Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri to mocny film o gniewie i rozpaczy w bólu. W tym filmie jest to ból matki. Mildred Hayes umieszcza w swoim mieście trzy billboardy, by wypowiedzieć się przeciwko nieskuteczności policji po gwałcie i morderstwie córki. Niestety, nie otrzymuje empatii od swoich sąsiadów. Zamiast tego billboardy po prostu sprawiają, że czują się niekomfortowo.
Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej miała uroczystość wręczenia Oscarów prawie rok temu. W tym czasie ludzie byli pewni, że nawet przy wszystkich zakładach na swoją korzyść i wszystkich pozytywnych recenzjach, Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri nie wygra nagrody za najlepszy obraz.
Bo dzięki miłości przychodzi spokój, a przez spokój przychodzi myśl. I czasami trzeba myśleć aby coś odkryć, Jason. To wszystko czego potrzebujesz. Nie potrzebujesz nawet broni. I zdecydowanie nie potrzebujesz nienawiści. Nienawiść nigdy niczego nie rozwiązała, ale spokój tak. Tak jak myśli. Spróbuj. Po prostu spróbuj dla odmiany.
-Willoughby, Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri-
Jak powiedzieliśmy wcześniej, trzy czerwone billboardy, które ta zdesperowana matka stawia, naprawdę niepokoją jej społeczność. W rzeczywistości sam film sprawiał, że ludzie w całych Stanach Zjednoczonych czuli się niekomfortowo. Po pierwsze, filmowym miejscem jest małe miasteczko w Missouri, w samym sercu USA. Ma to subtelną i nie przypadkową metaforę.
Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri – niewygodny film
W tym niejednoznacznym krajobrazie film pokazuje pozornie normalną część świata. Ale nie trzeba długo czekać, aby przekonać się jak łatwo niektórzy ludzie mogą uniknąć sprawiedliwości i jak przemoc jest językiem samym w sobie. Można zobaczyć to w prawie każdym miejscu na świecie.
Widzisz to w policjantach, którzy nie wahają się używać tortur. Widzi się to w normach płci, w nieużyteczności sąsiadów, którzy decydują się spojrzeć w drugą stronę i w mrocznym humorze filmu, w którym każda postać wychodzi zraniona, z traumami, które można rozwiązać tylko poprzez gniew.
Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri nie jest wygodnym filmem. To wściekły, oburzony portret kobiety próbującej znaleźć sprawiedliwość. Ale to także znacznie więcej. Tak jak w każdej przypowieści (choć jest to jej szorstki, gorzki rodzaj), na końcu następuje transformacja. Dzieje się tak dzięki nadziei, promieniowi słońca, który wychodzi nawet w najtrudniejszych, desperackich sytuacjach.
Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri, refleksja nad złością w bólu
Nie ma nic tak niszczycielskiego jak utrata własnego dziecka. Ale cierpienie jakie wywołuje zawsze będzie gorsze, jeśli straciłeś je z powodu przemocy, morderstwa, gwałtu… W dzisiejszych czasach wszyscy słyszeli co najmniej jedną opowieść w takim stylu.
Nie tak dawno temu Hiszpania była w wiadomościach na całym świecie przez właśnie taką sprawę. Może dlatego nie jest nam trudno znaleźć się w takiej samej sytuacji jak Mildred Hayes, z jej podejrzliwym spojrzeniem i chwilami wściekłości. Nic z tego nie dziwi wiedząc, że spędziła 7 miesięcy czekając na odpowiedź na temat tragicznej straty swojej nastoletniej córki.
Najciekawszą częścią tego wszystkiego jest to, że zachowanie jej postaci absolutnie powinno nas niepokoić. Jest nieprzewidywalna, jej słowa są pełne wstrętu i pogardy a ona nie waha się zwrócić do przemocy, gdy czuje, że jest to konieczne. Mimo to Mildred Hayes jest emocjonalnym centrum filmu i nie da się jej nie współczuć. Nie można nie zrozumieć dlaczego robi to co robi, nawet gdy okazuje się to wyjątkowo agresywne.
Frances McDormand znakomicie gra swoją postać, podczas gdy my patrzymy jak ona używa gniewu jako odpowiedzi na bezsilność i wrażliwość. Jest prawie jak ucieleśnienie gniewu, który pochodzi z miłości, takiego, przez który nie można zrobić nic poza krzykiem. Wszystko co może zrobić, to uświadomić ludziom swoją desperację poprzez trzy billboardy. Może mieć tylko nadzieję, że dzięki temu uzyska jakieś rezultaty.
Rodzaj miłości, która zmienia
Ludzie krytykowali Martina McDonagha, reżysera Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri za bycie brytyjsko-irlandzkim człowiekiem próbującym pokazać portret głębokiego Południa USA oparty na stereotypie. Rasizm, homofobia, ignorancja, dysfunkcyjne rodziny, brutalna policja, ludzie bez celów życiowych, przemoc seksualna, mizoginia…
Jednak patrzenie tylko na powierzchowną stronę rzeczy i zwracanie uwagi na krytykę negatywnych aspektów dużej części Stanów Zjednoczonych oznaczałoby przeoczenie tak wiele tego, co czyni Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri wspaniałym filmem.
Każda postać ma taką samą zdolność straszliwej przemocy i nieopisanej dobroci. Bardzo łatwo jest nienawidzić niektóre postacie od samego początku. Jednak niektórzy z nich zacierają linie, zaskakują Cię kiedy na końcu filmu przekształcają się w coś nowego i budzącego nadzieję.
Film o ludzkich emocjach
Film jest niesamowitym portretem ludzkiej psychiki. Nawet mimo tego jak trudny jest główny wątek (matka wypowiadająca się przeciwko nieskuteczności policji w przypadku córki), film wciąż ma miejsce na komedię, przyjaźń, a przede wszystkim inspirujący list o miłości, która zmienia wszystko.
Istnieje mieszanka absurdu i powagi, która nadaje kształt tej opowieści, w której to emocje są prawdziwymi gwiazdami. Emocje są tym, co zapewnia wszystkie uczucia w tym dziwnym otoczeniu z postaciami, które są nieustannie gotowe aby wybuchnąć, a jednak wciąż potrafią nas urzekać.
Zanim skończymy powinniśmy zwrócić uwagę, że film Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri nie opiera się na prawdziwej historii. Jednak w tym samym czasie fabuła jest smutno znajoma.
Jest pełna symbolizmu i katharsis dla ludzi, którzy stracili dzieci i nadal nie dostali odpowiedzi. Ludzie żyjący w pustym życiu, w ciszy społeczeństwa, które postawiło ich za sobą. Trzy billboardy są jak nasze sumienie: dla niektórych niewygodne, ale jedyna opcja, która została innym.