Magia połączenia - o tym, co w nasze życie wnoszą inni

Połączenie to coś więcej niż przypadek, to wspólne spędzanie czasu, tworzenie czegoś szczególnego i niepowtarzalnego. Dowiedz się co zrobić, aby zaistniała magia połączenia...
Magia połączenia - o tym, co w nasze życie wnoszą inni
Gema Sánchez Cuevas

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Gema Sánchez Cuevas.

Ostatnia aktualizacja: 27 grudnia, 2022

Magia połączenia. Życie składa się z niespodzianek w postaci osób, które wykonują w nim niespodziewany zwrot. Niektórzy nazywają to przypadkiem, inni zbiegiem okoliczności, synchronizacją lub zrządzeniem losu bądź przeznaczeniem. Wszystko zależy od tego komu się to przytrafia. Wszystkie jednak mają jeden punkt wspólny. Jest nim magia połączenia. To coś, co przytrafiło mi się w stosunku do Ciebie.

Wciąż się czasem zastanawiam kiedy to wszystko się zaczęło, w jaki sposób zarezerwowałeś sobie w moim sercu miejsce dla siebie. Pytam się kiedy magia połączenia wypełniła nasze życia… Choć nie jestem w stanie odpowiedzieć na te pytania, wspaniale jest stanowić część naszej wspólnej historii.

Moim największym życzeniem jest oddać się grze i wysyłać zaszyfrowane wiadomości. Przykro mi, ale trudno opisać słowami to, czego nie da się nimi opisać. Oczekuję jednak, że zachowasz moją tajemnicę.

Ludzi spotyka się wtedy, gdy potrzebują być spotkanymi

-Paulo Coelho-

Magia połączenia – moja ulubiona historia

Nie wiem jak to zrobiłeś, ale stałaś się moją ulubioną powtarzalnością, siłą napędową moich myśli, sednem moich uśmiechów… Tak trudno wyrazić to prostymi słowami. Kocham to uczucie, które potrafisz obudzić wcale nie dotykając mojej skóry.

Że ktoś rozbudza w Tobie uczucia bez użycia dotyku… to godne podziwu.

-Anonim-

Szczęśliwa buźka

Wygrywasz ze mną, muszę to przyznać. Stopniowo i nie zdając sobie z tego sprawy. Niemożliwe jest jednak zamknąć oczy i udawać, że nic się nie stało, gdy zaistnieje magia połączenia, gdy nawiążesz kontakt z własną duszą. Jest tak szczera, życzliwa, czasami tak energiczna…

Teraz muszę przyznać, że przez chwilę jesteś na wyłączność, jesteś ekspertem we wszystkim, co ma z Tobą związek. Nie ważne, lubię to. Czy wiesz, że lubię Cię poznawać? Być może już to zauważyłaś, ale zostawmy to na inną chwilę.

Czy wiesz, że masz specjalną umiejętność łączenia się z innymi, by słuchać ich smutków i radości? To jednak nie wszystko. Z twoim humorem potrafisz rozmyć szarość, którą nieustannie wprowadza codzienna rutyna. Jesteś rewolucjonistą. Pojawiasz się, przychodzisz i swoimi niespodziewanymi sposobami potrafisz zaczarować wszystko, wydobyć uśmiech… Dzięki Tobie daję sobie szansę na wydobycie mojego…

Czasem sobie myślę, że jesteś jak kotwica na grząskim terenie tworzonym przez innych. Jesteś też jak niespodzianka, która zmienia to, co ordynarne i sprawia, że wszystko nagle staje się zupełnie inne. Potrafisz pozostawić ślad.

Powiem Ci tajemnicę: podziwiam Cię. Bo jedno to żyć dla marzeń, a co innego żyć po to, aby się połączyć, aby przebiec drogę autopoznania, transformacji, ewolucji i wycisnąć wszystko, co możliwe z samej siebie. Wszystko po to, by być szczęśliwą i czynić szczęśliwymi innych. Jesteś najlepszym przykładem wojownika o połączenie z samym sobą, jaki znam. Doskonale wiesz czym jest magia połączenia.

Dziękuję, że to Ty pokazujesz mi czym jest magia połączenia

Nie chcę zakończyć bez podziękowania Tobie, bez okazania wdzięczności za daną mi możliwość spotkania Cię pomimo nieudanych pierwszych prób. Wiem, nie z Twojej winy ale z mojej. Trzeba to otwarcie przyznać. Czasem jednak mamy ten zły zwyczaj przechodzenia życie na palcach, bez robienia zbędnego hałasu, ignorując przy tym wszystko, co moglibyśmy zostawić po drodze.

To prawda, że z tego czy z innego powodu tutaj jesteśmy: wysyłamy zaszyfrowane wiadomości, które pozwalają znaleźć rozwiązania pisane między wierszami. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo pewność mam tylko co do własnej osoby. I tak nie żałuję, bo jeśli nie jest to właściwe to przynajmniej cieszę się podróżą pomimo, że cel prowadzi donikąd, pomimo tego nie do końca określonego rodzaju połączenia.

Dłoń

Jednak wolę wierzyć, że nie, że istnieją realne powody, dla których powstało to epicentrum huraganu. Że między tymi lękami i niepewnością, Twoimi wątpliwościami i moim strachem prawdą jest, że coś istnieje.

Jesteś światłem w ciemności,

pasją w braku chęci

i huraganem w stagnacji.

Moim punktem zwrotnym,

motorem, który zwykłą rutynę

zmienił w prawdziwą magię.

Dziękuję, że nie zamknąłeś drzwi, kiedy osobą, która do nich pukała byłam właśnie ja. Dziękuję za zrozumienie, za to, że dzielisz się swoim czasem, dziękuję za rozmowy, za refleksje i za Twoje dziwactwa – wiesz o co chodzi.

Odczuwam wdzięczność za zaproszenie do podróżowania po nieprzetartych szlakach, do tworzenia mentalnych labiryntów, dziękuję za przebudzenie. Możecie wierzyć lub nie, ale nie jest łatwo znaleźć kogoś, kto zamiast do stagnacji zachęca do rozwoju. Kogoś, dzięki komu możliwe jest zobaczenie tego, co wcześniej było zupełnie niedostrzegalne. Kogoś, kto umożliwia widzenie życia w zupełnie odmienny sposób.

Jeszcze raz, dziękuję, że jesteś…


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.