Neurobiologia odporności jest dziedziną badań, która z biologicznego punktu widzenia wyjaśnia jeden z najbardziej fascynujących procesów zachodzących u istot ludzkich.
Mówimy o procesie, w którym ludziom udaje się radzić sobie z czynnikami wywołującymi stres w niesprzyjających sytuacjach. O tym, jak adaptują się do złożonego świata, jednocześnie dbając o swoje zdrowie emocjonalne i redukując wpływ traumy.
Słowo “odporność” reprezentuje koncepcję, która w ostatnich dziesięcioleciach stała się dość popularna. Jest inspirująca, podoba nam się, a wielu z nas nawet czyta o niej książki i próbuje nad nią pracować. Istnieje jednak jeden specyficzny aspekt, który szczególnie interesuje nas – neuropsychologów…
Dlaczego niektórzy ludzie skutecznie radzą sobie ze złożonymi, niekorzystnymi sytuacjami, podczas gdy inni zostają uwięzieni w permanentnym stanie bezradności? Na czym polega neurobiologia odporności?
“Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania”
Widzimy to cały czas, we wszystkich kształtach i rozmiarach. Załóżmy, na przykład, że mamy do czynienia z trójką rodzeństwa, dziećmi, które przeżyły traumatyczną stratę rodzica.
W tych samych okolicznościach i w tym samym środowisku dzieci te mogą dorastać z bardzo różnymi wzorcami zachowań.
Być może będą wszędzie ciągnąć za sobą tę traumatyczną ranę, przejawiającą się w problematycznych zachowaniach, niskiej samoocenie, lęku, trudnościach w nauce itp.
Ale mogą także rozwinąć bardziej adaptacyjne podejście, utrzymując równowagę psychiczną pomimo traumy. Nasuwa się pytanie… Jakie mechanizmy neurobiologiczne powodują, że ludzie są mniej lub bardziej odporni?
Neurobiologia odporności lub nasza zdolność do tolerowania stresu
Mówienie o odporności oznacza mówienie o naszej zdolności do radzenia sobie ze stresem, a nawet stosowania go dla własnej korzyści. I tu wyróżnia się jedna myśl: nasz mózg jest wykrywaczem zagrożeń.
Jednym z naszych priorytetów jest przetrwać, dlatego w naszym codziennym życiu, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, przetwarzamy zmartwienia, przewidując negatywne rzeczy i filtrując wszelkiego rodzaju zagrożenia w naszym otoczeniu, które mogą w jakiś sposób wpłynąć na nas: fizycznie, społecznie, emocjonalnie…
Eksperci od neurobiologii odporności mówią nam, że umiarkowany stres lub “pozytywny stres” jest najlepszym rodzajem. Dlaczego? Przygotowuje nas do działania.
Jednak kiedy dręczą nas zmartwienia, lęki, wspomnienia z przeszłości lub niepokój o przyszłość, ten “niepokój” staje się chroniczny i zmienia mózg pod względem genetycznym i neurologicznym.
Wtedy zaczynamy cierpieć z powodu problemów psychicznych, poczucia nieszczęścia i niezdolności do przystosowania się do naszego otoczenia, które bywa już skomplikowane samo w sobie.
Wszyscy wiemy, że potrafimy szkolić się w radzeniu sobie ze stresem i być odporni. Ale niektórzy ludzie rodzą się już z taką naturalną zdolnością. Podczas, gdy inni mają poważne problemy z radzeniem sobie z dużo mniejszymi, codziennymi trudnościami.
Powód? Neurobiologia wskazuje, że nasze mózgi mają pewien stopień “odporności”.
Rola hormonów i neuroprzekaźników w odporności
Na początku 2016 r. czasopismo “Nature” opublikowało interesujące badania na temat neurobiologii odporności. W artykule wyjaśniono, że zdolność ta jest związana z bardzo specyficznymi obszarami mózgu takimi jak kora nowa mózgu, a na poziomie podkorowym ciało migdałowate, hipokamp i miejsce sinawe.
Najbardziej fascynujące i uderzające w tym wszystkim jest działanie hormonów i neuroprzekaźników, które promują lub utrudniają naszą zdolność do bycia odpornymi.
- Dehydroepiandrosteron (DHEA) ma zdolność regulowania wpływu kortyzolu na nasz mózg. Ludzie cierpiący na deficyt tego hormonu będą zatem mniej odporni.
- Ludzki mózg posiada dwa typy receptorów stresowych. Pierwszy aktywuje się uwalniając małe ilości kortyzolu. Jednocześnie stymuluje hipokamp do wzmocnienia wspomnień.
- Drugi aktywuje się później, gdy we krwi jest wyższy poziom kortyzolu. To zdarzenie, które bardziej stymuluje drugi receptor, wpływa na jakość naszej pamięci. Mniej odporni ludzie mają wyższy poziom kortyzolu w swoich ciałach, na które reagują oba receptory.
Dzieci storczyki i dzieci mlecze
Jedną z rzeczy, która łączy mniej odpornych ludzi jest ich dzieciństwo. Dzieciństwo naznaczone niepewnym przywiązaniem, zaniedbaniem emocjonalnym, znęcaniem się lub konkretną traumą generuje u dziecka toksyczny stres, co wpływa na późniejszy rozwój mózgu.
Ponadto, neurobiologia odporności czasami klasyfikuje dzieci jako dzieci storczyki lub dzieci mlecze.
- Storczykowe dzieci to te, które opisaliśmy powyżej, które przeżyły traumatyczne dzieciństwo. Jednak epigenetyka znajduje sie na samej górze listy związanej z otoczeniem. Na przykład widzimy, że matki cierpią z powodu coraz większego stresu emocjonalnego. Czy nam się to podoba, czy nie, kortyzol dociera do organizmu dziecka. Wpływa na połączenia neuronalne w ciele migdałowatym dziecka.
- Z drugiej strony, dzieci mlecze to te, które z wielu powodów są znacznie bardziej odporne na stres. Dziedziczenie genetyczne od ojca lub matki, fakt wychowania się w bezpiecznym środowisku, gdzie więzy rodzinne są prawidłowe a krąg społeczny zdrowy, bez wątpienia tworzą bardziej odporną postawę wobec życia i jego trudności.
Podsumowując, jak pokazuje nam neurobiologia odporności, nasze zdolności w tym obszarze zależą początkowo od szeregu hormonów i neuroprzekaźników, epigenetyki i jakości naszego dzieciństwa.
Może się to wydawać “czynnikiem determinującym”. Jak jednak wyjaśniliśmy w powyższym artykule odporności można się nauczyć, rozwijać ją w sobie i stosować w odpowiedni sposób.
Istnieją, na przykład, badania nad neuroplastycznością mózgu i tym, jak stosowanie nowych zachowań i przyjmowanie nowych wzorców myślowych i postaw może uczynić nasz mózg znacznie bardziej odpornym narządem.
Nie zapominajmy, że zawsze jest dobry moment, aby zainwestować więcej w siebie i nauczyć się stawiać czoła problemom życiowym z większą energią, siłą i optymizmem.