Już Cię nie kocham – prawie o tym zapomniałem

Już cię nie kocham - dziewczyna pośród dmuchawców.

Dzisiaj, po naszym przelotnym, uprzejmym spotkaniu, przypomniałem sobie raz jeszcze, że już Cię nie kocham. Straciliśmy wszystko, co kiedyś czyniło nas wyjątkowymi. Nasze pocałunki na czerwonych światłach, sposób, w jaki trzymaliśmy się za ręce podczas spaceru, te słodkie pożegnalne uściski…

Wszystko, co sprawiało, że marzyliśmy o wspólnym budowaniu lepszego świata, zniknęło. Rzeczy, które uważaliśmy za nasze i zaprojektowane specjalnie dla nas dwojga. Rzeczy, o których myśleliśmy, że moglibyśmy je przezwyciężyć … One patrzą teraz na nas z góry przypominając nam, że nie byliśmy wystarczająco silni, aby wybrnąć z kłopotów.

Przez chwilę prawie zapomniałem, co się stało. Ale doszedłem już do siebie i zdaję sobie sprawę, że nie tworzymy jedności; teraz jesteśmy dwoma oddzielnymi bytami. Mój umysł wciąż ma problemy z uwierzeniem w to i dzielnie próbuje rozjaśnić moje dni wspomnieniami, kiedy byliśmy razem…

Nawet gdy mój umysł płata mi figle, już cię nie kocham. Nasza historia już się skończyła. Zabrakło mi siły woli, aby dalej walczyć o coś, co być może nie było dla nas. Nie potrafiłaś już namalować uśmiechu na mojej twarzy. Już cię nie kocham, ponieważ nic nie dodałaś do mojej historii.

Odchodzący chłopak.

Już cię nie kocham. Wszystko, czego doświadczyliśmy, miało już swoje 10 minut

Kiedy nasze oczy ponownie się spotykają i znów śmiejemy się z tylko nam znanego żartu… Kiedy nasz specjalny język bez słów znowu działa i pamiętamy coś, czego doświadczyliśmy razem. Może wtedy zapomnę. Może zwątpię w siebie. Ale wtedy będę musiał wrócić do rzeczywistości i zaakceptować, że wszystko, co przeżywaliśmy razem, miało już swoje dziesięć minut.

Przeszłość miała swoją szansę i nie napisała żadnej historii. Byliśmy opowieścią, która się skończyła, którą przeżywaliśmy z pasją, nie racjonując miłości, którą odczuwaliśmy do siebie nawzajem. Czas nie dał nam chwili wytchnienia, żeby spojrzeć w przyszłość i zobaczyć, co nadchodzi. Żyliśmy pełnią życia, korzystając z tego co dobre, jak i tego, co złe. I właśnie dlatego już Cię nie kocham.

Będziemy wpadać na siebie nawzajem. Będziemy dzielić jakieś chwile. Ale już nie będą nasze. Nie będą już wypełnione miłością i magią. Te chwile nie będą cegłami na ścieżce, którą budujemy w kierunku czegoś większego, czegoś lepszego.

Te chwile nie będą już nieodzowną częścią mojego życia. W mojej pamięci po prostu się zgubią lub dołączą do reszty moich wspomnień. Rzeczy, które nie są już tak wartościowe. Bo chociaż czasami mogę o tym zapominać, już cię nie kocham.

Zakochana para siedząca wśród świec.

Nigdy więcej nie powiem “kocham cię”, koniec miłości…

Czas mówienia “kocham Cię” jest już za nami. Czas, aby okazywać “kocham cię” bez słów, zniknął. Teraz pozostały tylko uprzejme pocałunki w policzek i przyjazne pozdrowienia, takie, jakie oferujesz komuś, nawet jeśli nie masz ani odrobiny miłości w sercu.

Prawie zapomniałem, że już cię nie kocham, kiedy wpadliśmy na siebie… ale kiedy powiedziałaś mi, że teraz spotykasz się z kimś innym, uświadomiłem sobie, że te pocałunki należą teraz do kogoś innego. Prawie zapomniałem, ale mimo to; już Cię nie kocham.

Teraz życzę Ci po prostu szczęścia. Ale zachowam małe fragmenty ciebie, które wciąż należą do mnie. Zadowolę się tym. Mimo że Twoje “kocham cię” nie należy już do mnie, czasami zapominam, że już cię nie kocham

Scroll to Top