Ludzie są różni. Dzieli ich wiele wad i zalet. Jedną z nich jest ilość wypowiadanych słów. Nie chodzi o to, by rzeczywiście liczyć ile ich ktoś wypowiada, albo sprawdzać z jaką prędkością to robi. Problem w tym, że istnieją ludzie, którzy mówią dosłownie bez przerwy.
Kiedy jedziesz z taką osobą jednym samochodem, nie potrzebujesz radia. W krótkim czasie zaczynasz być na bieżąco z codziennym życiem Waszych wspólnych znajomych, wiesz o czym mówili w serwisach informacyjnych, a także co ciekawego się ostatnio wydarzyło.
Przeczytaj również podobny artykuł: Mówienie do siebie – trzy wynikające z niego korzyści
Choć Ty potrzebujesz czasem chwili na złapanie powietrza, ludzie tacy potrafią jednym cięgiem omawiać całą gamę różnych tematów. Ale to nie wszystko. Całą opowieść bowiem przeżywają pełnią uczuć, a ich modulacja wydaje się przy tym być bardziej profesjonalna, niż spikera radiowego.
Ludzie gadatliwi nie dotrzymują sekretów
Jesteś świadomy, że ludzie gadatliwi stanowią najprostszy sposób, by jakaś informacja w błyskawicznym tempie obiegła wszystkich znajomych.
Przeczytaj również podobny artykuł: Osobowość zależy od kolejności, w której przychodzisz na świat
Efekt będzie jeszcze szybszy, gdy zaznaczysz, że to, co masz im do przekazania jest poufne. Nie dzieje się to jednak z premedytacją. Wynika to raczej z faktu, że szybciej mówią, niż myślą.
Być może znajdowałeś się u boku takiej osoby, kiedy doszła do głosu w towarzystwie. W myślach kłębiły Ci się sformułowania w rodzaju: “O Boże, żeby tylko nie wspomniał o tym, czy o tamtym”. A kiedy widziałeś, że zmierza właśnie w tym kierunku, dawałeś jej wymownego szturchańca.
Ludzie mówiący wiele dzielą się zazwyczaj na różne kategorie. Jednych można znieść, do innych trzeba mieć cierpliwość, a jeszcze inni są po prostu nie do zniesienia. Ci ostatni zazwyczaj wykazują negatywny egocentryzm. W ich przemowach dominuje krytyka i pesymizm. Skupiają się zawsze na tym, co złe.
Przeczytaj również podobny artykuł: Skrzyżowane ramiona – osiem rzeczy, które mogą oznaczać w praktyce
Ludzie, którzy stale mówią – kim są w rzeczywistości?
Mogą być bardzo powierzchowni i lubią przy tym mówić o tematach mało znaczących. Słuchanie ich na dłuższą metę sprawia, że odczuwasz większe zmęczenie, niż po popołudniu spędzonym na siłowni.
Przeczytaj również podobny artykuł: Szacunek i wszystko to, co powinieneś o nim wiedzieć
Pozytywne jest to, że z czasem przyzwyczajasz się do jej głosu i staje się porównywalny do hałasu na dyskotece. Na początku wydaje się być stanowczo zbyt głośno, później się przyzwyczajasz, a kiedy już wychodzisz, dopiero zdajesz sobie sprawę z tego jak wielką odczuwasz ulgę.
Ludzie gadatliwi prezentują wiele cech charakterystycznych. Jedną z nich jest fakt, że nie są zdolne słuchać innych. Kiedy kończą swój długi wywód, od razu zaczynają myśleć nad tym co powiedzieć, kiedy znów nadejdzie ich kolej. I mówią to niezależnie od tematu, który Ty poruszyłeś.
Tak więc niezależnie od tego jak bardzo starasz się popchnąć rozmowę w konkretnym kierunku, osoby takie są zupełnie niepodatne na dostosowanie się. Tak czy inaczej będą zmierzać w swoją własną stronę.
Przeczytaj również podobny artykuł: Asertywność i jej podstawy tworzone już we wczesnym dzieciństwie
Charakteryzują się też swego rodzaju podenerwowaniem wynikającym z tego, że boją się, że mogłyby zapomnieć to, co zaplanowały sobie powiedzieć. Jeśli tylko więc przekroczysz limit czasu, który ludzie tacy automatycznie wyznaczają w swojej głowie na Twoją wypowiedź, nie wahają się wejść Ci w pół słowa i przejąć głos.
Przeczytaj również podobny artykuł: Rozczarowanie – o tym co robić, aby skutecznie mu zapobiegać
Druga strona medalu
Z drugiej strony ten nadmiar wypowiadanych słów działa w rzeczywistości jako swoisty system obronny. Osoba wielomówna może w ten sposób kontrolować konwersację i nie dopuścić, by potoczyła się ona w kierunku tematów dla niej niepożądanych.
Z tego powodu dotyka tematów mało znaczących, które łatwo można zmieniać. Z tego samego powodu często mówi o osobach, które nie są w danej chwili obecne. To daje mniejsze prawdopodobieństwo, że rozmowa ukierunkuje się w ich stronę.
Jeśli nawet nie należymy do omawianej przez nas grupy osób, to z pewnością sami nieświadomie użyliśmy tego mechanizmu obronnego. Co ciekawe podświadomie stosujemy go już od dzieciństwa, ponieważ czasem stanowi on dobry sposób unikania kłótni.
Przeczytaj również podobny artykuł: Piękno umysłu jest tym, co rozkochuje nasze zmysły
Tak czy inaczej, niezależnie od powodu, dla którego ludzie stają się wielomówni, nie zmienia to faktu, że poświęcają tyle uwagi na wdrażanie swojej strategii, że nie są już w stanie poświęcić jej na słuchanie pozostałych.
Dlatego też osoby takie często są mało empatyczne i nie są w stanie pielęgnować głębokich wartościowych relacji z innymi. Paradoksalne wydaje się jednak to, że osoby takie na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć żadnych problemów w nawiązywaniu relacji socjalnych.