Yeonmi Park to młoda kobieta, która ma obecnie 25 lat, mieszka w Stanach Zjednoczonych i walczy o prawa człowieka. Gdy miała zaledwie 13 lat przeżyła przerażające doświadczenie uciekając z Korei Północnej do Chin. Oto jej historia.
Historia Yeonmi Park opowiada o kobiecie, która w wieku zaledwie 13 lat została poddana bardzo trudnej próbie. Nawet ona nie wiedziała, co na nią czekało. Obecnie jest odnoszącą sukcesy profesjonalistką, która mieszka w Stanach Zjednoczonych. Ale w 2007 roku była zwykłą dziewczyną z Korei Północnej, która całkowicie ignorowała świat poza granicami jej kraju.
Po raz pierwszy zaczęła zastanawiać się nad innymi rzeczywistościami, gdy zobaczyła film Titanic. Była to taśma wideo zakazana przez reżim północnokoreański, ale można ją było znaleźć na czarnym rynku. Kiedy Yeonmi Park zobaczyła ten film odkryła, że istniała prawdziwa miłość i że można umrzeć za miłość do kogoś, a nie tylko do kraju.
“Nawet ptaki i myszy słyszą Twój szept, ponieważ oznacza on strach, uległość, indoktrynację polityczną i społeczną. Nie myśl inaczej, nie mów tego, co myślisz, nie poddawaj w wątpliwość. Słuchaj, porzuć swoją indywidualność”.
-Yeonmi Park-
Co najdziwniejsze Park powiedziała, że w Korei Północnej nie ma słów, które mogłyby zdefiniować ten rodzaj miłości. Żaden z użytych terminów nie mówi o czymś indywidualnym, prywatnym lub osobistym. Wszystko należy do grupy, wszystko jest „my”. Dlatego, gdy uciekła ze swojego ojczystego kraju tak naprawdę nie wiedziała dokąd się udać i dlaczego tak naprawdę powinna uciec.
Dzieciństwo Yeonmi Park
Yeonmi Park urodziła się 4 października 1993 roku w Korei Północnej. Jej rodzina miała lepszą sytuację finansową niż przeciętna rodzina w kraju, ponieważ jej ojciec był członkiem Partii Pracy Korei. Pracował jako urzędnik w urzędzie miasta i był szanowaną postacią. Wszystko zaczęło się zmieniać w wyniku kryzysu gospodarczego w tym kraju w latach 90.
Zaczęło brakować podstawowych towarów, więc jej ojciec stworzył sieć przemytników, aby móc utrzymać lepszą jakość życia. Jednak mowa o jednym z najbardziej hermetycznych krajów na świecie. Jego działania zostały wykryte przez władze. W rezultacie został na pewien czas wysłany do obozu pracy przymusowej. Yeonmi Park, jej siostra Eunmi i jej matka były wtedy w bardzo złej sytuacji.
Mieszkały w pobliżu granicy z Chinami. Yeonmi widziała światła miast tego kraju i myślała, że jeśli tam dotrze może zdobędzie trochę jedzenia. Kiedy jej ojciec wrócił z obozu pracy zaproponował rodzinie ucieczkę do Chin. Jej siostra Eunmi zniknęła pewnej nocy i chociaż wszyscy zakładali, że uciekła to nie byli do końca pewni.
Ucieczka do Chin
Motywacją Yeonmi Park do ucieczki z matką do Chin była po prostu możliwość, że w tym miejscu być może mogłaby zjeść miseczkę ryżu. Nie uciekała przed reżimem, ale z głodu. Jej ojciec nie mógł im towarzyszyć, ponieważ był wtedy bardzo chory. Po przekroczeniu granicy spotkali handlarzy ludźmi.
Uciekający z Korei Północnej do Chin są deportowani przez władze. Chińczycy są świadomi tej sytuacji, dlatego niektórzy zaczęli zarabiać na tym dramacie. Właśnie ci ludzie znaleźli Yeonmi i jej matkę, kiedy przekroczyły granicę. Jeden z handlarzy chciał zgwałcić dziewczynkę, ale jej matka zaoferowała się w zamian za nią i została zgwałcona na oczach Yeonmi.
Następnie obie kobiety zostały sprzedane dwóm różnym rolnikom. Yeonmi spróbowała odebrać sobie życie, kiedy została oddzielona od matki. Jednak rolnik, który ją kupił powiedział jej, że jeśli zostanie jego kochanką pomoże jej ponownie połączyć się z rodziną. Co zaskakujące, w pełni spełnił swoją obietnicę.
Nowe życie
Z czasem Yeonmi mogła spotkać się z matką i razem udało im się sprowadzić jej ojca do Chin. Niestety cierpiał z powodu bardzo zaawansowanego raka i wkrótce potem zmarł mając zaledwie 45 lat. Aby nie zwracać niczyjej uwagi nie zorganizowały mu pogrzebu. Pochowały go na pobliskiej górze. Niedługo później obie kobiety znalazły pomoc u chińskich misjonarzy, którzy pomogli im udać się do Mongolii.
Tam znowu były zagrożone deportacją, ale zagroziły, że się zabiją, jeśli będą musiały wrócić do Korei Północnej. Wreszcie udało im się dotrzeć do Korei Południowej. Yeonmi Park wydawało się, że wylądowała na innej planecie. Wspomina, że pierwszego dnia zajęć w swojej nowej szkole nauczycielka zapytała ją, jaki jest jej ulubiony kolor i nie wiedziała, co odpowiedzieć. Nie miała pojęcia, co to znaczy mieć indywidualne preferencje.
Yeonmi Park została obrońcą praw człowieka i aktywistką przeciwko handlowi ludźmi. Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie wyszła za mąż i urodziła córkę. Na szczęście jej koszmar się skończył. Udało jej się nawet zobaczyć ze swoją zaginioną siostrą podczas pobytu w Korei Południowej.
Należy powiedzieć, że niektórzy eksperci w kwestiach koreańskich podważyli prawdziwość tej historii, ale jak dotąd nie ma dowodów na to, że nie jest prawdziwa. Tak czy inaczej, jest to przejmująca historia, która pokazuje, w jaki sposób społeczeństwo i otaczająca nas kultura bezpośrednio na nas wpływają. Fakt, że nie znamy indywidualnych preferencji, nie znamy miłości zapewnia naszą całkowitą uległość reżimowi. Język nas uwalnia, ale może też nas uwięzić.
Historia Yeonmi Park może być prawdziwa, może być kłamstwem, lub tylko po części prawdą, ponieważ wspomnienia mogą zmieniać się pod wpływem emocji.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
- Bosch, X. B. (2017). ¿Los falsos mantras norcoreanos? Desnuclearización, colapso del régimen y reunificación. Comillas Journal of International Relations, (9), 19-45.