Spraw, by Twoje uszy stały się głuche na stwierdzenia w stylu: Ty nic nie wiesz, Ty nie możesz, Ty nie zasługujesz. Pierwszym krokiem, jaki możesz postawić w kierunku własnego rozwoju jest uwolnienie się od wszystkiego tego, co Cię rani, zrozumienie, że na to nie zasługujesz.
Jeśli bowiem wiesz i dobrze rozumiesz, kim jesteś i na co w rzeczywistości zasługujesz, możesz poczynić odpowiednie kroki i po prostu to osiągnąć.
W branży zajmującej się rozwojem osobistym zagadnienie to odkrywa się za pośrednictwem coachingu, książek i konferencji. Wszystko po to, aby w końcu osiągnąć szczęście. Niestety jednak nie zawsze je osiągamy. Czasem kończymy zupełnie rozczarowani.
Pytamy się zatem czy te poszukiwania prawdziwej równowagi, spokoju i osiągnięcie tego celu nie stanowią w rzeczywistości czegoś w rodzaju Świętego Grala – wartości nieosiągalnej
Zasługujesz na to, co najlepsze, ponieważ jesteś jedną z niewielu osób na tym świecie, które wciąż pozostają szczere same ze sobą.
-Frida Khalo-
Moglibyśmy powiedzieć, że się pomyliliśmy, że w rzeczywistości nie istnieje jedna teoria osiągania zupełnego szczęścia. Tak naprawdę istnieje ich całe mnóstwo. Jedyne, co pozostaje nam zrobić, to chwycić składniki formujące każdą z nich i sprecyzować z czego dokładnie będzie się składać nasza własna teoria szczęścia.
Przeczytaj również podobny artykuł: Duńska metoda na to, by w pełni zaznawać prawdziwego szczęścia
Do tego potrzebujemy zrozumieć jak bardzo jesteśmy złożeni, skomplikowani, zrozumieć jakie potrzeby nas definiują, z jakiej nas utkano gliny. Kompletując owe niezbędne składniki nie wolno nam ostatecznie zapomnieć o tym najważniejszym czynniku, o odwadze.
To, na co w rzeczywistości zasługujesz jest po drugiej stronie strachu. Gdzieś za ograniczeniami stawianymi Ci przez ludzi, którzy tkają Twoją niepewność. Odbierz im ich siłę i zacznij modyfikować swój własny styl poznawczy. Ogranicz morze, które oddala Cię wciąż od wyspy, na której czeka Cię spokój, od Twojej autentyczności.
Niewidzialność – nie zapominaj o tym, na co zasługujesz
Niewidzialność może się przytrafić każdemu z nas. Stajemy się niewidzialni dla innych, nasz głos staje się wyłącznie odbiciem tego, co powiedzieli inni. Nasze potrzeby i pragnienia zanikają na rzecz oczekiwań otaczających nas ludzi. Nie wiemy jak to się zaczęło, ale czujemy na sobie oddech okaleczonego poczucia własnej wartości.
Przeczytaj również podobny artykuł: Hikikomori, czyli ludzie niewidzialni
Oczywiście moglibyśmy obciążyć winą naszą rodzinę, być może toksyczną, a być może egoistyczną. W jakiś sposób winę można by też zrzucić na naszego partnera. Jakkolwiek pamiętać należy, że winę ponosimy w tej sytuacji wyłącznie my sami.
Nie można obwiniać środowiska, w którym przyszło nam żyć, i które wywołuje w nas nieustające uczucie niepokoju. Przyczyną naszych problemów jest sposób, w jaki reagujemy na dotykające nas osobiście sytuacje. To my sami stajemy się niewidzialni, poświęcając nasz własny punkt widzenia z powodu odczuwanego przed innymi lęku.
Co więc zrobić w takiej sytuacji? Powinniśmy opanować towarzyszący nam lęk, odstawić go na bok i uświadomić sobie, przypomnieć, co tak naprawdę stanowi nasze pragnienie. Zastanów się dobrze nad tym, na co tak naprawdę zasługujesz. Możesz to osiągnąć wyłącznie będąc w pełni świadomym własnej osoby.
Przeczytaj również podobny artykuł: Myśli – pomiędzy fantazją a pragnieniem
Zmęczeni ciągłymi przemyśleniami i niezdecydowaniem coraz to bardziej zapadamy się w bezdennej otchłani strachu. W końcu zupełnie pozwalamy, by to inni podejmowali za nas decyzje, by inni określali, na co zasługujemy. A jak to jest w Twoim przypadku? Kto decyduje na co w życiu zasługujesz?
Tak więc nie pozwól na to! Załóż odpowiednią dla Ciebie zbroję, ubierz wytrzymalsze buty i przetrzyj nowy szlak. Na mocy osobistej odpowiedzialności, wspierany własną determinacją określ zupełnie nową drogę. Pokaż wszystkim, że zasługujesz na to, czego tak szczerze pragniesz.
Przeczytaj również podobny artykuł: Ból czasem pomaga nam zrozumieć problemy świata
Odbieranie mocy tym, którzy nas zniewalają
W rzeczywistości zupełnie nikt nie ma prawa do wmawiania Ci, że nie zasługujesz na spełnianie swoich pragnień. Zdarza się, że już od dzieciństwa wmawia się nam, że nie podołamy jakiemuś zadaniu, czy nie osiągniemy tego, czy tamtego. Jeśli stale się nam to powtarzało, to później zrealizowało się samospełniające się proroctwo.
Niestety takie maski nałożone nam w dzieciństwie przez rodziców bądź opiekunów często determinują kim staliśmy się w dorosłym życiu. Zamiast walczyć o swoje, poddajemy się w końcu już przekonani, że może rzeczywiście to nie dla nas. Podcięto nam skrzydła przed czasem.
Przeczytaj również podobny artykuł: Syndrom szczęśliwego niewolnika – co to takiego?
Nikogo nie lekceważ, pamiętaj, że nawet jeden atom może dać cień
-Pitagoras z Samos-
To ważne, byśmy koniecznie odebrali innym możliwość wpływania na nasze decyzje. Tym właśnie charakteryzuje się wolność wyboru. Nikt nie ma prawa stosować na nas szantażu emocjonalnego, ani do nadawania nam etykiety słabych, czy ludzi, którzy nigdy nic nie osiągną.
Posiadając tę wiedzę załóż na swoje uszy filtr, który nie będzie do Ciebie dopuszczał takich szkodliwych stwierdzeń. Pozwól sobie na nieco zdrowego egoizmu, który pozwoli Ci myśleć, że zasługujesz na to, czego w życiu pragniesz.
Przeczytaj również podobny artykuł: Ucz się od dzieci jak realizować swoje pragnienia!
Jak zdobyć to, na co zasługujesz – strategie
Przede wszystkim miej na uwadze, że nie tylko ty zasługujesz na to, by cieszyć się szczęściem.
Przeczytaj również podobny artykuł: Wygórowane oczekiwania nie pozwalają cieszyć się z życia
Inni również chcą być szczęśliwi i mają do tego prawo. Szkopuł w tym, że każdy osiąga szczęście na swój własny sposób. My jednak powinniśmy zabiegać o szczęście w taki sposób, aby nikomu przy tym nie wyrządzać krzywdy.
- Z pewnością przez całe życie zdobyłeś się na wiele poświęceń na rzecz innych. Naucz się więc, że aby żyć z innymi dobrze, nie zawsze musisz się poświęcać. Żyć dobrze z innymi oznacza tworzyć coś wspólnymi siłami. Jeżeli więc jak dotąd wychodziłeś ze stratą, nadszedł czas, abyś zaczął też zyskiwać.
- Naucz się praktykować coś, co nazwiemy zdrowym egoizmem. Innymi słowy przestań poświęcać się, by zdobyć uznanie innych, a skup się na tym, by spełnić swoje pragnienia i potrzeby osobiste.
- Bycie szanującym egoistą nie jest wcale łatwą sztuką. Przez lata nas bowiem uczono, że przede wszystkim trzeba zadowolić bliźniego, że dobry syn przynosi dumę rodzinie czy też, że dobry partner zostawi wszystko, żeby tylko być kochanym.
- Zapamiętaj więc, że nikt i nic nie może stanąć ponad Twoim życiowym prawem. Bo jeżeli inni ciągną Cię w złą stronę, uczynią Cię zupełnie nieodpornym i łatwym do kontrolowania.
Przeczytaj również podobny artykuł: Strach jest przeciwieństwem miłości, nie nienawiść
Nigdy do tego nie dopuść. Jeśli zajdzie taka potrzeba, wprowadź dystans, a potem weź głęboki oddech.
To, na co zasługujesz, czego pragniesz i potrzebujesz jest poza otaczającym Cię środowiskiem, które postrzega Cię niewidzialnym, przezroczystym, które nie liczy się z Twoim głosem.
Przeczytaj również podobny artykuł: Ludzie, których nie potrzebujesz: 8 typów osobowości
Pamiętaj, że Twoja osoba jest cenna, jesteś piękny, odważny i zdolny do tego, aby osiągać i realizować swoje najskrytsze pragnienia.
Najważniejszym składnikiem potrzebnym do tego, byś był szczęśliwy jesteś Ty sam.
Zalecana lektura: “Zdrowy egoizm” Rachael Heller, wyd. Czarna Owca