Związek jo-jo: między zaangażowaniem a ucieczką

Związek jo-jo charakteryzuje się niestabilnością. Jednego dnia wydaje się, że może się udać, ale następnego to istna katastrofa. Później z kolei pojawia się nowa nadzieja, że wszystko będzie dobrze, ale mniej więcej za tydzień znowu wszystko idzie nie tak. W rzeczywistości jedyną stałą w tego rodzaju związkach są wzloty i upadki.

Pary, które łączy związek jo-jo regularnie się kłócą. Decydują się zakończyć relację i przysięgają, że tym razem to już na zawsze. Jednak wkrótce potem wznawiają związek, twierdząc, że tym razem to coś poważnego. Wewnątrz ich relacji szala nieustannie przechyla się od zaangażowania do ucieczki i z powrotem.

Związek jo-jo jest naznaczony przez niepewność. Może to wyrządzić wiele szkód obojgu partnerom, sprawiając, że będą oni odczuwać napięcie i niepewność. Dlaczego tak się dzieje? Z reguły narzucana jest logika ucieczki. Przejawia się ona w sposób, który opiszemy poniżej.

„Kiedy brakuje nam poczucia przeszłości i przyszłości, teraźniejszość wydaje się niewzruszoną platformą, pewną podstawą do działania”.

-Timothy Snyder-

1. Związek jo-jo a potrzeba schronienia

Związek jo-jo może się pojawić, gdy relacja dwojga ludzi jest wykorzystywana jako sposób na ucieczkę od niepewności. W efekcie jeden partner staje się rodzajem ojca lub matki, który zawsze rozumie i wybacza. Zapewnia ochronę, pocieszenie i swoisty klosz bezpieczeństwa.

W rzeczywistości partnerzy w tym przypadku nie czują do siebie dojrzałej miłości. Jeden z nich po prostu zaspokaja swoje egoistyczne potrzeby, a drugi znajduje spełnienie w udzielaniu troski. Ponieważ tego rodzaju związek nie daje żadnej prawdziwej satysfakcji, pojawia się potrzeba ucieczki. Jednak kiedy niepewność i brak poczucia bezpieczeństwa bierze górę, osoba wraca do swojej bezpiecznej przystani i cały cykl zaczyna się od nowa.

2. Lęk przed intymnością

Lęk przed intymnością objawia się nieprzyjemnymi odczuciami. Dana osoba chce mieć swojego partnera nie za blisko, ale też nie za daleko. Z biegiem czasu więź między dwojgiem ludzi pogłębia się, ale to sprawia jedynie, że pojawia się pokusa ucieczki. Później jednak wygrywa obawa o utratę partnera na dobre, więc osoba ponownie poszukuje bliskości.

Tak właśnie powstaje związek jo-jo, w którym dominującą nutą jest wahanie. W rzeczywistości jest prawdopodobne, że zachowanie tak niejednoznaczne kończy się tylko przyspieszeniem rozstania. Wynika to ze zmęczenia drugiego partnera tego rodzaju atmosferą panującą w związku.

3. Strach przed porażką i ucieczka jako rozwiązanie

To jest przypadek podobny do poprzedniego. Różnica polega na tym, że dyskomfort jest zwykle spowodowany traumą lub nierozwiązanym problemem w poprzednim związku. Bywa, że niestabilny partner boi się ponownego cierpienia, ponieważ miał negatywne doświadczenia w przeszłości. Dlatego spodziewa się, że ból go przerośnie i nie będzie w stanie sobie z nim poradzić.

Osoba tego typu jest jak ćma szukająca płomienia. Wie, że nie może podejść zbyt blisko, bo spłonie. Więc przychodzi i odchodzi, nigdy nie pozostając długo w tym samym miejscu. Ucieczka staje się w tym przypadku sposobem radzenia sobie z cierpieniem, które odczuwa.

4. Odwieczne poszukiwanie lepszego partnera

Możliwe, że związek jo-jo wynika z pewnego uczucia rozczarowania, którego często doświadczają niedojrzałe pary. Po pierwszym przypływie zakochania się partnerzy przechodzą do następnego etapu. Ale czują oni, że związek nie ma już takiej magii, jak wcześniej. Wady partnera są bardziej zauważalne. Może się nawet pojawić uczucie znudzenia.

To wtedy właśnie zaczyna nabierać kształtów fantastyczna myśl, że może istnieć coś lepszego. Coś ekscytującego, co pomoże przełamać rutynę. Partner zaczyna szukać tego doświadczenia. To z kolei wprowadza niestabilność w związek. Pojawia się niezdecydowanie co do tego, co dalej. Może znajdzie się ktoś nowy? A może obecny partner to najlepsza opcja? Tego typu rozterki to istna huśtawka.

5. Związek jo-jo a strach przed odrzuceniem

Strach przed odrzuceniem jest kolejnym czynnikiem wyzwalającym chęć ucieczki w związkach typu jo-jo. Czasami osoba czuje się skrępowana przez swojego partnera. Boi się, że nie dorasta do oczekiwań i standardów swojej drugiej połówki, przez co w każdej chwili może zostać porzucona. Aby zachować pewną kontrolę nad sytuacją, sama decyduje się na ucieczkę.

Możliwe również, że jeden z partnerów nie jest świadomy swojej wartości i wierzy, że jego partner będzie rozczarowany, gdy tylko odkryje jego wady. W tym przypadku strach przed odrzuceniem aktywuje niestabilność.

Związek jo-jo nie jest dobry dla żadnego z partnerów. Oboje muszą użyć wielu zasobów emocjonalnych, aby przezwyciężyć tę skrajną niepewność. W rzeczywistości nie warto marnować energii psychicznej na tego rodzaju gry, z których często nie ma wyjścia.