Szósty zmysł - czy naprawdę istnieje?

Szósty zmysł - czy naprawdę istnieje?
Gema Sánchez Cuevas

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Gema Sánchez Cuevas.

Ostatnia aktualizacja: 08 lutego, 2018

Każdemu z nas przytrafiło się kiedyś uczucie, że coś sie wydarzy jeszcze zanim rzeczywiście nastąpiło. Określamy je jako przeczucie lub szósty zmysł. To coś w rodzaju przewidywania przyszłości, ale nie wielkich rzeczy, tylko tych małych. Kiedy przewidujemy, że coś stanie się w pewien sposób.

Popkultura lubi mówić o tym, co znamy pod nazwą: szósty zmysł. Mówimy na przykład, że matka “wie”. Mamy tu na myśli to, że najwyraźniej, matki są w stanie powiedzieć, co jest dobrym lub złym pomysłem dla ich dzieci.

Mówimy również takie rzeczy jak: “Czuję to” lub “Wyczuwam to”. Te wyrażenia mają związek z rzekomą możliwością, iż jesteśmy w stanie widzieć dalej niż to, co znajduje się przed naszymi oczami.

“Bądź lojalny wobec swoich uczuć, a jeszcze bardziej lojalny wobec swoich przeczuć”

-Luis Gabriel Carrillo-

Szósty zmysł znajduje się gdzieś w połowie drogi między intuicją a przeczuciem. Uważamy go za coś w rodzaju radaru. W jakiś sposób odbiera sygnały, że wydarzy się coś dobrego lub złego. Jedna ścieżka doprowadzi do szczęśliwego zakończenia, a druga do kłopotów.

Czy naprawdę istnieje coś takiego jak szósty zmysł? Czy jest tym, czym nam się wydaje?

Dowody na istnienie szóstego zmysłu

Ivan Tozzo jest wiceprezesem Chapecoense, brazylijskiej drużyny piłkarskiej, której przydarzył się straszny wypadek w Kolumbii w 2016 roku.

Jako członkowi zespołu, jednym z jego obowiązków było włączenie zespołu do finałów klubowych w Ameryce Południowej. Ale zanim niefortunny samolot wystartował, dał o sobie znać się szósty zmysł Tozzo.

Postanowił nie ruszać w podróż, choć nie umiał wytłumaczyć dlaczego. Ta decyzja uratowała mu życie.

Zielone oko.

Były partyzant z Salwadoru, Francisco Cerquera, opowiada o nocy, podczas której zlecono mu obserwację południowej część obozowiska.

W przeciwieństwie do podobnych sytuacji w przeszłości, tej nocy odczuwał dziwny lęk. Był on na tyle silny, że skłamał, iż bardzo boli go brzuch. Zamiast niego przydzielono do tego zadania innego wojownika.

Tej samej nocy armia zaatakowała ich dokładnie w tym miejscu, którego miał strzec.

Kiedy indziej, Martha Fernández zdecydowała się podzielić swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych. Opowiadała, że jej syn często wracał do domu późno w nocy, ale nie zawsze o tej samej porze.

Pewnego razu, gdy było jeszcze wcześnie, zaczęła odczuwać niepokój. Godziny mijały, a jej syn nie wracał do domu. O świcie zadzwonił telefon, informując ją, że syn znalazł się w szpitalu.

Potrącił go samochód. Matka mężczyzny twierdzi, że zaczęła odczuwać lęk na godzinę przed wypadkiem.

Na pewno istnieje o wiele więcej świadectw mówiących o podobnych zjawiskach. Czy możemy wziąć niektóre z tych opowieści jako podstawę do stwierdzenia istnienia szóstego zmysłu?

Nauka również zadaje sobie to pytanie. Naukowcy przeprowadzili nawet kilka eksperymentów, aby spróbować odkryć prawdę. Na skutek tego powstała ciekawa koncepcja: “anomalnej aktywności poprzedzającej”.

Szósty zmysł – anomalna aktywność poprzedzająca

Northwestern University w Illinois przeprowadził 26 badań próbujących dowieść istnienia szóstego zmysłu. Badania zostały opublikowane w latach 1978-2010.

Stając twarzą w twarz z pytaniem, czy istnieje cos takiego jak szósty zmysł, naukowcy udzielili jednoznacznej odpowiedzi: tak. Zgodnie z ich ustaleniami, są chwile, kiedy ludzie są w stanie przewidzieć, co się wydarzy.

Mężczyzna z bandażem na jednym oku.

To nie magia. To nasza podświadomość. Badania sugerują, że podświadomość może być w posiadaniu informacji i wiedzy, które sięgają o wiele głębiej niż świadomy umysł.

Niektóre pomiary fizjologiczne wskazują, że nasze ciało reaguje na bodziec zanim zdamy sobie z tego sprawę. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Waszyngtońskim potwierdziło to eksperymentem przeprowadzonym w 2005 roku.

Doktor Julia Mossbridge, koordynatorka tego badania, wskazała, że ​​jeśli ludzie żyją w harmonii ze swoim ciałem, są w stanie wykryć ryzykowną sytuację do 10 sekund wcześniej.

Badaczka sugeruje, że nie możemy uważać tych zjawisk za szósty zmysł. Nazywa te reakcje “anomalną aktywnością poprzedzającą”.

Potwierdza, że ​​nie jest “normalna” w tym sensie, iż nie jest prawdziwa dla każdego badanego podmiotu. Mimo to jest czymś, co pozwala na zweryfikowanie w laboratorium.

Według Mossbridge, nie możemy wyjaśnić tego zjawiska naszym obecnym zrozumieniem biologii. Przyrządy pomiarowe pokazują zmiany w układzie oddechowym, sercowym i płucnym na kilka sekund przed wystąpieniem niebezpiecznego zdarzenia.

Ale do dzisiaj nie wiemy, co jest tego przyczyną. Grupa z Northwestern University sugeruje, że można znaleźć wyjaśnienia w biologii kwantowej. Opublikowali swoje badania w Frontiers in Psychology: Perception Science.

Chociaż nie możemy ślepo wierzyć we wszystkie myśli i uczucia, z którymi mamy do czynienia, czasami bywają one tak intensywne, że nie możemy udawać, że ich nie ma.

Niezależnie od tego, czy nazywamy je szóstym zmysłem, intuicją czy przeczuciem, powinniśmy przyjąć z wdzięcznością wszelkie uczucia, które pomagają nam, chronią lub pozwalają cieszyć się daną chwilą.

Kobieta dotykająca promieni słonecznych.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.