Simon Baron-Cohen: nadzwyczajny badacz autyzmu

Simon Baron-Cohen jest badaczem autyzmu, który w wielu swoich badaniach wpadł na wiele inspirujących pomysłów. Jednak niektóre z jego ostatnich teorii są dość kontrowersyjne.
Simon Baron-Cohen: nadzwyczajny badacz autyzmu
Cristina Roda Rivera

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Cristina Roda Rivera.

Ostatnia aktualizacja: 09 kwietnia, 2023

Neurobiolog poznawczy Sir Simon Baron-Cohen urodził się 15 sierpnia 1958 roku. Obecnie jest profesorem psychopatologii rozwojowej na Uniwersytecie Cambridge (Wielka Brytania) na Wydziale Psychologii Eksperymentalnej i Psychiatrii. Jest jednym z najbardziej znanych badaczy autyzmu, ale także jednym z najbardziej kontrowersyjnych ze względu na swoje zwariowane pomysły, jak je nazywa.

„Samotny wilk badań nad autyzmem”, „Kreatywny buntownik”, „Bohater nauki publicznej” i „Czerwona szmata dla feministek”. Baron-Cohen ma wiele przezwisk. Jednak, chociaż można go uznać za dość odważnego, wciąż stara się dostarczyć istotnych danych dla zrozumienia spektrum autyzmu.

Simon Baron-Cohen: ślepota umysłowa i hipermaskulinizacja

Osoby z autyzmem często widzą dużo, ale mało rozpoznają. Wielu z nich ma duże trudności z klasyfikowaniem tego, co widzą w kontekście przestrzennym/czasowym/społecznym. W połowie lat osiemdziesiątych Baron-Cohen próbował wyjaśnić to zjawisko swoją teorią „ślepoty umysłowej”.

Baron-Cohen twierdzi, że w przeciwieństwie do osób rozwiniętych w typowy sposób, osoby ze zdiagnozowanym autyzmem mają problem z odczytaniem życzeń i intencji innych z wyrazu twarzy i gestów.

Eksperyment mający na celu zademonstrowanie teorii umysłu

Baron-Cohen, Alan M. Leslie i Uta Frith zwerbowali 61 czteroletnich dzieci, z których 14 miało autyzm, 20 miało zespół Downa, a 27 było klinicznie zdrowych. Naukowcy chcieli spróbować uzyskać dowody na poparcie swojej hipotezy. Pokazali maluchom scenariusz z udziałem dwóch lalek. Jedna z lalek włożyła kulkę do swojego koszyka i opuściła scenę.

Pod nieobecność lalki druga lalka przeniosła kulkę do własnego koszyka. Następnie naukowcy zapytali dzieci, gdzie pierwsza lalka będzie szukać swojej kulki po powrocie. Typowo rozwijające się małe dzieci i te z zespołem Downa zdają sobie sprawę, że pierwsza lalka byłaby nieświadoma tego, co się dzieje pod ich nieobecność. Z drugiej strony wiele dzieci z autyzmem twierdziło, że pierwsza lalka pójdzie szukać kulki w koszyku drugiej lalki.

Chłopiec bawi się kostkami w pokoju
Naukowcy twierdzą, że połączenia mózgowe, które przetwarzają emocje i język u dzieci autystycznych, wykazują mniejszą aktywność, w przeciwieństwie do obszarów przetwarzających przedmioty.

Analiza skanu mózgu

Grupa naukowców na całym świecie przeskanowała mózgi zdrowych i autystycznych osób. Testowali je pod kątem dopasowywania wściekłych i przyjaznych spojrzeń do odpowiadających im emocji, rozpoznawania głosów znajomych i opisywania intencji niektórych postaci w opowieściach.

Odkryli, że osoby z autyzmem często wykazują mniejszą aktywność w obszarach mózgu odpowiedzialnych za przetwarzanie emocji i języka, rozpoznawanie twarzy lub przywoływanie wspomnień. Powiązania między tymi obszarami wydają się być słabsze u osób cierpiących na autyzm. Zamiast tego w regionie, w którym przetwarzane są obiekty, często występuje większa aktywność.

W 2003 roku Baron-Cohen wysunął kontrowersyjną tezę, że autyzm jest ekstremalną odmianą męskiego mózgu. Stwierdził, że „autyzm jest szczególnie rozpowszechniony wśród chłopców i mężczyzn, ale czy chłopcy są bardziej zainteresowani systemami? Przetestowaliśmy to na noworodkach. Pierwszego dnia życia pokazaliśmy im ludzką twarz i telefon komórkowy, a następnie zmierzyliśmy, jak długo się w nie wpatrywali. Odkryliśmy, że więcej dziewcząt dłużej patrzyło w twarz, a więcej chłopców dłużej w telefon komórkowy. Sugeruje to, że coś związanego z „męskością” jest również związane z autyzmem i zainteresowaniem systemami”.

Testosteron

To „coś”, jak przypuszcza Baron-Cohen, to hormon testosteron. Wynika to z faktu, że płody męskie produkują dwa razy więcej testosteronu niż kobiety w łonie matki. Ponadto prenatalny testosteron wpływa na rozwój mózgu.

Dokonano pomiaru poziomu testosteronu u kobiet, które miały przejść amniopunkcję i których dzieci były badane po urodzeniu. Okazało się, że im wyższy poziom testosteronu występował w okresie prenatalnym, tym więcej cech autystycznych przejawiały dzieci i tym bardziej były zainteresowane systemami.

Jednak wiele osób zajmujących się autyzmem jest sceptycznie nastawionych do tej hipotezy. „Nie jest jasne, czy teoria przewiduje, że testosteron płodowy jest wystarczający do wywołania autyzmu, czy też poziom testosteronu płodowego oddziałuje z innymi markerami podatności genetycznej” – mówi David Skuse, profesor nauk o mózgu i zachowaniu na University College London (Wielka Brytania).

Skuse dodaje również, że większość analiz przeprowadzonych przez grupę Barona-Cohena opiera się na postrzeganiu zachowań dzieci przez matki, a nie na obiektywnych pomiarach.

Autyzm i synestezja

Synestezja to kolejny obszar eksploracji, z którym związany jest Baron-Cohen. Jest to stan neurologiczny, w którym odczucie w jednej modalności wyzwala percepcję w innej. Baron-Cohen i jego współpracownicy jako pierwsi wykorzystali neuroobrazowanie, aby udowodnić istnienie synestezji. Naukowiec ten pełni również funkcję współredaktora naczelnego czasopisma Molecular Autism.

Idea autyzmu

Baron-Cohen szybko odrzuca pogląd, że autyzm jest chorobą psychiczną. Twierdzi, że jest to zarówno niepełnosprawność, jak i różnica społeczna.

Niepełnosprawność związana jest z funkcjonowaniem społecznym i przystosowaniem się do zmian. Według tego specjalisty dziecko z autyzmem przetwarza informacje w inteligentny, choć inny sposób, z dbałością o szczegóły i umiejętnością wykrywania wzorców. W efekcie porównuje dzisiejsze podejście do autyzmu do tego, jak kiedyś widziana była osoba leworęczna.

„Istnieje wiele różnych dróg do dorosłości. Profil, który nazywamy autyzmem, może być jedną z tych dróg”.

-Simon Baron Cohen-

Baron-Cohen nie zgadza się, że autyzm i zespół Aspergera powinny być łączone w ramach tej samej diagnozy. Twierdzi, że ten ostatni powinien być kontynuowany jako odrębna jednostka diagnostyczna. Uważa, że ​​nie ma wystarczającej liczby badań porównujących zespół Aspergera z innymi rodzajami autyzmu, aby stwierdzić, że nie ma między nimi żadnej różnicy.

Terapeuta z dziewczyną z rozpoznaniem autyzmu
Obecne badania Barona-Cohena próbują powiązać zawodowy charakter rodziców z szansami na posiadanie dziecka ze spektrum autyzmu.

Aktualne badania

Naukowiec ten skorzystał z okazji, by pozyskać czytelników Psychology Today, zapraszając ich do badania online. Poprosił rodziców z dyplomami uniwersyteckimi, aby odwiedzili witrynę internetową www.cambridgepsychology.com i zadali kilka prostych pytań dotyczących rozwoju ich dziecka.

Następnie, gromadząc wystarczającą ilość danych, zbadał, czy istnieje związek między dziedzinami studiów rodziców a prawdopodobieństwem urodzenia dziecka z autyzmem. Podejrzewał, że absolwenci systemów i świata nieożywionego, takich jak matematyka, inżynieria lub informatyka, byliby bardziej narażeni na autyzm niż inni.

Dramatyczny wzrost liczby diagnoz ze spektrum autyzmu, takich jak autyzm i zespół Aspergera u dzieci, można również wytłumaczyć faktem, że więcej kobiet pracuje obecnie w zawodach technicznych i matematycznych oraz znajduje podobnych partnerów w miejscu pracy

Niewątpliwie jest to śmiała teoria. Baron-Cohen nigdy jednak nie stronił od stawiania niezwykłych hipotez. Tylko czas i badania pokażą, czy miał rację.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.