Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym jak bardzo depresja matki może wpłynąć na jej dzieci? Nie ulega wątpliwości, że jako ludzie w dużej mierze kształtowani jesteśmy przez nasze otoczenie. Tym bardziej to kto sprawuje opiekę nad dzieckiem zwłaszcza w jego pierwszych miesiącach życia nie pozostaje bez znaczenia.
Właśnie ta relacja odciśnie się na nim głębokim nieusuwalnym śladem. Stąd tak łatwo dostrzec, że na dane dziecko miała wpływ depresja matki.
Niektóre badania wykazały, że mózg dzieci, na których wychowanie miała wpływ depresja matki jest inny niż u tych dzieci, które wychowywane były przez matki w pełni zdrowe. Przysadka mózgowa jest u nich większa, choć nie wciąż nie wiadomo jaka jest tego neurofizjologiczna przyczyna.
Nie wiadomo też jakie powoduje to konsekwencje. Wiadomo tylko, że szczegół ten wyróżnia dzieci z deprywacją afektywną. Depresja matki wywiera na nich tak duży wpływ, że zostawia fizyczne ślady.
Depresja stanowi więzienie, w którym jesteś jednocześnie więźniem i bezlitosnym strażnikiem
-Dorthy Rowe-
Depresja matki, a jej otoczenie
Choć nie zawsze tak jest, może się zdarzyć, że niektóre matki zetkną się z depresją po wydaniu na świat dzieci. Mowa wtedy o depresji poporodowej.
Przyczynę takiego stanu po części zrzuca się na liczne zmiany hormonalne, do których wtedy dochodzi. Jednakże istnieje również inny element, który nie pozostaje tu bez znaczenia. Otóż w chwili, gdy kobieta zostaje matką, mają na nią wpływ jej relacje z własnymi rodzicami, gdy przyszła na świat. Jeśli były negatywne, smutek się pogłębi.
Najczęściej depresja poporodowa ulega samoistnemu rozproszeniu w stosunkowo krótkim czasie. Jednakże kiedy istnieją inne problemy połączone, smutek przybiera na sile i nie odchodzi szybko. Wtedy przyczyną smutku nie są zmiany hormonalne, ale przede wszystkim odebrane przez nie wychowanie. Depresja matki rozpoczęła się już przed zajściem w ciążę i poród jedynie pogarsza sytuację.
Depresja matki oczywiście może się pojawić w jakimkolwiek momencie, nie tylko na skutek porodu. Jednak największy ślad na dziecku pozostaje, gdy miała ona miejsce w jego pierwszych latach życia.
Depresja matki – jaka jest rola dziecka
W wielu przypadkach matka pogrążona w depresji traktuje dziecko niczym balsam kojący jej smutki, swego rodzaju pocieszenie. Dziecko przybiera wtedy rolę odpowiedzialnego za dobrobyt matki w jej gorzkim świecie.
W rezultacie przypisania takiej roli oczywiście matka w obecności dziecka może się czuć lepiej. Jednak konsekwencje, jakie wywrze to na dziecku na dłuższą metę będą dewastujące. Dziecko uczy się roli, która nie powinna mu była zostać przypisana. Uczy się żyć “dla niej”, a nie “dla samego siebie”. Nie jest w stanie kształtować swojej indywidualności, co jest nieodzowne na tym etapie jego życia.
W innych przypadkach depresja matki objawia się traktowaniem dziecka jako ciężar. To rezultat przede wszystkim niechcianej ciąży. Matka taka będzie się starała unikać dziecka i okazywania mu uczuć. Ucieka od dziecka. Stara się ignorować jego potrzeby. To prowadzi do pojawienia się u dziecka silnej tęsknoty i trudności z nadaniem sensu własnej egzystencji.
Depresja matki na etapie nastoletnim
Nastolatki są szczególnie czułe, więc jeśli matka pogrąża się w depresji może to wywrzeć głęboki ślad na dorastających już dzieciach. Zdarza się, że choroba matki rywalizuje z depresją nastolatka. To daje miejsce wzajemnemu kumulowaniu się poczucia winy. Rezultaty mogą się wtedy okazać trudne do przewidzenia.
Niektóre nastolatki depresję matki przeistaczają w pole bitwy. Nie ma tu miejsca na żaden rozejm czy dojście do porozumienia. Taki stan rzeczy prowadzi do wzajemnego ranienia się. Często kończy się tworzeniem wyolbrzymionego dystansu, który utrzymuje się przez wiele lat.
Istnieją tez przypadki dzieci, które z powodu niepewności lub zbyt dużej zależności kończą pozwalając obciążać się winą za stan matki. Decydują się naprawić szkody wynikające z bólu, który w niej odczuwają. Tak zależność transformuje się w symbiozę, która z czasem będzie się napędzać. Może to trwać nawet do śmierci.
Matka pogrążona w depresji z psychologicznego punktu widzenia może nie być dysponowana, aby zaspokoić emocjonalne, a nawet fizyczne potrzeby swoich dzieci. Dlatego najlepszą rzeczą jaką mogą zrobić, jest profesjonalne potraktowanie swojej choroby. W przeciwnym wypadku nie tylko nie będzie możliwe cieszenie się macierzyństwem, ale również utrzyma się ryzyko wyrządzenia trwałej szkody dzieciom.