Kiedy wydarzyć ma się coś ważnego (lub chcemy aby coś się stało), często przytłaczają nas uczucia, w których dominujący jest niepokój. Jak możemy powstrzymać tego typu uczucie, czy reakcję?
Oczywiście pozytywnymi myślami! Nie pozwól, aby niepokój wpłynął na twoje życie codzienne. Ciesz się każdym dniem, a szczególnie dniem dzisiejszym, bo jak sama nazwa wskazuje – jest on dla ciebie darem.
“Żyj, tak jak byś miał umrzeć jutro i ucz się, tak jakbyś miał żyć wiecznie.”
Mahatma Gandhi
Niepokój, czyli potrzeba ucieczki w przyszłość
Jeśli mielibyśmy maszynę do podróży w czasie, oszczędzilibyśmy sobie wiele nerwów! To prawda, ale przy tym nie docenialibyśmy do tego stopnia naszych osiągnięć, bo tak naprawdę liczy się pokonana droga.
Wyobraź sobie dowolny cel (ślub, zdanie studiów, narodziny dziecka) jako ostateczne osiągnięcie. Właśnie wsiedliśmy do wybranego środku transportu, który pomoże nam ten cel osiągnąć (oświadczyny, rozpoczęcie nauki, zajście w ciążę) i już chcemy postawić nogę na plaży, wejść na szlak, czy rozpocząć to o czym marzyliśmy.
A co z podróżą samolotem, pociągiem, czy samochodem? Chcemy, aby minęła nam najszybciej jak to możliwe (w szczególności, jeśli droga ta jest naprawdę daleka)! Ale podróż sama w sobie również jest elementem wakacji.
Dlatego planowanie ślubu, nauka do egzaminów lub rozwój dziecka w łonie to piękne chwile warte docenienia, ponieważ później nic nie będzie już takie samo. Oczywiście możemy wziąć ślub ponownie, uczyć się czegoś innego lub zdecydować się na kolejne dziecko, ale to już będzie coś innego.
Kiedy nauczymy się panować nad niepokojem, wszystkie nasze podróże będą przebiegać wyśmienicie. Staną się przyjemnością i będziemy delektowali się nimi w pełni.
Kiedy mamy obawy i denerwujemy się, to wszystko z powodu zwiększonego oczekiwania przyszłości, bo wydaje nam się, że teraźniejszość, że dziś, nie ma znaczenia, lecz jest tylko środkiem prowadzącym nas do upragnionego celu.
Jednak tak naprawdę szczęście znika z naszego życia, jeśli stale umieszczamy je w tym co na nas czeka.
Będę szczęśliwa, kiedy wyjdę za mąż, kiedy skończę studia, kiedy urodzi się dziecko. Dlaczego nie być szczęśliwym organizując listę gości, czytając notatki, czy też idąc na USG?
Niepokój – jak on działa?
Niepokój to podświadomy mechanizm, którego zadaniem jest ostrzeganie nas przed tym co dla nas niebezpieczne. Przesadny niepokój może stać się schorzeniem. Stale mamy przed czymś obawy.
Gryziemy paznokcie, więcej palimy, grzebiemy w lodówce, nie możemy spać, mamy problemy z koncentracją w pracy lub w czasie nauki, nie przykuwamy uwagi do tego co nam się mówi, czy do tego co dzieje się na naszych oczach. Tracimy włosy, pojawiają nam się wory pod oczami, zwiększona akcja serca. Wszystko to są symptomy problemu wywołanego przez stany lękowe.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaznacza, że do 2020 zarówno niepokój, depresja, jak i stres będą trzema głównymi czynnikami istotnymi dla zrozumienia rozwoju chorób. Same w sobie będą powodem częstego występowania oraz dużego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych.
Pamiętaj, że sam w sobie niepokój nie jest groźny, staje się problemem, kiedy odczuwamy go zbyt intensywnie lub kiedy nie opuszcza nas wraz z upływem czasu. Lekarze podkreślają, że nie każdy rodzaj obaw jest zły, ważne jest by rozumieć jak regulować sobie jego dawkę. Należy jednak pamiętać, że nawet nieduże dawki obawy odsuwają nas od chwili obecnej, powstrzymując nas od pełnego delektowania się tym co dzieje się tu i teraz.
Jak mamy zatem radzić sobie z poziomem niepokoju? Najpierw poprzez zrozumienie, że przyszłość nadejdzie prędzej, czy później. Po drugie, pamiętając, że to co mamy dziś pomaga nam osiągnąć to, co czeka na nas jutro. Trzeci warunek, to delektowanie się każdym momentem codziennego życia.
Pamiętaj, że utracony czas nigdy nie powróci. Jaki ma sens myślenie o jutrze, jeśli nie potrafisz w pełni cieszyć się tym co masz teraz?