Huxley: „Tak skończy się wolność na świecie”

Aldous Huxley jest jednym z tych autorów, którzy kilkadziesiąt lat temu odważyli się pisać o czekającej nas przyszłości. Dziś, analizując rzeczywistość, wydaje się, że ich hipotezy nie były naciągane.
Huxley: „Tak skończy się wolność na świecie”

Ostatnia aktualizacja: 19 maja, 2021

Aldous Huxley jest jednym z tych autorów, którzy kilkadziesiąt lat temu odważyli się pisać o czekającej nas przyszłości. Dziś, analizując rzeczywistość, wydaje się, że ich hipotezy nie były naciągane.

Czy naprawdę stracimy naszą wolność? To ważne pytanie w chwili tak delikatnej jak obecna. Żyjemy dziś pogrążeni w absolutnej niepewności i w obliczu ciągłych zmian na wszystkich poziomach, ekonomicznym, politycznym i społecznym. To normalne więc, że wielu z nas zadaje sobie pytanie, jak daleko jeszcze się posuniemy.

Tym bardziej, biorąc pod uwagę sytuację, jakiej poddano nas obecnie. Nie znamy odpowiedzi. Ale to, co możemy zrobić, to przejrzeć niektóre refleksje ludzi, którzy przeżyli coś podobnego, jak Aldous Huxley.

Pisarz i filozof, jakim był Aldous Huxley już około roku 1914 i 1930 zastanawiał się już nad tym tematem. Chciał zgłębić, co oznaczało utratę wolności, zarówno indywidualnej, jak i zbiorowej. To okres, w którym miała miejsce pierwsza i druga wojna światowa.

To zarazem wydarzenia, które Huxley przeżył osobiście. Chwile tak trudne, z których wyciągnął własne wnioski na temat wszystkiego, co się działo. I jego refleksje mają pewne zbieżności z tym, co przeżywamy dzisiaj.

Ostatecznie dla Huxleya najważniejszą rzeczą w czasach kryzysu jest rozbieżne, indywidualne i krytyczne myślenie. Dla niego to jedyny sposób na walkę z systemem i całą społeczną niesprawiedliwością i tyranią na świecie.

Aldous Huxley

Aldous Huxley i jego zapowiedzi w Nowym wspaniałym świecie

Powieść Huxleya z 1931 roku w pewnym stopniu przewidziała nasze współczesne życie. To książka, która ostrzega nas przed niebezpieczeństwami mediów i przed biernością. Również przed tym, jak nawet inteligentna ludność może być zmuszona do wyboru dyktatury zamiast wolności.

Nowy wspaniały świat to opis społeczeństwa, w którym wszyscy są bardzo szczęśliwi przez cały czas. W jaki sposób ten stan jest zapewniony? Nie inaczej jak poprzez niszczenie wolnej woli większości populacji.

Używa się do tego inżynierii genetycznej i warunkowania Pawłowa. Techniki te utrzymują wszystkich pod wpływem niekończących się rozrywek wszelkiego rodzaju. A ponadto używa się nawet „leków”, na wypadek gdyby wszystko inne zawiodło.

Tak więc światowe państwo w Nowym wspaniałym Świecie jest dyktaturą dążącą do zapewnienia porządku. Dyktaturą zarządza dziesięciu oligarchów, którzy są zależni od rozległej biurokracji, aby utrzymać funkcjonowanie tego świata.

W ten sposób ludzie są warunkowani, by kochać swoją uległość. W ten sposób są również dumni z ważnej pracy, którą wykonują, aby poczuć ulgę, że nie muszą martwić się problemami świata.

Cztery prognozy, jakie zostawił nam Aldous Huxley

Aldous Huxley, który również przeżył początki zimnej wojny, wygłosił ciekawe oświadczenie dla BBC w 1958 roku. Przepowiedział w nim, że powinniśmy być czujni, obudzić się i zakwestionować kontrolę nad ludnością i sposób zarządzania władzy.

Niewolnicy mediów w rękach prywatnych interesów

W naszym nowoczesnym społeczeństwie większość z nas nie może spędzić więcej niż trzydzieści minut bez chęci sprawdzenia swojego telefonu komórkowego. Może to być trochę mniej lub więcej, ale prawda jest taka, że ​​jesteśmy niewolnikami.

Jak przewidział Huxley, doprowadziliśmy do tego, że nie możemy się nudzić dzięki niekończącym się informacjom dostarczanymi przez technologię, telewizję i media. A dodatkowo wszystko to zaczęło również wpływać na nasze zdrowie psychiczne.

Oczywiście nie ma nic złego w tym, żeby się trochę rozerwać i Huxley nie był temu przeciwny. Ale w żadnym momencie nie może się to stać ważniejsze niż rzeczywiste problemy, które dotykają nas na całym świecie. Ponadto zawsze istnieją ludzie, którzy wykorzystują te rozrywki, aby przejąć władzę na swoją korzyść.

„Wszystkie demokracje opierają się na zrozumieniu, że władza jest niebezpieczna. Niezwykle ważne jest więc, aby nie pozwolić jakiemukolwiek człowiekowi lub małej grupie mieć zbyt dużej władzy lub mieć ją zbyt długo”.

-Aldous Huxley-

Reklama i konsumpcjonizm

Konsumpcjonizm może również służyć do rozpraszania nas. Kieruje bowiem naszą uwagę i wysiłki na zaspokojenie potrzeb, które tak naprawdę nimi nie są. Konsumpcja dla Huxleya jest właściwie rodzajem cichej dyktatury, która przez cały czas warunkuje ludzi do kupowania nowych rzeczy.

W tamtych czasach, w połowie XX wieku, telewizja dopiero zaczynała odgrywać decydującą rolę. Ale dziś nie tylko telewizja, ale również konsumpcja i reklama wdziera się w każdą sferę naszego życia. Wystarczy otworzyć dowolną sieć społecznościową: Instagram, Twitter, Facebook, Youtube…

Dowolne środki komunikacji jasno pokazują ten zamiar. Chodzi o to, by wpłynąć na konsumenta jakimkolwiek produktem lub usługą i tym samym jak najbardziej rozproszyć jego uwagę.

Huxley przewidział ustanowienie dyktatury opartej na inwigilacji

Dla Huxleya dyktatura opiera się na ścisłym użyciu siły poprzez inwigilację, karanie i permanentny stan wojny. Chociaż Huxley przewidział użycie siły przez karę, coś podobnego widać również w naszych czasach. Wydaje się bowiem, że dzisiaj jest już faktem, że znajdujemy się pod inwigilacją.

W pewnej rozmowie dziennikarka Martą Peirano, specjalizująca się w bezpieczeństwie w Internecie, wyjaśniła, że ​​5G to pułapka, aby nas szpiegować. We wspomnianym wywiadzie przeprowadzonym przez El Confidencial przedstawiła ponadto ciekawą zależność.

„Internet jest zdominowany przez model ekonomiczny oparty na wydobywaniu danych, aby manipulować ludźmi. Ma to na celu sprzedawanie im przedmiotów, usług, doświadczeń, kandydatów politycznych… I znajduje się w rękach coraz mniejszej ilości firm walczących ze sobą na śmierć i życie o dominację na tym rynku. Rządy są w rzeczywistości klientami tych firm i używają ich infrastruktury do kontrolowania populacji, tworzenia fałszywych wiadomości lub prześladowania dysydentów”.

Rewolucja farmaceutyczna sprawi, że pokochamy niewolnictwo

W czasach Huxleya leki były sposobem na utrzymanie ludzi w „szczęściu” i pod kontrolą. A teraz? Wielu uważa, że ​​jest to możliwe dzięki szczepionkom…

Wśród tysięcy przykładów możemy wymienić choćby Weź czerwoną pigułkę. Jest to podcast, w którym eksperci zajmujący się mózgiem mówią o nowych technikach kontroli umysłu. W tej przestrzeni rozważano już podobne hipotezy.

Choćby tę, że ​​Fundacja Billa i Melindy Gatesów rzekomo już pracuje nad szczepionkami mającymi wprowadzić do organizmu mikroczipy, które dzięki 5G przejmą kontrolę nad umysłem. Prawda jest taka, że ​​nie wiemy tego dokładnie i nie ma na to dowodów.

Politycy, którym doradzają specjaliści – według Aldousa Huxleya

Wszyscy politycy zajmujący ważne stanowiska mają wyspecjalizowanych doradców. To oni dążą do tego, aby ludzie dostrzegli w ich radach wartości, które doceniają. I to niezależnie od treści przemówienia czy rzeczywistych środków wprowadzonych przez ich administrację. Ważne jest, jak to wygląda, a nie jak jest rzeczywiście.

Tak więc techniki rynkowe i marketing również w polityce są kluczem do wpływania na decyzje ludzi przy wyborze jednego czy drugiego kandydata.

Aldous Huxley miał wzrok utkwiony w daleki horyzont. Widział świat, w którym mieszkamy dzisiaj. W swoich dziełach odkrywał przyszły świat, w którym ludzie będą kontrolowani za pomocą technologii w prosty i skuteczny sposób. Do tego stopnia, że ​​sami w końcu będziemy wzmacniać ten system, który w zasadzie nas więzi.


Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.