Cierpliwość i serotonina – jaki jest między nimi związek?

Często mówi się, że cierpliwość jest cnotą. Jednak nauka mówi nam, że bardziej niż cnota jest to umiejętność neurologiczna, którą wszyscy możemy (i powinniśmy) rozwijać. Co ciekawe, naukowcy odkryli też związek, jaki mają ze sobą cierpliwość i serotonina.

Pomyślmy przez chwilę o cierpliwości! Zastanówmy się, co by to oznaczało, gdybyśmy wszyscy byli bardziej cierpliwi, lepiej znosili niepowodzenia i umieli bez nerwów i frustracji czekać na przyszłość. Pierwszą rzeczą, którą byśmy osiągnęli, jest dobre samopoczucie psychiczne.

Ponieważ życie w trybie „Chcę tego teraz i chcę tego już” napędza niepokój w naszym umyśle. Jesteśmy społeczeństwem żyjącym w ciągłym w pośpiechu, które praktykuje przeciwieństwo cierpliwości.

Zdecydowana większość z nas to ofiary pośpiechu. Jesteśmy jeńcami braku czasu i obsesji na punkcie absolutnej potrzeby kontroli. To wszystko nie poprawia naszego samopoczucia! Również ten aspekt ujawnia powiązania, jakie mają między sobą cierpliwość i serotonina.

W latach 70-tych keczup Heinz ciągle jeszcze sprzedawano w szklanych butelkach. Coś, co odkryli szefowie tej słynnej marki, to frustracja konsumentów przy korzystaniu z tego pojemnika. Szklane opakowanie zmuszało ich do odwrócenia butelki i czekania, aż sos opadnie.

Przez niecierpliwość ta sytuacja ich irytowała i w konsekwencji sprzedaż spadła.

W związku z tym specjaliści od marketingu Heinza musieli stworzyć innowacyjną kampanię reklamową. Stworzyli genialny slogan “It’s slow good”, w którym gra słów mówiła „To jest tak wolno dobre”.

A w domyśle slogan przekazywał treść, że dobre i jakościowe rzeczy czekają i wymagają cierpliwości. To był pełny sukces.

Uzależnieni od niecierpliwości podlegają ciągłej frustracji. Jednak nic nie może być bardziej wzbogacające niż ćwiczenie cierpliwości i zrozumienie, że ​​czasem warto czekać.

Cierpliwość i serotonina: jak są ze sobą powiązane?

Choć chcielibyśmy być cierpliwi na co dzień i w każdych okolicznościach, mózg nie jest przygotowany na tę umiejętność. Natura nie wyposażyła go w tę egzystencjalną sztukę. Nasz mózg kieruje się bowiem dwoma podstawowymi mechanizmami.

Pierwszy polega na uzyskaniu natychmiastowego wzmocnienia. Szuka przyjemności, nagrody, dobrego samopoczucia. Nie lubimy na przykład nadmiernego czekania, gdy jesteśmy głodni. Nie czujemy się tez komforowo, gdy musimy czekać godzinę, aż osoba, którą lubimy, odpowie na wiadomość WhatsApp.

Jest też inny fakt. Kiedy nie dostajemy tego, czego chcemy, kiedy nasza rzeczywistość jest zdominowana przez niepewność, mózg reaguje alarmem i cierpieniem. Kiedy bowiem rzeczy nie dzieją się tak, jak się spodziewamy, cierpimy, pojawia się niepokój i pojawia się otchłań zmartwień.

Nie lubimy spędzać czasu w życiowej poczekalni. Niestety większość naszego życia ma miejsce właśnie tam.

Cierpliwość to natomiast siatka ochronna, która pozwala nam przejść przez złożoność codziennego życia bez popadania w frustrację i dyskomfort. Ostatnio naukowcy odkryli, jaki mechanizm pozwala nam ją wzmocnić. Przeanalizujemy to w dalszej części.

Serotonina i jej wpływ na cierpliwość

Katsuhiko Miyazaki i dr. Kayoko Miyazaki z Uniwersytetu Okinawa (Japonia) dokonali interesującego odkrycia. Wyniki ich badań zostały opublikowane w czasopiśmie Science Advances. Zobaczmy, co ujawniają.

• Wiemy, że nauczenie się tłumienia chęci natychmiastowej gratyfikacji jest niezbędne do regulowania emocji, poprawy naszego zachowania i osiągania lepszych długoterminowych korzyści. Niecierpliwość natomiast jest źródłem niepokoju i wielu dolegliwości psychicznych.
• Do tej pory nie wiedzieliśmy, jakie mechanizmy odróżniają najbardziej cierpliwą osobę od najbardziej impulsywnej.
• Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Okinawie wykazało, że serotonina jest neuroprzekaźnikiem modulującym cierpliwość. Zostało to udowodnione na modelach zwierzęcych, szczególnie na myszach.
• Serotonina to uniwersalny neuroprzekaźnik odpowiedzialny za regulację wielu procesów, od nastroju, przez cykle snu i czuwania, apetyt itp. Teraz wiemy, że odgrywa również kluczową rolę we wspieraniu kontroli impulsów. Innymi słowy pozwala nam być bardziej cierpliwymi.
• Obecnie ten mechanizm działania serotoniny został poddany głębszym badaniom. Chodzi o to, aby sprawdzić, jak wpływa na różne obszary mózgu.

Z cierpliwością się nie rodzimy, musimy ją wytrenować

Jak powiedział św. Augustyn, cierpliwość jest matką mądrości. Jednak jej ważnym aspektem, który szczegółowo opisuje powyższe badanie, jest to, że tę umiejętność możemy posiąść w wyniku uczenia się. Jej trenowanie pozytywnie wpływa na jakość naszego życia, ponieważ między innymi daje nam wolność emocjonalną.

Wiele osób szuka pomocy, ponieważ świat nie jest taki, jakiego chcą. Ale frustracja nie jest kluczem do żadnych drzwi. Niecierpliwość sprawia natomiast, że ​​ciągle uderzamy w ten sam mur, zdesperowani i wściekli.

W takiej sytuacji często zastanawiamy się więc, jak to osiągnąć… jak być bardziej cierpliwym? Jak zmusić mózg do uwolnienia większej ilości serotoniny? Poniższe zdania pomagają się nad tym zastanowić.

• Cierpliwość to umiejętność zachowania spokoju w obliczu przeciwności.
• Aby rozwijać ją optymalnie i skutecznie, musimy zacząć tolerować negatywne emocje. Konieczne jest zaakceptowanie, zrozumienie i regulowanie naszego wewnętrznego emocjonalnego wszechświata.
• Samokontrola jest antidotum na impulsywność.
• Zmień zatem swój sposób myślenia o wszystkim, co sprawia, że ​​tracisz cierpliwość.
• Pamiętaj o swoich celach. Cierpliwość to umiejętność czekania, bo wiemy, że czekanie pozwoli nam osiągnąć coś lepszego.

Podsumowując, w świecie definiowanym przez niepewność i nieprzewidziane zmiany cierpliwość nie jest koniecznością, a wręcz obowiązkiem. Trenujmy umysł w tej witalnej umiejętności, aby lepiej przechodzić przez trudne dni.