Kiedy umysł rozważa, serce już wie

Między młotem, a kowadłem. Mniej więcej tak można opisać sytuację, w której każdy z nas się znajduje. Chodzi o odwieczną walkę pomiędzy pragnieniami serca i tym, co umysł próbuje analizować. Ta walka umysł kontra serce to element, który zawsze wnosi niepewność w chwili podejmowania decyzji.

Oczywiście zrobiłbyś wszystko, co możliwe, aby tylko cuć się wolnym i szczęśliwym. Poszedłbyś w ciemno, podjął decyzję od zaraz, gdybyś tylko mógł wiedzieć, że ona na pewno wyjdzie Ci na dobre. Ale masz wątpliwości, że serce podpowiada Ci całkowicie dobrą drogę. Dlatego umysł zaczyna rozważać. Za czym więc podążać?

Dla Twojego dobra powinieneś słuchać zarówno umysłu, jak i serca. Obu. Zarówno jedno, jak i drugie mają Ci wiele do przekazania. Każde jednak robi to na swój własny sposób, ich działanie wyróżnia się odmiennymi właściwościami, które są jednak bardzo ważne, byśmy mogli kochać i rozumieć świat.

To, co umysł chce Ci przekazać

Kiedy dochodzi do konfliktu umysł kontra serce, większość ludzi podejmując ostatecznie decyzję, próbuje wybrać jedną z dwóch opcji. Jedni wybierają praktycznie zawsze to, co podpowiada umysł, wierząc, że jego wyrocznie są ważniejsze, niż to, co dyktuje emocjonalne serce.

Inni uważają, że emocjonalna struktura naszego serca jest najważniejsza, ponieważ dzięki niej możemy kochać innych, a od miłości wszystko się zaczyna.

Każde spojrzenie, jak się okazuje, ma swoje mocne strony. Po części wszyscy mają rację.

W rzeczywistości człowiek do poprawnego podejmowania decyzji potrzebuje zarówno tego, co podpowiada umysł, jak i podszytych emocjami wskazań serca. Nie można ich rozdzielać.

Gdyby funkcjonowały one niezależnie, stałyby się wręcz niebezpieczne: umysł kieruje się logiką, ale zupełnie wyklucza myślenie o uczuciach. Korzystanie z podpowiedzi serca bez pomocy umysłu, jest natomiast pozbawione cząstki rozumowej. Serce samo w sobie działa poza kontrolą.

Jeśli nie wiesz co zrobić, dobrym pomysłem jest posłuchanie najpierw, co ma do powiedzenia umysł. Po pierwsze dlatego, że jest on odpowiedzialny za rozumowanie, logiczną argumentację i za ustanowienie roztropności w Twoim najgłębszym wnętrzu. Po drugie to właśnie Twój umysł daje Ci ziarnko rozsądku, którego czasem brakuje.

To, co podpowiada serce

Jeżeli jednak nie potrafisz funkcjonować inaczej, jak tylko wybierając jedną z dwóch opcji, to nie pozwól, by serce zupełnie zostało podporządkowane umysłowi. Pamiętaj, że rozsądek to nie wszystko, a ślepe podążanie za umysłem w końcu przywiedzie Cię do upadku. Dobrze jest słuchać serca. 

Całkiem możliwe, że serce bywa ślepe. Jednak jest to ta cząstka Ciebie, która wie najwięcej. Czy słyszałeś kiedyś, że umysł ignoruje to, co serce wiedziało już od dawna? Serce rozumie adrenalinę, intuicję, nieszczęście, miłość i siłę. To serce nadaje sens temu, co robisz, choć byś nawet twierdził, że nie może tego zrobić.

Spokój, słuchanie, ostrożność

Spokój, słuchanie i ostrożność powinny stanowić kompas wskazujący Ci właściwą drogę. Wszystko czego potrzebujesz, w rzeczywistości znajduje się w Tobie samym.

To prawda, że na pewno istnieje jakiś szczegół, w którym zgadzasz się z czymś, co tak na prawdę Cię myli. Pamiętaj o tym, że nie jesteś w stanie ocenić, co może Cię spotkać.

W każdym jednak przypadku nie powinieneś podejmować decyzji, która już od samego początku skazana by była na niepowodzenie i wyszła by Ci na szkodę.

Chodzi o to, żeby zdołać poukładać sobie jakoś uczucie zagubienia, w którym jesteś. Możesz to uzyskać słuchając, ustanawiając priorytety i wartości, które zawiodą Cię dokładnie tam, gdzie chcesz ostatecznie dotrzeć. 

Nie dawaj miecza w dłoń umysłu, bo będzie parł na przód bez najmniejszych hamulców, nie uwzględniając sytuacji i tego, co się dzieje do koła. Nie dawaj też całej władzy sercu, bo nigdy nie zrozumiesz motywów pobudzających Cię do podejmowanych działań.

Pamiętaj, że w każdej dziedzinie życia potrzebna jest równowaga.