzieci mają jeden i ten sam przekaz: jeżeli masz problemy i wszystko idzie nie tak, jedyne czego potrzebujesz to miłość Twojego życia a wszystkie trudności znikną. Sielanka…
Przekaz ten jest błędny. Niestety, ma w sobie wielką moc przekonywania. Koniec końców znacznie łatwiej jest znaleźć partnera niż wziąć się do pracy nad swoim życiem i zmienić w nim to, co nam nie odpowiada. Niestety, chodzenie z kimś i stworzenie z nim związku uszczęśliwi nas jedynie wtedy, gdy już wcześniej dobrze czuliśmy się sami ze sobą. To proste i niezmienne.
Szczęście nie pochodzi bowiem z zewnątrz i nie zależy od czynników zewnętrznych. Nikt też nie może nas nim obdarzyć. Prawdziwe szczęście powinno rodzić się w naszym wnętrzu a jego korzeniem jest nasza więź z samym sobą.
Ludzie, których strach przed byciem singlem popycha ku wiązaniu się z drugą osobą, często kończą w nieszczęśliwych związkach. Pojawiają się problemy, niezadowolenie a nawet toksyczny związek. Rzecz w tym, że cała ta machina nieszczęścia napędzana jest strachem przed samotnością. Ludzie nim sparaliżowani sensu życia poszukują w związku. Dlatego też nie są w stanie zakończyć niezdrowej relacji z drugim człowiekiem nawet jeśli są bardzo nieszczęśliwi.
Kwestia nie tylko osobista
Z drugiej strony, nie możemy zapominać, że tak powszechny strach przed byciem singlem ma swoje źródła również w naszym współczesnym społeczeństwie. Gdy widzimy osobę po 30-tce, która nadal jest w stanie wolnym, zaczynamy patrzeć na nią z politowaniem lub wręcz przeciwnie – podejrzliwie. “Coś z nią/nim nie tak” mówimy sobie w duchu.
Dlaczego tak jest? Nie wydaje nam się, że ktoś, kto jest samotny może być szczęśliwy. Tak właśnie nauczyło nas społeczeństwo. Pogląd ten jest nam wpojony już od najmłodszych lat. Okazuje się jednak, że ostatnie badania na omawiany temat pokazują, że aby znaleźć zadowolenie w związku najpierw musimy czuć się dobrze sami ze sobą.
Strach przed byciem singlem – jak go pokonać?
To wielki paradoks w naszym społeczeństwie. Single są znacznie szczęśliwsi niż osoby w toksycznych związkach. Dlatego też celem nie powinno być znalezienie partnera za wszelką cenę. Znacznie lepiej jest zainwestować w dobry związek. Innym wyjściem jest zdecydowanie się na życie w pojedynkę – przynajmniej przez jakiś czas.
Którykolwiek z tych planów na życie wymaga pokonania zjawiska jakim jest strach przed byciem singlem. Co ciekawe, na tym właśnie polega sekret udanego związku. Musimy nie potrzebować naszego partnera do szczęścia. Nie oznacza to, że nie chcemy z nim być. Po prostu jesteśmy w pełni świadomi swojej samodzielności i faktu, że nie umrzemy emocjonalnie bez tego drugiego człowieka.
Na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieco sprzeczne. Niezależność w celu wzmocnienia związku? Owszem. W momencie bowiem, gdy zaczynamy myśleć, że potrzebujemy drugiego człowieka do szczęścia, coś się psuje. Zaczynamy zachowywać się w sposób, który mąci czystą miłość. Jej miejsce zajmuje uzależnienie emocjonalne. Ono z kolei zagradza nam drogę do szczęśliwego związku. Powstaje zamknięty krąg.
Jak mogę nauczyć się szczęścia sam na sam ze sobą?
Oczywiście, łatwiej powiedzieć niż zrobić. Stwierdzić, że niezależność jest ważna a wprowadzić to w czyn to dwie zupełnie odmienne kwestie. Dlatego też strach przed byciem singlem paraliżuje tak wiele osób. Można jednak osiągnąć ten cel. Jak? Zwróć uwagę na poniższe rady. Dzięki nim obawa ta raz na zawsze przejdzie do przeszłości. Zaczynamy?
- Przede wszystkim, popracuj nad poczuciem własnej wartości. Poczuj się dobrze w swoim towarzystwie. Dzięki temu nie będziesz potrzebować towarzystwa kogoś innego, żeby wypełnił Twoją emocjonalną pustkę. Jesteś edycją limitowaną. Jesteś niepowtarzalny. Wyjątkowy. Dlatego odkryj tym, kim jesteś. Przede wszystkim jednak odkryj, kim możesz się stać.
- Co więcej, pamiętaj, że kiedyś już byłeś singlem. Od tego się nie umiera. Czy umiesz sobie przypomnieć jakiś etap w życiu kiedy to byłeś sam a mimo to czułeś szczęście? Często o tym myśl.
- Ponadto używaj negatywnej wizualizacji. Zapytaj siebie: jaka jest najgorsza możliwa wersja wydarzeń? Jeżeli paraliżuje Cię strach przed zerwaniem, wyobraź je sobie ze wszystkimi szczegółami. Oczywiście, początkowo poczujesz się jeszcze gorzej. Jeżeli jednak się nie poddasz i wytrwasz, dotrwasz w wyobraźni do etapu za kilka miesięcy. Okaże się wtedy, że nie wszystko jest takie beznadziejne jak by się mogło wydawać.
- Nawet jeśli jesteś w związku, postaraj się utrzymać pewien stopień niezależności. Chociaż może masz partnera, postaraj się od czasu do czasu zrobić coś samodzielnie. Poczujesz większą pewność siebie. Zrozumiesz też, że po zerwaniu świat się nie skończy a życie będzie toczyć się dalej.
Gra jest warta świeczki
Jak widzisz, strach przed byciem singlem jest zjawiskiem bardziej powszechnym niż by Ci się mogło wydawać. Można go jednak pokonać. Teraz dysponujesz już odpowiednimi narzędziami, możesz więc zabrać się do dzieła. Już po krótkim czasie podniesie się Twój poziom pewności siebie. Poprawi się również jakość Twojego związku.