Nando Parrado i jego imponujący wyczyn

Nando Parrado i jego imponujący wyczyn

Ostatnia aktualizacja: 04 marca, 2019

Historia Fernando “Nando” Selera Parrado jest niesamowita. Miał zaledwie 23 lata, kiedy doświadczył czegoś, co całkowicie zmieniło jego życie. Nando Parrado był gwiazdą “Cudu w Andach”, który wydarzył się w Ameryce Południowej w latach siedemdziesiątych.

Prywatny samolot z urugwajską drużyną rugby rozbił się na jednym ze szczytów Andów na chilijskim terytorium. Zespół był w drodze na mecz w międzynarodowym turnieju. W tym samolocie było 45 osób. Po tygodniu tylko 27 osób wciąż żyło. Ostatecznie przeżyło tylko 16, głównie dzięki Nando Parrado.

Wypadek zdarzył się na wysokości około 13 000 stóp (ok. 4000 m) na skalistym terenie całkowicie pokrytym śniegiem. Nic i nikt tam nie mieszka.

Śmiertelny wypadek

Wypadek samolotu nastąpił 13 października 1972 roku. Chociaż samolot działał doskonale, wiatry nagle zmieniły kierunek a pilot nie uwzględnił tej zmiennej. Kontynuował swoją podróż, nieświadomy, że zboczył z kursu. Pogoda była zła, a widoczność słaba. Właśnie dlatego samolot nagle uderzył w górę.

Pilot nieprawidłowo zgłosił swoje współrzędne. Dlatego, gdy miała miejsce misja ratunkowa, nie znaleźli śladu samolotu. Poszukiwanie zostało przerwane zaledwie tydzień później.

Tymczasem ci, którzy przeżyli zorganizowali się, by opiekować się chorymi, racjonować swoje ograniczone zapasy i próbować wysyłać sygnały, by poprosić o pomoc. Liderem wszystkich tych wysiłków był także kapitan drużyny, Marcelo Pérez.

Nando Parrado był jednym z tych, którzy przeżyli

Nando Parrado podróżował z matką i siostrą. Jego matka zmarła natychmiast, gdy samolot się rozbił. Jego siostra przeżyła, ale została ranna. Tymczasem Nando był między życiem a śmiercią. Był nieprzytomny przez trzy dni a jego towarzysze zajmowali się nim, dopóki się nie obudził. Następnie poświęcił się opiece nad swoją siostrą aż do jej śmierci.

Nando Parrado cud w andach

Ten młody Urugwajski student inżynierii mechanicznej był cichym osobnikiem w swojej grupie. Jednak jego chęć przetrwania wydawała się większa niż pozostałych, pomimo strat, które poniósł. Wszystko, o czym Nando mógł myśleć to, jak się stamtąd wydostać.

Młodzi ludzie zaczęli umierać jeden po drugim. To sprawiło, że Nando postanowił sam spróbować przekroczyć pasmo górskie, aby dotrzeć do zamieszkałego miejsca i poprosić o pomoc. W końcu przekonał swojego kolegę z drużyny, Roberta Canessę, aby mu towarzyszył. Obaj wyruszyli w naprawdę niebezpieczną podróż. Osiągnęli swój cel dziesięć dni później, przetrwali tylko z jedną racją żywności i bez sprzętu do wspinaczki lub schronienia.

Wielka kontrowersja

Nando Parrado i jego towarzysze zabrali władze na miejsce katastrofy tego samego dnia, w którym nawiązali kontakt z cywilizacją. Jego 14 towarzyszy zostało dzięki temu uratowanych. Wiadomość w ciągu kilku godzin bardzo szybko się rozprzestrzeniła. Jednak gdy zapytano, jak przetrwali bez jedzenia przez ponad 2 miesiące, pojawiła się kontrowersyjna historia.

Młodzi ludzie postanowili jeść ludzkie mięso. Karmili się trupami leżącymi pod śniegiem, ponieważ nie mieli żadnego innego źródła pożywienia. To stało się skandalem.

W słowach Nando Parrado: “Kiedy masz jedną opcję, bierzesz jedną opcję. Jeśli masz dwie opcje, możesz analizować i decydować. Ale jeśli jest tylko jedna… To nie jest tajemnica, to nie jest skomplikowane. To łatwiejsze niż myślisz, ponieważ jest to jedyna opcja“.

Nando Parrado

Nando Parrado zdołał odbudować swoje życie mając tylko jedną ideę: musiał walczyć, aby robić tylko, to co lubił. To doprowadziło go do zostania kierowcą wyścigowym. Później ożenił się z kobietą swoich marzeń a teraz żyje w bardzo szczęśliwym związku.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.