Depresja: chemiczny i emocjonalny dryf w naszych mózgach

Depresja: chemiczny i emocjonalny dryf w naszych mózgach

Ostatnia aktualizacja: 03 stycznia, 2018

Depresja jest ciągłym dryfowaniem podczas którego dni mijają powoli. Pojawia się tam, gdzie nie ma już łez, chociaż pragniesz krzyczeć. Gdzie czujesz jakbyś umierał, ponieważ zabrakło uśmiechów dla twojego pełnego beznadziei mózgu…

To odczucie jest znane wielu ludziom. Odnosi się do niezwykle złożonego i wyjątkowego zaburzenia nastroju. Depresja stanowi bardzo poważny problem społeczny. Według WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), w najbliższych latach jej występowanie będzie systematycznie rosło.

Uśmiechasz się, ale nie jesteś szczęśliwy. Płaczesz, ale nie masz łez. Oddychasz, ale nie czujesz, że żyjesz. Możesz tego nie rozumieć, ale to jest właśnie oblicze depresji. Coś, czego nie wybrałeś sam, chociaż możesz w to nie wierzyć.

Coś się dzieje. Podczas gdy rządy na całym świecie koncentrują się na danych ekonomicznych (leczenie związane ze zdrowiem psychicznym może zabierać nawet 4% PKB krajów), lekarze i psychiatrzy podkreślają znaczenie profilaktyki. Wiemy, jak leczyć depresję, ale do dnia dzisiejszego nikt nie jest w stanie zapobiec sytuacjom, w których po prostu zostajemy poniesieni przez emocjonalny i chemiczny dryf w naszych mózgach.

Zapraszamy do zagłębienia się w ten interesujący aspekt dotyczący naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.

Depresja - kobieta zamknięta w sześcianie.

Depresja – ciche piętno

Depresja nie pojawia się z dnia na dzień. Nikt nie wybiera jej jako części swojego codziennego życia. Nikt z nas nie decyduje się też na tego rodzaju odłączenie od podstawowego rytmu wyznaczanego przez życie. Na odłączenie od pozytywnych emocji i szczęścia.

Po prostu ma bardzo powolny początek. Postępuje powoli i ciężko, aż wepchnie nas w poczucie bezradności, zły nastrój, pesymizm i niemożność reagowania.

Michael King, psychiatra i profesor Wydziału Zdrowia Psychicznego na Uniwersytecie Londyńskim (UCL), jest jedną z osób odpowiedzialnych za słynny test PredictD. Test ten ma na celu przewidzenie ryzyka rozwoju depresji. Jak tłumaczy profesor, w dzisiejszych czasach ta choroba jest nadal zbyt napiętnowana.

Jak pokazują różne badania, szacuje się, że prawie 50% osób z zaburzeniami depresyjnymi nie jest leczonych. Lub też nie otrzymują najlepszego rodzaju leczenia dostosowanego do indywidualnych potrzeb każdego pacjenta.

Wszystko to prowadzi do tysięcy ludzi zmierzających nieuchronnie w stronę bezradnego dryfowania. Tysiące ludzi na całym świecie wybiera samobójstwo jako rozwiązanie dla swojego bólu i smutku. Niektórzy zaś po prostu podporządkowują się temu i starają się prowadzić jakiś rodzaj życia pomiędzy jednym a drugim nawrotem choroby.

Łabędź lecący na laguną.

Kiedy mózg rozłącza się z życiem

Zgodnie z bardziej spirytystycznymi tendencjami, wszyscy jesteśmy w stanie “wibrować“. Można powiedzieć, że ludzie emitują pewną wewnętrzną muzykę. Ta muzyka z kolei pozwala nam nawiązać kontakt z rówieśnikami, z niektórymi miejscami, kontekstami i działaniami, które współbrzmią z naszą osobowością. Ta wewnętrzna “melodia” jest odbiciem aktywnego, pełnego pasji i zainteresowań mózgu.

Kiedy pojawia się depresja zdolność wibrowania wyłącza się, ponieważ elektryczne impulsy pewnych części mózgu zostają zmniejszone lub spowolnione. Wchodzimy w stan pół-letargu, w którym zachodzi mniej synaps neuronowych. Głęboki i delikatny dryf chemiczny przejmuje kontrolę, z której trudno jest się wydostać i połączyć ponownie z naszym życiem.

Przyjrzyjmy się temu bliżej.

Mózg w depresji.

Wpływ depresji na “architekturę” mózgu

Ważne jest, aby podkreślić, że depresja nie pochodzi wyłącznie z braku równowagi w naszych neuroprzekaźnikach. Podatność genetyczna, czynniki emocjonalne, a nawet problemy medyczne mogą niewątpliwie predysponować nas do niej. Niemniej wpływ tego zaburzenia na nasz mózg jest niezwykły. Spójrzmy na to.

  • Hipokamp: jest częścią układu limbicznego i odpowiada za przetwarzanie wspomnień, szczególnie pamięci długotrwałej. Według wielu badań, doświadczanie długich okresów depresji lub przewlekłego stresu powoduje zmniejszenie rozmiarów tej struktury. Cierpimy z powodu utraty pamięci i trudności z koncentracją.
  • Depresja z kolei kieruje subtelnym i złożonym chaosem chemicznym, w którym acetylocholina, serotonina, norepinefryna oraz dopamina pozbawiają nas właściwej równowagi emocjonalnej. To utrudnia nam zasypianie lub poczucie motywacji do zrobienia czegoś. Aż do punktu, w którym wydaje nam się, że świat zamknął przed nami wszystkie drzwi.
  • Inną strukturą, o której należy pamiętać, jest część międzymózgowia zwana wzgórzem. Jest to obszar neuronowy, który odbiera informacje sensoryczne i przekazuje je do odpowiedniego obszaru w korze mózgowej. Dzięki temu obszarowi są kontrolowane takie funkcje jak rozmowa i ruch. Pacjenci z depresją doświadczają pewnego rodzaju ospałości, gdy przychodzi pora na zręczne poruszanie się lub komunikowanie w sposób radosny. Co zresztą bardzo wyraźnie rzuca się w oczy.
    Złączone w wodzie dłonie.

Depresja jest więc skomplikowanym wrogiem, który zakłada sobie siedzibę w naszych mózgach i sercach – czyli tam gdzie sprawi największy ból. Nasze myśli stają się chaotyczne, zdezorganizowane i zgorzkniałe. Do tego stopnia, że mogą wpaść w dryf mentalny i emocjonalny, który może trwać całe lata.

Nie pozwól, aby to się stało. Nie poddawaj się. Pozwól sobie na pomoc. A przede wszystkim walcz, by dotrzeć bezpiecznie do brzegu. Aby ponownie przywdziać buty nadziei i złudzeń oraz okulary optymizmu.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.