Dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach?

Większość z nas zakochała się w niewłaściwych ludziach. Kiedy jednak gromadzimy nadmiar bolesnych, obraźliwych lub rozczarowujących relacji, może się okazać, że problem tkwi w nas samych, a nie w innych.

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Valeria Sabater.

Ostatnia aktualizacja: 10 grudnia, 2021

Dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach? Wiele osób zadaje to pytanie po każdej porażce bądź emocjonalnym rozczarowaniu. Tak więc, chociaż prawdą jest, że wiele osób miłości szuka często po omacku ​​narażając się przy tym na błędy i niepowodzenia, są też tacy, którzy mają wyraźne poczucie, że zawsze otwierają drzwi serca osobie najmniej odpowiedniej.

„Zawsze przyciągam narcyzów”; „Ostatecznie partner zawsze mnie zdradzi”; „W tej chwili moje relacje nie trwają dłużej niż kilka miesięcy. Jestem już zmęczony tyloma rozczarowaniami”. Za tymi wszystkimi werbalizacjami i lamentami często kryje się oczywista prawda: jest wielu, którzy obwiniają innych za swoje emocjonalne niepowodzenia, nie patrząc przy tym na siebie.

Tak więc dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach?

Być może źródło problemu leży w samej osobie i w miłości, którą zaczynamy tolerować. Niejednokrotnie, gdy zaczyna się związek, zapomina się o najważniejszej rzeczy: kim jesteśmy, czego chcemy… W gruncie rzeczy nie pamiętamy już o naszej własnej tożsamości.

Dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach?

Dla wielu osób istnieje powtarzający się wzór, prawie jak figura uroborusa niosącego pojedynczą klątwę. Ten, w którym ktoś się w kimś zakochuje, zostaje zraniony, związek się rozpada, po czym doświadczenie powtarza się z inną osobą. Różne twarze i te same historie, inne imiona ale te same rezultaty.

To prawda, że ​​nie możesz kontrolować kogo kochać, a kogo nie. Po prostu przychodzi, czasami oślepiająco, tkając ten wszechświat atrakcji, pasji i uczuć, których nikt nie jest w stanie przewidzieć, nie mówiąc już o ich powstrzymaniu.

Antropolog Helen Fisher zwraca uwagę, że ludzie rodzą się by kochać i być kochani i chociaż czasami nie trafiamy najlepiej, miłość stanowi impuls, który motywuje nas przez większą część naszego życia.

Jednak dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach? Odpowiedzi na to pytanie jest wiele. Przyjrzyjmy się temu bliżej.

1. Rozmyta tożsamość: kiedy ty jesteś wszystkim, a ja nie wiem kim jestem

Wiele mężczyzn i kobiet oddają wszystko w imię miłości i w swoim związku, popadając w niezdrową skrajność. Skupiają się na ukochanej osobie dosłownie w każdej dziedzinie życia, aż w końcu zupełnie już nie poświęcają uwagi samym sobie. Dokonują wielu  wyrzeczeń i traktują drugą osobę priorytetowo w każdej sytuacji. Ostatecznie rozmywa się ich własna tożsamość.

Na Uniwersytecie w Bernie (Szwajcaria) stwierdzono w badaniu, że ta rzeczywistość pojawia się często u osób o niskiej samoocenie. Należy pamiętać, że jakość związku będzie zależeć od dobrej samooceny, tego co dana osoba myśli na swój temat. Wysoka samoocena jest synonimem dobrego samopoczucia i satysfakcji w każdej dziedzinie naszego życia.

2. Lęk przed samotnością: zakochujemy się w pierwszej lepszej osobie, która nas dostrzegła

Dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach? Czasami odpowiedź jest prosta: ze strachu przed samotnością. W tym kontekście to, co się dzieje, to niewiele więcej niż samobójstwo emocjonalne: zaczynasz tolerować to, co nie do zniesienia, tylko dlatego, że masz kogoś po swojej stronie.

Jest jeszcze jeden fakt: kto boi się samotności, jest bardziej podatny na zakochiwanie się. Wystarczy wtedy, że ktoś na taką osobę zwróci uwagę, nawet jeśli nie podziela tych samych wartości.

4. Kiedy nie pamiętasz o tym, na jaką miłość zasługujesz

Rzeczywiście, jest to bardzo częsty powód, który często zaniedbujemy. Czasami inicjujemy więzi emocjonalne, zapominając, że zasługujemy na znacznie więcej niż myślimy. Miłość nie polega na tolerowaniu, akceptowaniu lekceważenia. Nie polega też na braku wzajemności, w której ja daję wszystko, a ty nie dajesz mi niczego.

5. Dlaczego zakochujemy się w niewłaściwych ludziach – wnioski z przeszłości

Inną dynamiką, którą często dostrzegamy u osób narzekających na swoje emocjonalne niepowodzenia, jest tendencja do powtarzania wzorców z przeszłości. Daleko od uczenia się z tych nieszczęśliwych, a nawet traumatycznych relacji, istnieje tendencja do patrzenia wstecz na ten sam profil osobowości (narcystyczny, manipulacyjny itp.).

Dlaczego się tak dzieje? Co tłumaczy ten sposób utrwalania cierpienia i wchodzenia z zamkniętymi oczami do tej samej emocjonalnej otchłani? W pewnym sensie wiele z opisanych powyżej dynamik jest zintegrowanych: brak poczucia własnej wartości, lęk przed samotnością, szukanie w innych tego, czego nam brakuje…

To zespół podświadomych zachowań, które sprawiają, że pakujemy się w emocjonalną niewolę, z której nie można wydostać przez długi czas.

Wszyscy mamy w swojej historii nieszczęśliwe relacje, takie, o których wolelibyśmy zapomnieć. Jednakże, gdy dojrzewamy i robimy postępy w naszym cyklu życia, jasno wiemy, czego chcemy i czego oczekujemy od miłości. Podobnie istnieje niepisane prawo, o którym wszyscy powinniśmy pamiętać: nie można kochać nikogo, jeśli najpierw nie pokochamy dobrze samych siebie.