Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl ile razy dziennie coś, lub ktoś wywołuje twój śmiech. Teraz pomyśl ile czasu minęło, od kiedy naprawdę porządnie się uśmiałeś, niemal do łez. Śmiech, którego po prostu nie mogłeś powstrzymać.
Dzieci śmieją się średnio 400 razy dziennie. Dorosły śmieje się od około 15 do 20 razy na dzień.
Kiedy przestaliśmy się śmiać? Co sprawiło, że utraciliśmy naszą zdolność do śmiania się?
“Aby zirytować autorytarne osoby, dzieci poświęcają istotną ilość energii na błaznowanie. Nie chcą one docenić powagi naszych wielkich zmartwień, podczas gdy to my zapominamy, iż pozwalając sobie od czasu do czasu na bycie dzieckiem, moglibyśmy sami nieco zmniejszyć znaczenie naszych rozterek.”
-Conrad Hyers-
Śmiech – rzecz nie dla dorosłych?
Przez większość czasu dojrzałość kojarzona jest z powagą. Śmiech uważa się za kluczowy aspekt dzieciństwa, co powoduje że podświadomie piętnujemy śmiech, jako zachowanie dziecinne i tworzymy ścieżki myślowe, które prowadzą nas do jego odrzucenia.
W ten sposób popadamy w niezmienną dorosłą powagę i tracimy nasze poczucie humoru, żartobliwość i naszą zdolność do bycia zaskakiwanym.
Przeczytaj też: Ucz się od dzieci jak realizować swoje pragnienia!
Strach przed byciem niepoważnym lub nieprofesjonalnym powoduje, że ukrywamy nasz śmiech. Nic bardziej mylnego: obracanie wszystkiego w żart to jedno, a posiadanie poczucia humoru to zupełnie inna rzecz.
Paradoksalnie śmiech jest językiem ludzi inteligentnych. Koniec końców humor nieodzownie pomaga przełamać pierwsze lody. Dzięki niemu możemy pokonać wcześniej ustalone przez dogmatyczne społeczeństwo formy. Daje nam inne spojrzenie, inny wgląd na wszystko. A kiedy mamy różne punkty widzenia, możemy lepiej doceniać drobne rzeczy.
Śmiech może pomóc ci w nauczeniu się spoglądania na siebie z dystansem oraz w traktowaniu siebie mniej na poważnie. Śmiech rozluźnia sytuację, pozwalając nam na spojrzenie na stan rzeczy z innego punktu widzenia.
Wyobraź sobie obraz: kiedy podejdziemy do niego zbyt blisko, nie możemy podziwiać go w całości. Widzimy tylko pewną część. To samo dzieje się z naszymi problemami. Śmiechem możemy spoglądać z szerszej perspektywy.
Co zrobić?
Ratuj swoje poczucie humoru! Bądź prawdziwy! Prawdziwe poczucie humoru to najlepszy sposób na zarządzanie twoimi emocjami. Śmiej się z ważniaków i nadętych ludzi. Śmiej się z własnej głupoty, swoich zmartwień, śmiej się ze swojej zazdrości. Dość już tych smutnych min. Wystarczy tego dramatu, niedoli i żalu.
Śmiej się ze swojej niezręczności, ze swoich błędów. Śmiech uwalnia i zdejmuje ciężar z twoich barków. Sprawia, że możesz wznieść się w powietrze. Śmiej się zaraźliwym śmiechem – uwolnisz stres i negatywne myślenie. Śmiej się na prawo i lewo. A jeszcze bardziej z ludzi, którzy patrzą na ciebie z poważnymi minami. Sprawdź, czy możesz ich tym zarazić.
Znajdź inteligentną osobę, z którą będziesz mógł śmiać się do rozpuku. Najlepsze relacje budowane są w oparciu o poczucie humoru. Śmiech daje ci poczucie bezpośredniości i bliskości z drugą osobą, a nie ma nic lepszego niż śmiech z przyjacielem, który zrozumieć możecie tylko wy dwoje, pomimo oglądania dziwnych min ludzi dookoła.
Doceniaj tych, którzy sprawiają, że się śmiejesz. A jeszcze lepiej, kiedy śmiejesz się histerycznie, gdyż zadziała to na ciebie lepiej niż jakikolwiek środek uspokajający, czy jakikolwiek antydepresant.
Aby przejść przez to życie, wszyscy potrzebujemy poczucia humoru. Pamiętaj, że czasami śmiech to najpoważniejsza ze wszystkich spraw.