Śmierć miłości: smutna opowieść

Opowieść o śmierci Miłości przedstawia historię zakochanej pary i gniewu Nienawiści, ponieważ nie potrafiła zniszczyć ich uczuć do siebie.

Przejrzane i zatwierdzone przez: psycholog Gema Sánchez Cuevas.

Napisany przez Edith Sánchez

Ostatnia aktualizacja: 25 maja, 2023

Czy wiesz jak wygląda śmierć miłości? Ta opowieść mówi nam, że był kiedyś mężczyzna i kobieta, którzy spotkali się i głęboko się w sobie zakochali. Jednak w przeciwieństwie do wielu innych par, postanowili, że zrozumienie, hojność i przyjaźń będą fundamentami ich związku. Dzięki temu ich relacja przetrwała.

Wszyscy wokół byli zaskoczeni, kiedy zdali sobie sprawę, że można utrzymać taką Miłość. Niektórzy im zazdrościli, inni ich podziwiali, ale nikt ich nie ignorował. Dla wielu stali się wzorem do naśladowania.

Jednak kiedy Nienawiść, która zawsze wygrywała, dowiedziała się o tej historii, zaczęła się martwić. Zwołała pilne spotkanie ze wszystkimi swoimi przyjaciółmi. Nie mogli do tego dopuścić. Ludzie zaczęliby mówić, że Nienawiść traci swoją moc.

Śmierć Miłości – niecny plan Nienawiści

Na spotkanie Nienawiści zewsząd napływały złe uczucia. Nigdy wcześniej nie zostały wezwane razem tak pilnie i nie mogły się doczekać tego, co Nienawiść im powie. Kiedy wszyscy byli obecni, Nienawiść przemówiła.

Nienawiść opowiedziała wszystkim o zakochanej parze i niebezpieczeństwie, jakie stanowili. Bo gdyby ludzie znów uwierzyli w Miłość, prędzej czy później, Złe Uczucia straciłyby na znaczeniu. Ludzie zrozumieliby, że mogą bez nich żyć i Uczucia te stałyby się zbędne. Coś trzeba było zrobić. Po krótkiej ciszy, Nienawiść powiedziała: „Chcę śmierci Miłości”.

Wszyscy obecni na spotkaniu naprawdę szanowali Nienawiść. Była ona uważana za matkę większości Złych Uczuć. Nieuprzejmość wstała i dość impulsywnie, jak zwykle, powiedziała, że załatwi sprawę. Nienawiść była zadowolona, ponieważ Nieuprzejmość prawie nigdy nie zawiodła.

Nieoczekiwany problem

Minęło kilka miesięcy i nikt nie słyszał nic od Nieuprzejmości. W końcu pojawiła się, rozgniewana jak zawsze, i przyznała, że zawiodła. Para nie chciała paść ofiarą jej złych uroków. Ponadto Nieuprzejmość nie wytrzymywała już dobrego nastroju kochanków, więc poddała się i wróciła, nie wykonując zadania.

Nienawiść była bardzo zaniepokojona. Ambicja podniosła rękę i zaproponowała wykonanie zadania.Nienawiść uważała, że wysłanie Ambicji to bardzo dobry pomysł. Była to istota zdolna do wtłoczenia w każde serce niepowstrzymanego pragnienia bogactwa i władzy. To byłby pocałunek śmierci dla Miłości.

Jednak pomimo tych wysokich oczekiwań, Ambicja powróciła po pewnym czasie całkowicie pokonana. Wtedy Nienawiść postanowiła wysłać Zazdrość, która była intrygująca i przebiegła. Zazdrość mogła pokonać prawie wszystkich kochanków. Ale zawiodła również ona, podobnie jak wina, choroba, ubóstwo, chłód i egoizm. Para pozostała zakochana jak zawsze.

Śmierć Miłości

Nienawiść po prostu nie mogła wymyślić innego sposobu. Jej najlepsze pomysły nie położyły kresu wzajemnej miłości pary. Z tego powodu wszystkie Złe Uczucia zaczęły wierzyć, że być może panowanie Nienawiści wreszcie się skończyło. W sali konferencyjnej zapanowała cisza.

Nagle jedna postać na widowni wstała. Była z tyłu, stała w kącie. Miała na sobie szare ubranie i kapelusz zakrywający jej twarz. Bez wątpienia była to niezwykle tajemnicza istota. Powoli powiedziała, że wykona zadanie.

Nienawiść uśmiechnęła się i zgodziła. Minęły dwa lata, zanim tajemnicza postać powróciła. Weszła, uśmiechając się pogardliwie i oznajmiła wszystkim: „Zabiłam miłość”. Wszyscy klaskali i przytulali tajemniczą postać. Znowu triumfowali. Nienawiść podziękowała za jej pracę.

Plotka, która zawsze chciała wiedzieć wszystko, desperacko pragnęła poznać imię zabójcy. Zbliżyła się do Zazdrości, swojej najlepszej przyjaciółki. Zazdrość odpowiedziała szyderczo: „Nie poznajesz jej? To jeden z największych wrogów miłości. Nazywa się: Rutyna”.