Gdy zbyt długo przechowujemy urazy, część nas w środku obumiera. Powrót do normalnego stanu może wtedy potrwać długie miesiące lub nawet lata. Jak się przed tym uchronić i nie popełnić takiego błędu?
Musimy nauczyć się pogodzić z każdym,
kto nas obraził czy też nam zaszkodził w jakiś sposób.
Musimy nauczyć się traktować innych tak, jak chcielibyśmy być sami traktowani.
Musimy nauczyć się przejmować inicjatywę.
Musimy nauczyć się kochać, dawać, ofiarować, pomagać oraz służyć innym,
a nie tylko wykazywać się chęcią zdobywania i brania.
-Autor anonimowy-
W dzisiejszym artykule zajmiemy się dość często pomijaną kwestią, jaką są wzajemne urazy do innej osoby. Niezależnie od ich przyczyny, zbyt długie ich przechowywanie może okazać się bardzo szkodliwe, zarówno dla Twojej równowagi emocjonalnej, jak i więzi międzyludzkich.
Ale zacznijmy omawianie tego zagadnienia od interesującej przypowieści nieznanego autora:
Pewnego dnia córka wróciła do domu i powiedziała do swojego ojca:
– Tato, nie mogę już dłużej znieść naszej sąsiadki! Chcę ją zabić, ale obawiam się, że ktoś może się o tym dowiedzieć. Możesz mi pomóc w jakiś sposób?
Ojciec odpowiedział na te słowa:
– Oczywiście, kochanie, ale pod jednym warunkiem. Najpierw musisz się z nią pogodzić. Dzięki temu nikt nie będzie Cię podejrzewał, kiedy już ona umrze . Musisz być bardzo ostrożna. Staraj się być miła, wdzięczna, cierpliwa, ciepła, mniej egoistyczna. Postaraj się stać jej przyjaciółką, zawsze jej wysłuchaj i staraj się udzielać rad. A teraz, czy widzisz ten proszek? Każdego dnia dosyp odrobinę do jej napojów oraz jedzenia. W ten sposób zatrujesz ją i wkrótce ona umrze.
Ale po miesiącu córka wróciła do ojca i powiedziała mu tak:
– Nie chcę już, żeby ona umarła. Polubiłam ją, nawet bardzo. Ale co teraz mam zrobić? W jaki sposób mogę zatrzymać działanie tej trucizny?
Ojciec odpowiedział krótko:
– Nie martw się! Proszek, jaki Ci dałem to sproszkowane wiórki kokosowe. Ona nie umrze od tego. Ta trucizna była cały czas, ale nie w niej, tylko w Tobie. Na szczęście już się jej pozbyłaś.
Gdy ktoś Cię krzywdzi, to możesz mieć wrażenie bycia ukąszonym przez dużego i niebezpiecznego węża. Ale bez względu na to, czy rana jest duża czy mała, to zawsze może się ona wygoić, a Ty wrócisz do zdrowia.
Hiszpański popularny terapeuta, José Antonio García w jednej ze swoich licznych publikacji wskazał że najczęstszymi truciznami szkodzącymi zarówno zdrowiu psychicznemu, jak i fizycznemu są zwykła zemsta i chęć stosowania reguły “oko za oko”.
Wszelkie doznane urazy wywołują w nas chęć poszukiwania sprawiedliwości za wszelką cenę i na własną rękę. Te groźne trucizny mogą siedzieć w nas przez długie lata, powoli zjadając nas od wewnątrz, co powoduje. A to powoduje, że tracimy radość życia i nadzieję na poprawę jego jakości.
Nie pielęgnuj w sobie urazy do innych ludzi
Przechowywanie urazy jest bardzo ludzkim i powszechnym zachowaniem. Ale tak samo istotne jest bycie wyrozumiałym. I popełnianie błędów. Mówią, że ten, kto nie kocha, nie potrafi wybaczyć. To właśnie miłość jest odpowiedzialna za przebaczenie. Miłość do innych ludzi, do życia, dla świata i do siebie samego.
Prawdziwe przebaczenie nie może się wydarzyć, jeśli jego intencją nie jest powrót do miłości dowolnego rodzaju. Czy to pomiędzy parą kochanków, czy też uczucia łączącego dwoje przyjaciół, czy członków rodziny. Bez miłości nie będzie impulsu wzbudzającego chęć przebaczenia mającego na celu zlikwidowanie doznanej urazy. Głównym motywem przebaczenia może być przyjaźń, albo też odpowiedzialność, ale cokolwiek to jest, jedynym sposobem, aby to osiągnąć jest właśnie miłość.
W pewnym sensie przebaczenie jest synonimem wolności. Jeśli nie jesteśmy pogrążeniu w uczuciu gniewu, lęku czy nienawiści do kogoś innego, to nie istnieje żadne uzasadnienie dla życia w więzieniu, jakim jest żywienie mniej lub bardziej uzasadnionej urazy do kogoś.
W rzeczy samej, będziemy mieli szansę na uzdrowienie naszych ran emocjonalnych gdy tylko będziemy w stanie rozmawiać o naszej przeszłości i naszym bólu bez łez i płaczu. Ale przebaczenie nie oznacza, że trzeba będzie wymazać całą przeszłość i że uda nam zapomnieć o doznanym bólu i krzywdzie.
Przebaczenie oznacza stworzenie nowego sposobu pamiętania i pozwoli Ci dzięki temu inaczej spojrzeć na teraźniejszość i przyszłość.
Przebaczenie jest niezbędne dla uzyskania wolności emocjonalnej
Przebaczenie jest niezbędne do osiągnięcia wolności emocjonalnej, a wraz z nią poczucia dobrego samopoczucia psychicznego. Może to zająć Ci dość dużo wysiłku, ale jest to jedyny sposób, aby uzdrowić samego siebie i swoją duszę. Poniżej prezentujemy Ci podstawowe wskazówki, które pomogą Ci łatwiej i szybciej przejść przez ten trudny proces:
1. Zaakceptuj swój ból.
Jest to pierwsza i podstawowa rzecz, która pozwoli Ci na zdystansowanie się emocjonalnie od dręczącego Cię problemu. Dzięki temu będziesz w stanie stopniowo odbudować empatię wobec osoby, która Cię zraniła. Może to także pozwolić Ci na przeanalizowanie tego, co mogło stanowić jej motywację do działania w taki, a nie inny sposób.
Gdy już przebrniesz przez te procesy, dojdziesz do momentu, w którym będziesz w stanie poczuć, że poczucie bycia skrzywdzonym przez tę drugą osobę i moc żywionej do niej urazy stopniowo u Ciebie zostanie zredukowana.
2. Wybierz wybaczenie.
Do tym celu użyjemy metafory wykorzystującej haczyk wędkarski. Będzie ona stanowiła znakomity przykład.
Kiedy ktoś nas krzywdzi, to czujemy się tak, jakbyśmy połknęli haczyk na ryby. Wbija się on w nasze trzewia i przysparza nam ogromnego bólu. Chcemy więc tkwiąc w poczuciu urazy, aby winowajca otrzymał to, na co według nas zasługuje. Czyli oczekujemy także połknięcia przez niego haczyka, uważając to za akt sprawiedliwości.
Dzięki temu będzie on tak samo cierpiał, jak my. Chcemy to zrobić pamiętając cały czas o bólu, jaki z jego powodu odczuwamy i jak bardzo boli ten hak w naszym brzuchu. Jeśli winowajca także połknie taki sam hak, będzie odczuwać taki sam ból.
Ale w takim przypadku należy raczej pomyśleć o tym, jak pozbyć się tego haka z własnych trzewi, zamiast karać kogoś wbijaniem mu jego własnego haka. Postępując w ten sposób nie dość, że nie rozwiążemy własnego problemu, to jeszcze spowodujemy cierpienie u kogoś innego.
Żeby pozbyć się haka, musimy poszukać pomocy – a najlepszym rozwiązaniem będzie zrozumienie intencji tej drugiej osoby, odłożenie na bok urazy i poszukanie możliwości nawiązania współpracy. A w tym momencie droga do przebaczenia jest już naprawdę prosta i krótka. Warto więc ją wybrać.
3. Nagromadzone urazy, cierpienie i gniew.
To normalne, że odczuwasz złość i ból, ale jest także jedyny skuteczny sposób na powstrzymanie bólu. Tym sposobem jest wygaszenie targających nami sprzecznych emocji, urazy, negatywnych uczuć i myśli.
4. Chroń siebie samego.
Kiedy analizujemy to, co się stało i staramy się znaleźć sposób na przebaczenie, musimy jeszcze zwrócić uwagę na potencjalne oznaki przyszłego niebezpieczeństwa. Musimy być go świadomi. Tylko w ten sposób będziemy w stanie uchronić się przed przyszłą, podobną sytuacją, która wywoła u nas kolejne, jeszcze silniejsze uczucie urazy.
5. Nie wystarczy powiedzieć “wybaczam Ci”.
Wszelkie oświadczenia lub gesty mogą być pozbawione znaczenia, jeśli naprawdę tego nie chcesz. Przecież wokół nas dzieje się tak dużo… Może się tak zdarzyć, że wprawdzie powiemy tej drugiej osobie, że jej wybaczamy, ale tak naprawdę wcale w to nie wierzymy. W takim przypadku nasza niechęć i urazy będą w dalszym ciągu się nasilać.
Przebaczenie to nie tylko słowa. Musi ono być wręcz fizycznie odczuwalne. Jeśli wzajemny urazy, negatywne myśli, uczucia i emocje powtarzają się cały czas, należy ponownie przeprowadzić cały proces, którego finalnym etapem będzie wybaczenie. I musisz wykonać to właśnie w ten sposób. Tylko wtedy będziesz w stanie pozbyć się bólu, który gryzie Cię od środka, albo wręcz zżera.
Przez życie możemy nieść ze sobą swoje własne wspomnienia, ale niekoniecznie dręczący nas ból. Życie będzie o wiele łatwiejsze, jeśli uda Ci się go usunąć i skupić się na dążeniu do szczęścia.