Arystoteles mówił, że każdy może się złościć, ponieważ jest to bardzo proste. Jednak złościć się na właściwą osobę, w odpowiednim stopniu, we właściwym czasie, we właściwym celu i we właściwy sposób… To jest naprawdę trudne. Jest to jedna ze słynnych obserwacji, które dziś przedstawiamy, aby porozmawiać o zagadnieniu jakim jest inteligencja emocjonalna.
Pomówimy nieco o złożoności radzenia sobie z naszymi emocjami i o wielu innych problemach, które pojawiają się, gdy mamy do czynienia z uczuciami.
Powinniśmy jednak zadać sobie pytanie, czy – chociaż słyszeliśmy termin inteligencja emocjonalna wiele razy – wiemy tak naprawdę, o czym mowa. Dlatego w tym artykule chcemy wyjaśnić to pojęcie i zebrać pewne refleksje na ten temat. Zobaczmy niektóre z nich.
1. Czym jest inteligencja emocjonalna?
Czy bycie emocjonalnie inteligentnym oznacza bycie zmotywowanym do wszystkiego, posiadanie wysokiej samooceny lub optymizmu? Odpowiedź brzmi: nie. Jednak zgodnie z tym, co niektórzy ludzie mówią na temat tej koncepcji, być emocjonalnie inteligentnym oznacza posiadanie zestawu zróżnicowanych atrybutów.
Od kilku lat słyszymy o znaczeniu rozwijania dobrej samooceny, inteligencji emocjonalnej, odpowiedniej koncepcji samego siebie i wielu podobnych terminów. Jednak, koniec końców, wiemy tylko, że są to umiejętności, które musimy posiąść. Nie wiemy jednak, jak do nich dotrzeć ani jak są one ze sobą powiązane.
Ta okoliczność wynika z faktu, że kiedy mowa o inteligencji emocjonalnej, nie wiadomo czy odnosimy się do zdolności (jak mówią o tym Salovey i Mayer) czy do zestawu cech, które musimy posiadać i dążyć do tego, aby rozwinąć je w jak najpełniejszej mierze (jak twierdzi Daniel Goleman).
2. Co oznacza uznanie inteligencji emocjonalnej za zbiór cech?
Ten drugi koncept, który jest najbardziej popularny, ma pewną wadę. Otóż “zmusza” osobę do bycia “całkowicie emocjonalną” istotą, która nie odróżnia swoich zdolności emocjonalnych od empatii, wytrwałości, optymizmu, motywacji.
Ta perspektywa pozwala zatem przedstawić człowieka w bardzo ogólny sposób i tak, wszystko jest ze sobą powiązane, ale… czy możemy powiedzieć, że w zależności od tego jak odnosimy się do naszych emocji, jesteśmy takim lub innym typem osoby? Chcielibyśmy, żeby inni nas tak postrzegali? Oczywiście, że nie, i to jest pierwsza rzecz, która prowadzi do pomyłek.
To osobowość obejmuje szerokie obszary życia umysłowego (takie jak inteligencja emocjonalna), a nie odwrotnie.
Jeśli zrozumiemy to i będziemy krytyczni wobec takich stwierdzeń, nie będziemy narażeni na zamieszanie wiedzy i porad odnośnie tego, jak być bardziej inteligentnymi emocjonalnie, nie wiedząc, tak naprawdę, jak zastosować w praktyce wszystko to, co się nam proponuje. Ostatecznie chodzi, przecież o to, aby osiągnąć pewną stabilność emocjonalną.
Z tych i innych powodów wydaje się, że bardziej wskazane jest rozumienie inteligencji emocjonalnej z punktu widzenia Saloveya i Mayera, to znaczy jako “zdolność do dokładnego postrzegania, oceniania i wyrażania emocji; i/lub zdolność generowania uczuć ułatwiających myślenie; zrozumienia emocji i wiedzy emocjonalnej, regulacji emocji pobudzających rozwój emocjonalny i intelektualny.”
3. Dlaczego w ostatnich latach zaczęto używać tego terminu?
Społeczeństwo “budzi się” dzięki temu, że badacze, terapeuci i środki masowego przekazu zaczęły kłaść nacisk na rozpowszechnianie pojęcia inteligencji emocjonalnej. Pozwala to dotrzeć jej do całego świata i do społeczeństwa tradycyjnie przyzwyczajonego do ukrywania emocji.
Ogólnie rzecz biorąc, mamy tendencję do myślenia, że uczucia sprawiają, iż jesteśmy mniej efektywni, słabsi i niezdolni do podejmowania właściwych decyzji. Czujemy się nieco zagubieni tym, co przedstawia sobą wspomniane określenie, ponieważ uświadomiliśmy sobie, że nie ma moralnej wyższości rozumu nad emocjami.
W rzeczywistości jednak podział ten jest fikcyjny, ponieważ nie możemy rozdzielić emocji, myśli i odczuć.
4. Jaka jest rola emocji w codziennym życiu?
Emocje odgrywają istotną rolę. Nie możemy żyć każdego dnia nie odczuwając żadnej emocji. Od chwili, gdy wstajemy, aż do momentu, kiedy kładziemy się spać, emocje rządzą naszymi działaniami. Co więcej, jeśli chwilę o tym pomyślimy nawet sny nie są od nich wolne. W rzeczywistości wiele razy pamiętamy jedynie wrażenia, jakie te sny w nas wywołały, a nie to, o czym były.
Można powiedzieć, że jednocześnie myślimy i odczuwamy i że każda sytuacja generuje emocje. To niewątpliwie wpływa na decyzje, które podejmujemy.
5. Jakie błędy popełniamy najczęściej?
Zazwyczaj popełniamy błąd polegający na odrzucaniu negatywnych emocji dlatego, że są bolesne lub niewygodne. Mówiąc o odrzuceniu nie mamy na myśli tylko zignorowania emocji, ale także przerzucanie ich na innych.
Dzieje się to na przykład, gdy mamy do czynienia z napadem złości u dziecka. Często mówimy rzeczy takie jak “nie płacz”, “nie jest tak źle”, przekazując w ten sposób wiadomość, że “silni ludzie nie płaczą ani nie mają chwil słabości”.
6. Emocje, takie jak smutek lub gniew, są zdrowe?
Oczywiście. To stwierdzenie może być zaskakujące, ale musimy zdać sobie sprawę, że negatywne emocje, takie jak smutek i złość nie są szkodliwe, ale raczej budzą się w nas w określonym celu.
Tłumienie emocji nie jest dla nas korzystne. Każda z nich ma coś do powiedzenia i nie możemy tego ukryć. Aby to wyjaśnić, posłużymy się przykładem. Osobie uczulonej na kurz nigdy nie przyszłoby do głowy trzymanie kurzu pod dywanem, myśląc, że w ten sposób nie wywoła alergii.
Nie przywiązanie wagi do naszych emocji i nie sprawdzanie stanu naszego wnętrza nie pozwala nam na ucieczkę. Każda emocja jest obecna w naszym życiu z jakiegoś powodu i nie możemy zignorować tego, co chce nam powiedzieć.
7. Jakie konsekwencje ma niezrozumienie naszych emocji?
Niepoprawne przetwarzanie informacji, które dostarcza nasz system emocjonalny oznacza błędne decyzje i rozważania. Brak zrozumienia samego siebie, odrzucenie, wyrzuty, a nawet karanie swojej osoby.
Jak powiedzieliśmy wcześniej, emocje są obecne przez cały czas, dlatego im bardziej odpowiednie są nasze strategie, tym bardziej będziemy aktywni i zdecydowani. Nasze ogólne samopoczucie zależy od naszego zdrowia psychicznego i fizycznego.
8. Jaką rolę odgrywają emocje w pracy?
Świat pracy się zmienia. Teraz nie docenia się nas tylko za “inteligencję” akademicką lub za nasze szkolenie i doświadczenie, ale brane jest też pod uwagę, w jaki sposób odnosimy się do siebie i innych.
To, w jaki sposób zarządzamy emocjami własnymi i cudzymi zależy w dużej mierze od naszego działania. Goleman, ojciec inteligencji emocjonalnej, nazywał to “przenośnymi umiejętnościami“. Być emocjonalnie inteligentnym przepowiada większy sukces niż to, co tradycyjnie rozumiemy jako “inteligencję”, ponieważ lepiej określa naszą elastyczność i zdolność adaptacji do miejsca pracy.
Koszt emocjonalnej niekompetencji jest bardzo wysoki dla firmy, pracownika i społeczeństwa. Dlatego też jeśli chcemy, aby życie przebiegało sprawnie, nie możemy ignorować tej rzeczywistości.
9. Czego jeszcze musimy się nauczyć?
Nadal musimy się wiele nauczyć. Między innymi tego, żeby nasze dzieci i młodzież otrzymały wysokiej jakości edukację emocjonalną już na wczesnych etapach nauki.
Aby jednak mogła nastąpić prawdziwa rewolucja, musimy również my, dorośli, nauczyć się na nowo czym jest zrozumienie i zarządzanie emocjami. Dlatego tak ważne jest uwzględnianie emocji w mediach, reklamie i na każdej innej płaszczyźnie życia publicznego.