Filtry w mediach społecznościowych i uzależnienie od nich

Filtry w mediach społecznościowych stopniowo acz nieuchronnie zaczęły być stosowane coraz częściej. To, co na początku było hobby, stało się wirtualnym makijażem.

Filtry w mediach społecznościowych pojawiały się stopniowo i niezauważalnie. Obecnie znajdują się w każdym telefonie i wydaje się, że ludzie nie umieją już bez nich żyć. Ale czy przypadkiem nie nadszedł czas, aby się z nimi pożegnać?

Na początku filtry były swego rodzaju fajnym dodatkiem. Robiło się selfie i dodawało do swojego zdjęcia uszy psa lub wąsy kota. Można było również ozdobić swoje zdjęcia serduszkami lub kwiatami.

Jednak stopniowo filtry w mediach społecznościowych stały się swego rodzaju wirtualnym makijażem. Dzięki nim możesz ukryć swoje zmarszczki, cienie pod oczami lub pryszcz, który właśnie pojawił się na Twoim podbródku i nie chcesz, by inni go zobaczyli.

Możesz nawet zmieć kształt swojej twarzy. Na przykład możesz powiększyć swoje oczy. Sprawić, by Twój podbródek stał się bardziej wyrazisty. A nawet zmienić swoje policzki.

Filtry w mediach społecznościowych wpływają negatywnie na Twoje poczucie własnej wartości

Elementy zabawy, typowy dla filtrów w mediach społecznościowych, w przypadku wielu osób już dawno odszedł w niepamięć. Co więcej, okazuje się, że wirtualny makijaż stał się koniecznością. Niektórzy czują się niezwykle niekomfortowo jeśli w Internecie pojawi się ich zdjęcie bez żadnych filtrów.

Takie wirtualne poprawki wzmacniają kompletnie fikcyjne wyobrażenie idealnego piękna, które tworzą media społecznościowe. Z tego powodu różnica między odbiciem w lustrze danej osoby a tym, co widzi przez filtr, sprawia, że odczuwa brak komfortu i pewności siebie. Co więcej, wywołuje prawdziwe cierpienie emocjonalne.

W najpoważniejszych przypadkach u niektórych osób mogą nawet rozwinąć się cielesne zaburzenia dysmorficzne. To zaburzenia psychiczne, które sprawiają, że cierpiąca na nie osoba stale martwi się o dostrzegane przez nią niedoskonałości własnego ciała. Jednak inni praktycznie ich nie zauważają.

Granica została przekroczona

Filtry w mediach społecznościowych nie tylko wpływają negatywnie na poczucie własnej wartości oraz prowadzą do rozwoju zaburzeń psychicznych. Przekroczyły granicę prowadzącą do innego terytorium: operacji plastycznych.

Okazuje się, że niektórzy poddają się różnym procedurom kosmetycznym, aby jak najbardziej przypominać swój wizerunek przepuszczony przez filtr.

Coraz więcej młodych osób decyduje się poddać operacjom plastycznym, ponieważ uważają, że dzięki temu będą czuli się bardziej pewni siebie. A wtedy będą w stanie zrobić to wszystko, czego nie mogą zrobić teraz.

Uważają, że zmiana wyglądu stanowi magiczne rozwiązanie wszystkich ich kompleksów oraz związanych z nimi problemów. Jednak prawdziwa pewność siebie nie jest mierzona w centymetrach czy w kilogramach, ani też w zmarszczkach czy znamionach na skórze.

Masz wrażenie, że nie możesz bez nich żyć

Przekonanie, że nie jesteś wystarczająco dobra, ponieważ nie wpasowujesz się w przyjęte standardy piękna, jest bardzo niebezpieczne z psychologicznego punktu widzenia. Jeśli potrzebujesz filtra, makijażu lub zmiany fizycznej w swoim wyglądzie, aby poczuć się szczęśliwa, może stanowić to oznakę poważniejszego problemu.

Dlatego też jeśli czujesz, że naprawdę nie jesteś w stanie żyć bez filtrów w mediach społecznościowych, nadszedł czas, by poszukać pomocy profesjonalisty.

Chodzenie na terapię nie zmieni sposobu, w jaki postrzegasz swoje ciało. Jednak zmieni sposób w jaki postrzegasz siebie i swój wygląd fizyczny. Psycholog może pomóc Ci zrozumieć to, co się z Tobą dzieje oraz dlaczego odczuwasz takie emocje. Poza tym pomoże Ci nawiązać zdrową relację ze sobą.

Potrzeba dokonania zmian

Poza wprowadzeniem zmian natury personalnej, powinnaś również przyjrzeć się temu w jaki sposób używasz mediów społecznościowych. Musisz zrozumieć, że ciągłe używanie filtrów nie tylko niszczy Twoje własne poczucie własnej wartości. Ale również wywiera wpływ na osoby, które Cię widzą.

Influencerzy i osoby publiczne są wyidealizowanymi modelami, którzy stają się wzorem dla innych. Dlatego coś tak prostego jak umieszczenie swojego zdjęcia bez żadnego retuszowanie mogłoby pomóc znormalizować nierealistyczne wyobrażenia, jakie inni mogą żywić na ich temat.

Poza tym rządy powinny rozważyć wprowadzenie praw, które są związane z tym problemem. Każdy z nas ponosi odpowiedzialność za promowanie zdrowia psychicznego.

Dostosowując prawo i praktyki reklamowe związane z filtrami w mediach społecznościowych, jak również poprawiając opiekę psychologiczną, będziemy w stanie w znaczący sposób poprawić samopoczucie i funkcjonowanie wielu osób.