Społeczeństwo wypalenia zawodowego: czy jesteśmy niewolnikami produktywności?

Bycie produktywnym, wymagającym i ambitnym może sprawić, że nasze życie straci na wartości. Odkryj, jak wpływa na nas życie w społeczeństwie wypalenia zawodowego.
Społeczeństwo wypalenia zawodowego: czy jesteśmy niewolnikami produktywności?
Elena Sanz

Napisane i zweryfikowane przez psycholog Elena Sanz.

Ostatnia aktualizacja: 24 lutego, 2023

Ile razy pod koniec dnia czujesz się, jakbyś nie doświadczył ani chwili odpoczynku? Dzień dobiega końca i pomimo tego, że byłeś cały czas aktywny, czujesz, że nie zrobiłeś wystarczająco dużo lub nie udało Ci się osiągnąć wszystkiego, co chciałeś. Niestety, społeczeństwo wypalenia zawodowego staje się coraz bardziej realną rzeczywistością.

Twoje wymagania wobec siebie są stale obecne w Twoim życiu. Myślisz, że powinieneś zrobić lepiej, starać się bardziej i że nie wkładasz wystarczająco dużo wysiłku w niektóre sprawy. Jeśli właśnie tak się czujesz, to dlatego, że Ciebie również pochłonęło „społeczeństwo wypalenia zawodowego”.

Koncepcja ta została zaproponowana przez południowokoreańskiego filozofa Byung-Chul Han. Jest on znawcą kulturoznawstwa. Jako jedna z czołowych postaci współczesnej filozofii, demaskuje i krytykuje to, jak w dzisiejszym świecie jesteśmy niewolnikami własnego ego i ofiarami autoeksploatacji. W swojej książce The Burnout Society zajmuje się czynnikami kulturowymi, które powodują to zjawisko, tak typowe dla naszej epoki. Porozmawiamy o tym w poniższym artykule.

zestresowana dziewczyna
Obecnie wymagania wobec siebie nie pozwalają nam się dobrze bawić, ponieważ jesteśmy bardziej skupieni na byciu produktywnym niż na odpoczynku.

Społeczeństwo wypalenia zawodowego

Jest to termin używany do opisania sposobu, w jaki funkcjonujemy we współczesnych społeczeństwach. Żyjemy w czasach, kiedy nie ma już obezwładniających nas zewnętrznych nacisków i najwyraźniej jesteśmy wolni, by osiągnąć samorealizację.

Co więcej, nie jesteśmy już uciskani przez siły zewnętrzne, ograniczani ani wykorzystywani w pracy. Nastąpił wielki postęp naukowy i techniczny; uzyskaliśmy też pewne prawa. Jednak ta rzekoma wolność jest tylko złudzeniem i dziś to my jesteśmy winni wyznaczania sobie nieosiągalnych standardów. To nas zarówno frustruje, jak i wyczerpuje.

Wypalenie nie jest zjawiskiem indywidualnym, ale zbiorowym. W subtelny i ledwo zauważalny sposób społeczeństwo, media, firmy sprawiają, że coraz więcej wymagamy od siebie. Zmuszamy się do postępu i niestrudzonej gonitwy za ideałami, które, choć sami sobie je narzucamy, dławią i wyczerpują nasze zasoby.

Istnieje kilka czynników i dynamik, które karmią społeczeństwo wypalenia zawodowego. Są one następujące:

Toksyczny pozytywizm

Pozytywność jest dziś w modzie, ale nie zawsze jest dobrze rozumiana. Oczywiście optymistyczne nastawienie sprzyja dobremu zdrowiu i samopoczuciu. To powiedziawszy, nie możemy popełnić błędu, stając się ofiarami tej koncepcji.

Na przykład mówi się nam, że wszystko jest możliwe, że możemy wszystko kontrolować, że jesteśmy zdolni i że zawsze powinniśmy czuć się dobrze, a także osiągać nasze cele. Nic dziwnego, że może to być męczące.

Porównanie z innymi

Ciągle też porównujemy się z innymi. W dużej mierze ta aktywność jest napędzana przez media społecznościowe. Żyjemy, obserwując innych, zamiast patrzeć na własne osiągnięcia. Co więcej, często czyjaś codzienność, którą bierzemy za model idealnego życia, jest fałszywa lub tylko przedstawiona w korzystnym świetle.

Patrząc na innych, których uważamy za doskonałych pod względem produktywności i sukcesu, czujemy się gorsi i sfrustrowani. W efekcie mentalnie karzemy się za to, że nie dorównujemy tym wynikom.

Pozorna wolność

Podstawą wszystkiego powyższego jest idea, że jesteśmy wolni i że to od nas zależy poszukiwanie osobistego spełnienia. W końcu powiedziano nam, że możemy być kim tylko chcemy i nic nie jest poza naszym zasięgiem. Z tego samego powodu wyznaczamy sobie nierealistyczne standardy i dążymy do absolutnych granic, aby je spełnić.

Jeśli jednak ich nie spełniamy, czujemy się jak nieudacznicy – w końcu uważamy, że to my jesteśmy wyłącznie odpowiedzialni za nasze dobre samopoczucie. Robimy to całkowicie niezależnie i nikt z zewnątrz nie stosuje wobec nas nacisku. Sami jesteśmy swoimi najsurowszymi sędziami i menedżerami, karząc się i mając wobec siebie wyrzuty.

Produktywność jako synonim wartości osobistej

Społeczeństwo wypalenia zawodowego jest również napędzane i podtrzymywane przez przekonanie, że „robienie więcej” jest zawsze lepsze. Na przykład większość z nas pilnuje swoich harmonogramów, które są po brzegi wypełnione zajęciami. Każdą sekundę każdego dnia poświęcamy na pracę nad celami, czy to służbowymi, czy osobistymi.

Odpoczynek, cisza, nuda i refleksja – nie mają one miejsca w naszej rutynie. Czujemy się nawet winni, jeśli przez chwilę jesteśmy bezczynni. W jakiś sposób czujemy, że to bycie produktywnym czyni nas wartościowymi. W rezultacie nie możemy się zatrzymać.

Konsumpcjonizm

Wreszcie,konsumpcjonizm jest nam przedstawiany jako droga ucieczki od naszej wyczerpującej rutyny i jako nagroda za naszą produktywność. Ale to generuje błędne koło. Nie pozwala nam iść do przodu, ponieważ wszystko, co zostało wygenerowane, jest marnowane i znów znajdujemy się w punkcie wyjścia: musimy pracować i produkować więcej, aby utrzymać nasz niezdrowy styl życia.

Kobieta robi zakupy w sklepie internetowym
Konsumpcjonizm został wdrożony jako droga ucieczki. Jest to jednak pułapka, która wiąże nas z dynamiką produktywności.

Odpocznij i ucieknij od wypalonego społeczeństwa

Chociaż znormalizowaliśmy ten sposób życia, tak naprawdę jest on niezwykle szkodliwy. Ciągły stres, nerwowość i nadpobudliwość są wyczerpujące. Co więcej, generują stany lękowe i depresyjne oraz prowadzą do braku motywacji i stanów wypalenia.

Pogarsza się nasze zdrowie, pogarsza się nasz nastrój, cierpią też nasze relacje. Jesteśmy tak skoncentrowani na sobie, na działaniu, postępie i rywalizacji, że w końcu cierpimy z powodu izolacji.

Co możemy z tym zrobić? Kluczem jest docenianie i ustalanie priorytetu dla odpoczynku oraz oderwanie się od narzuconych przez siebie standardów wydajności.

Kilka pomocnych wskazówek

Jeśli cierpisz z powodu wypalenia, spróbuj wykonać następujące czynności:

  • Pozwól sobie poczuć całą gamę ludzkich emocji. Nie odrzucaj ani nie zaprzeczaj tym, które sprawiają, że czujesz się nieswojo. Przestań „robić, aby uniknąć czucia”.
  • Zmniejsz swoje wymagania i ustal sobie realistyczne cele i standardy, które nie są przytłaczające.
  • Porównuj się do swojej poprzedniej wersji i przeglądaj własne postępy zamiast porównywać się z innymi.
  • Zwolnij i naucz się żyć teraźniejszością. Spokojnie ciesz się każdą czynnością i każdą chwilą z ludźmi wokół Ciebie. Praktykuj uważność jako styl życia.
  • W codziennej rutynie priorytetem powinna być cisza i odpoczynek. Przestań postrzegać te przestrzenie jako coś negatywnego, wręcz przeciwnie: zrozum, że nuda i refleksja są niezbędne do rozkwitu kreatywności i dobrego samopoczucia.
  • Naucz się cieszyć procesem, a nie rezultatem. Oznacza to bycie elastycznym i życzliwym dla siebie. Zaakceptuj niepowodzenia i frustrację jako naturalną część swojej podróży. Nie karz siebie ani nie pozwól się zniechęcić.

Krótko mówiąc, wypalone społeczeństwo, które zostało nam narzucone, wyczerpuje nas fizycznie, psychicznie i duchowo. Ważne jest, aby uświadomić sobie ten fakt i oderwać się od szaleńczego tempa życia. Twoja wartość nie zależy od tego, co produkujesz ani od tego, jakie wyniki uzyskasz. Masz prawo do odpoczynku i zabawy oraz łączenia się z innymi. Życie nie powinno być nieustannym wyścigiem do sukcesu, ale przyjemną ścieżką, którą idziesz we własnym tempie.


Wszystkie cytowane źródła zostały gruntownie przeanalizowane przez nasz zespół w celu zapewnienia ich jakości, wiarygodności, aktualności i ważności. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i dokładną pod względem naukowym lub akademickim.



Ten tekst jest oferowany wyłącznie w celach informacyjnych i nie zastępuje konsultacji z profesjonalistą. W przypadku wątpliwości skonsultuj się ze swoim specjalistą.