Preppersi, ludzie przygotowani na każdą katastrofę

Bycie zawsze przygotowanym na to, co może się wydarzyć, to styl życia, jaki preferują „preppersi”. Trzęsienia ziemi, meteoryty, niepokoje społeczne lub pandemie. W naszym społeczeństwie istnieje grupa, która od dziesięcioleci wie, jak postępować w każdych okolicznościach.

Co byś zrobił, gdyby w Twoim mieście wybuchły gwałtowne niepokoje społeczne? Czy wiedziałbyś, jak postępować w obliczu katastrofy nuklearnej? Jak byś zareagował, gdyby nadeszła burza słoneczna i zawalił się cały system elektryczny (w tym technologia)? Te kwestie zaskoczyłyby większość z nas zupełnie nieprzygotowanych.

Jednak istnieje bardzo specyficzna grupa naszego społeczeństwa: preppersi, dla których takie ewentualności nie stanowią problemu.

Wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z ogromnej liczby istniejących publikacji na temat przetrwania w najróżniejszych katastrofach. Na przykład na Amazon możemy znaleźć aż 300 książek o najbardziej niesamowitych katastrofach i sposobach radzenia sobie z nimi.

Żywność, budowa bunkrów, przygotowanie psychologiczne… Te tematy są dziś coraz bardziej popularne, ale w rzeczywistości od lat cieszą się dużym zainteresowaniem.

Zobaczmy choćby jeden z przykładów. National Geographic nakręcił w 2012 roku film dokumentalny o preppersach (jednostkach lub grupach ludzi, którzy codziennie przygotowują się na nadejście katastrofy). Film ten odniósł potem wielki sukces.

Już wtedy było też oczywiste, że strach przed nadejściem wielkiej katastrofy jest w człowieku stale obecny. Jedyną osobliwością jest jednak fakt, że preppersi to osoby, które czynią tę rzeczywistość swoim sposobem na życie.

Pojawienie się pandemii sprawiło, że z dnia na dzień o wiele więcej osób zostało preppersami. Za nimi kryje się natomiast cała kultura i ruch społeczny naprawdę warte analizy...

A ty… czy jesteś przygotowany na to, co może się wydarzyć?

Zjawisko, jakim są preppersi, nie jest jednak wcale nowe. Weźmy na przykład pod uwagę niepokój, którego doświadczaliśmy na całym świecie w latach 1947-1991 podczas Zimnej Wojny. Koniec strachu przed możliwą katastrofą nuklearną w nowym tysiącleciu ustąpił natomiast miejsca problemom innego rodzaju.

Można powiedzieć, że to przejście od okresu zimnej wojny do epoki nowoczesności nastąpiło wraz z rokiem 2000 lub rokiem Y2K. W tym momencie zaczął wyłaniać się inny, znacznie bardziej wyrafinowany kolektyw.

Preppersi rosną więc w liczbę od dwóch dekad. Natomiast do wymiany informacji wykorzystują nowe technologie, fora i grupy internetowe. Przez cały ten czas miało miejsce wiele wydarzeń, które sprawiły, że lista osób przygotowanych na wypadek katastrofy nie przestała rosnąć.

Klęski żywiołowe, ataki terrorystyczne, strach przed zmianami klimatycznymi i bez wątpienia najbardziej szokująca ze wszystkich: obecna pandemia.

Jak wygląda życie osoby podporządkowane idei, że może się zdarzyć znacznie więcej katastrof? Może pomyślimy, że taka osoba żyje podlegając ciągłej udręce. Jednak nic podobnego! W rzeczywistości sam fakt, że wie, jak postępować w najbardziej niekorzystnych sytuacjach, daje jej spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Jacy są preppersi?

Preppersi prowadzą (z pozoru) normalne życie. Studiują, pracują, mają swoje rodziny, swoje hobby… Jednak wielu z nich łączy jakieś mniej lub bardziej złożone doświadczenie, które skłoniło ich do refleksji.

Na przykład przeżyli klęskę żywiołową lub przeżyli przerwę w dostawie prądu, która trwała godzinami lub dniami. I dlatego zastanawiają się, jak mogliby być lepiej przygotowani, gdyby to się powtórzyło.

I właśnie w takich sytuacjach wchodzą do Internetu i odkrywają termin preppers i wszystko, co się za nim kryje. To jak wejście do nowej religii, zdobycie tytułu mistrza przetrwania. To również nowy sposób widzenia i rozumienia świata. Przeanalizujmy to nieco bliżej.

Preppersi: ludzie racjonalni i dalecy od teorii spiskowych

Jest całkiem możliwe, że wyobrażając sobie tych ludzi zorientowanych na przygotowanie się na katastrofę, natychmiast widzimy profil klasycznego samotnika kochającego teorie spiskowe. Wręcz przeciwnie:

• Preppersi to mężczyźni i kobiety w wieku od 25 do 45 lat, którzy lubią kulturę, imprezy towarzyskie i mieszkają na obszarach miejskich.
• Nie wierzą w teorie spiskowe.
• W grupach i forach prepperskich nie wolno rozmawiać o polityce.
• Zdają sobie sprawę z niedociągnięć naszego systemu, które utrudniają przygotowanie się na jakąkolwiek katastrofę, zarówno sanitarną, środowiskową lub jakikolwiek inną.

Bradley Garrett, geograf społeczny z University College Dublin i autor książki Bunker: Building for End Times szacuje, że na całym świecie jest około 20 milionów preppersów. A ich liczba wciąż rośnie.

Pragnienie bezpieczeństwa w epoce naznaczonej niepewnością

Ta grupa jest bardzo świadoma jednego faktu: nikt nie wie w 100%, jak postępować w obliczu jakiejś katastrofy. Oczywiście nie wiemy, jakie wydarzenia mogą przynieść zmiany klimatyczne. Nie wiemy też, czy przyszłość przyniesie nam inny rodzaj wirusa, i czy rzeczywiście zniknięcie pszczół doprowadzi, jak wielu twierdzi, do katastrofy o ogromnych rozmiarach.

Preppersi starają się jednak przygotować na różne sposoby na każde wydarzenie, aby zmniejszyć niepewność. Prawdą jest, że nie wiemy, co może się stać, jednak opracowanie podstawowych strategii działania może być bardzo pomocne.

Na przykład ta grupa naszego społeczeństwa miała już przygotowane odpowiednie maski, aby chronić się przed wirusem i ewentualną pandemią.

Jak przygotowują się preppersi?

Niektórzy rzeczywiście mają bunkier. Jednak duża ich część, jak wskazaliśmy, mieszka na terenach miejskich, gdzie nie jest łatwo wybudować konstrukcję o takich proporcjach. Generalnie preppersi przygotowują się w następujący sposób:

• Swoje przygotowania zgłaszają na forach pod tagiem: gotowy na 4 do 6 tygodni. To oznaczenie wskazuje ilość przechowywanej żywności i czas jej trwania.
• Wiedzą, jakie pokarmy wybrać, aby zaspokoić wszystkie podstawowe potrzeby żywieniowe.
• Wielu uprawia własne warzywa.
• Ciągle wymieniają między sobą informacje dotyczące przetrwania.
• Spora część preppersów to osoby po studiach w takich dziedzinach jak medycyna, inżynieria, fizyka…
• Przygotowują się również psychicznie na przeciwności losu.
• Uczą się nowych umiejętności: technik oczyszczania wody, przygotowania urządzeń elektrycznych bez dostępu do sieci elektrycznej, podstawowej opieki medycznej itp.

Podsumowując, poza tym, jak bardzo może nas taka postawa szokować lub wydawać się przesadzona, istnieje oczywisty fakt. Katastrofy są częścią naszej najbliższej rzeczywistości. Być przygotowanym to nie to samo co wzbudzać panikę.

Rozsądna zapobiegliwość jest jak najbardziej w granicach normalności. Problem zaczyna się oczywiście wtedy, gdy taka troska staje się sposobem na życie.