Dojazdy do pracy mogą być szkodliwe dla naszego zdrowia

Każdego dnia możesz tracić średnio od jednej do dwóch godzin na dojazdy do pracy. To nie tylko stracony czas, ale także źródło stresu i sposób na narażenie życia, zwłaszcza jeśli podróżujesz samochodem. Ostatnie badania pokazują, że codzienne dojeżdżanie do pracy jest szkodliwe dla naszego zdrowia.

W dzisiejszych czasach coraz popularniejsza staje się praca zdalna. Jednak duża część rynku pracy nadal wymaga obowiązkowej obecności w biurze. Są to na przykład szpitale, szkoły, fabryki czy supermarkety. Oznacza to, że każdego dnia miliony ludzi przemieszczają się ze spokoju własnych domów do pracy.

Skutki dojazdów do pracy sięgają od nakładów ekonomicznych (za paliwo czy transport publiczny) po poważny wpływ na nasze samopoczucie psychiczne. Doświadczamy zmęczenia, braku snu, stresu i niepokoju. Ponadto mamy wrażenie, że marnujemy czas, którego nie jesteśmy w stanie spędzić z rodziną lub wykorzystać na odpoczynek.

„Każda minuta, która się marnuje, jest nie do odzyskania. Jednak, nawet wiedząc o tym, marnujemy tyle czasu!”

-Mahatma Gandhi-

Skutki dojazdów do pracy

Posiadanie pracy pozwala nam mieć środki do życia, plany życiowe, a nawet czuć się spełnionymi. Niemniej jednak koszt tej pracy i odpowiedzialności jest często niezwykle wysoki. Na przykład dojazdy do pracy oznaczają, że zużywamy dużo czasu.

Co więcej, dość często mieszkamy daleko od miejsca pracy. Nie każdy ma to szczęście, że może chodzić do pracy pieszo. Dlatego najczęstszą sytuacją jest wczesne wstawanie i wsiadanie do samochodu lub korzystanie z komunikacji miejskiej.

Innym godnym uwagi czynnikiem jest wzrost liczby pojazdów i intensywności ruchu. Nasze drogi i autostrady to prawdziwe asfaltowe dżungle, na których często są korki. Co więcej, zawsze się spieszymy, co oznacza, że zapominamy o pewnych rzeczach. Musimy jednak mieć wyostrzone wszystkie zmysły, aby uniknąć wypadków. To może być dość trudne, kiedy jesteśmy tak zmęczeni.

Niekomfortowe rozwiązanie

Często mówi się, że stworzyliśmy system pracy, który wymusza na nas jazdę samochodem lub przynajmniej uzależnienie od jakiegoś środka transportu. Coraz więcej czasu spędzamy na dojazdach i chociaż staramy się promować korzystanie z rowerów lub skuterów elektrycznych, nie zawsze są one przydatne.

Uniwersytet w Alicante przeprowadził niedawno badania, które wykazały, jak dojazdy do pracy wpływają na nasze zdrowie. Odkryto, że im więcej czasu spędzamy w podróży, tym większy negatywny wpływ ma to na nasze życie. Odkryli również, że dłuższe podróże intensywniej wpływają na kobiety.

Może to wynikać z tego, że z reguły to kobiety podejmują się zadań wykraczających poza ich własną pracę. Marnowanie godziny lub dwóch na dojazdy do pracy zabiera im czas wolny od obowiązków związanych z opieką nad dziećmi i domem.

Dojazdy do pracy – stres i niepokój z nimi związany

Z drugiej strony niektórzy ludzie lubią dojeżdżać do pracy. Lubią mieć ten czas tylko dla siebie. Jeśli podróżują metrem lub autobusem, daje im to możliwość oderwania się na chwilę od świata, czytając książkę lub słuchając muzyki.

Jednak prawda jest taka, że tylko nieliczni rozkoszują się tymi wymuszonymi przerwami. To dlatego, że:

• Dojazdy zazwyczaj wymagają wcześniejszego wstawania, a także oznaczają późniejszy powrót do domu.
• Prowadzenie pojazdu to czynność wymagająca dużej koncentracji. Co więcej, często jest to stresujące. Zatłoczone drogi, ruch uliczny, opóźnienia lub złe manewry innych kierowców potęgują zły nastrój. Jest też element niepewności. W końcu nigdy nie wiemy, na co możemy się natknąć, jadąc samochodem.
• Transport publiczny jest coraz bardziej zatłoczony. Opóźnienia są częste. To kolejna zmienna, która może generować niepokój.
• Jeśli dojazd do pracy jest długi, kiedy już ostatecznie dojeżdżamy na miejsce, jesteśmy wykończeni. To zmęczenie narasta z dnia na dzień, osłabiając nasze zdrowie.
• Wreszcie, istnieją niepokojące czynniki hałasu i zanieczyszczenia środowiska. Oba te aspekty mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie.

Dojazdy z domu do pracy zwiększają ryzyko chorób układu krążenia

Kiedy każdego dnia spędzamy godzinę lub dwie (czasem dłużej) dojeżdżając do pracy, ostatnią rzeczą, na jaką mamy ochotę, jest uprawianie sportu. Oczywiście zawsze są wyjątki. Jednak badania przeprowadzone przez Christine Hoehner (University of Washington) i jej współpracowników wskazują na ważny związek.

Badanie to twierdzi, że długie dojazdy do pracy zwiększają ryzyko chorób serca. Jest tak, ponieważ nagromadzone wyczerpanie zwiększa częstość prowadzenia siedzącego trybu życia. Ludzie wracają z pracy do domu i nie chcą się ruszać, nie mówiąc już o uprawianiu sportu. Do tego dochodzi zazwyczaj brak snu. To wszystko prowadzi do nadciśnienia, przybierania na wadze i złych nawyków żywieniowych.

Innym czynnikiem jest to, że godziny, które inwestujemy w dojazdy, zabierają czas na odpoczynek i spędzanie czasu z rodziną. Czujemy się przygnębieni, obserwując, jak mijają dni, podczas gdy nasza powtarzająca się rutyna pozostaje taka sama. W efekcie podważa to nie tylko nasze zdrowie fizyczne, ale także nasze zdrowie psychiczne.

Rzeczywiście, dojazdy do pracy i z pracy są w wielu przypadkach bezpośrednią drogą do dyskomfortu. Trudne jest to zmienić. Należy jednak zawsze pamiętać, że praca powinna być wymiarem, który oferuje projekcję, utrzymanie i dobre samopoczucie, a nie okrada nas z jakości naszego życia.