Tak, zrobiłam to! Nie boję się i nie odczuwam już wstydu. Nie boję się już powiedzieć Ci, że w swoim domu możesz robić to, co chcesz, ale w moim wymagam od Ciebie szacunku. W sposób jasny mówię “nie”, gdy ktoś zaczyna burzyć spokój mej duszy. Wyrażanie opinii o moim życiu, zachciankach, pragnieniach daje mi radość. Wyrażanie opinii pozwala mi też zachować godność.
Auto uznanie, czyli zakładanie z góry, że ktoś się na coś zgadza jest ostatnio bardzo rozpowszechnione. Czasem można nawet pomylić dumę z egoizmem, czy też z zachowaniem polegającym na tym, że osoba upiera się przy swoim, niegrzecznie narzucając przy tym swoje prywatne poglądy.
Właśnie w takich sytuacjach bardzo przydatna okazuje się umiejętność powiedzenia bez obaw “tak” lub “nie” w sposób, który nie pozostawi nas z poczuciem winy. Umiejętność ta zdecydowanie ułatwi Ci życie. Możesz na początek potraktować naukę jako proste ćwiczenie mające na celu zachowanie higieny umysłu.
Ubrana tak jak lubię, idę i wracam, gdy zadecyduję, słucham, szanuję i pozwalam sobie na wyrażanie opinii. Już dawno nauczyłam się żyć bez strachu, bez poczucia winy mówię “nie”, a kiedy zachodzi potrzeba, z odwagą mówię “tak”. Bo choć w mym sercu są drzwi dla tych, którzy chcą wejść, istnieją też drzwi dla tego, kto pragnie wyjść.
W naszej codzienności często spotykamy się z takimi właśnie osobami. Z jednej strony mamy do czynienia a tymi, które chciałyby pozostać w zgodzie z całym otaczającym ich światem i zawsze są gotowi ofiarnie i z oddaniem powiedzieć “tak”.
Z drugiej zaś strony spotykamy typ bardziej podenerwowany. To osoby, które czyste wyrażanie opinii mylą z reklamacjami w rodzaju: “Nikt nie ma prawa mówić mi co powinnam robić”, czy też “nie jestem Ci niczego winna, więc zejdź mi z drogi!”
Jak ogólnie wiadomo, żadna skrajność nie jest dobra, ponieważ klucz udanego współistnienia z innymi w szacunku polega na odnalezieniu równowagi pomiędzy tymi, których poglądy są tak silne, że chcieliby je nam narzucić z pełną auto akceptacją, a tymi, którzy rozwadniają swoje zdanie i zgadzają się na wszystko, by przypodobać się otoczeniu.
Wyrażanie opinii bez strachu: mam prawo do własnych poglądów
Kiedy jeszcze jesteśmy dziećmi, nie wiele osób, a w zasadzie nikt nie liczy się z naszą opinią. Rzutuje to na nasze poczucie własnej wartości. W zależności od odebranego wychowania i zdobytego doświadczenia rozwijamy więc środki zastępcze, które pozwalają nam jakoś przetrwać w kontaktach z otoczeniem.
Ale to tylko przygotowanie do egzaminu, który przyniosą kolejne lata. Okażą się nimi złożone sytuacje, na które nie jesteśmy przygotowani. Będą to chwile, w których nasz strach, siły obronne i odwaga zostaną dokładnie przetestowane. Dopiero po ich przejściu okaże się, czy zaliczasz się do tych, które cieszą się wolnością, jaką daje świadome wyrażanie opinii.
Przeczytaj również artykuł: Whatsapp – nie odpowiadam, bo nie mogę lub nie chcę
Zapytaj siebie: czy bez strachu mówię “tak”? Wyrażanie opinii z szacunkiem i komunikowanie w zdrowy sposób swoich potrzeb to niezbędna w życiu umiejętność. Prawda jest taka, że wiele z nas zostało wychowanych w sposób zakładający nadużywanie zwrotów grzecznościowych i hołubienia opinii innych.
Oznacza to, że należy mówić innym to, co chcieliby usłyszeć, żeby zdobyć sobie ich uznanie i aprobatę, dowartościowując się w ich oczach. Problem takiego działania polega na tym, że nasza godność zostaje w takich sytuacjach żywcem pogrzebana pod pokładami strachu i braku zdecydowania, które blokują swobodne wyrażanie opinii.
Bardzo często można też spotkać tendencję do przemilczania i zduszania osobistych pragnień jednostki ze względu na strach przed oceną, czy też wyrokiem, który może zostać wydany przez otoczenie.
Pozwalając na utrzymywanie się takiej tendencji, kończymy upośledzając się i sami pozbawiając się prawa do zabierania głosu i wyrażania swojej opinii. Nigdy nie rezygnuj z tego prawa. Kiedy nadejdzie odpowiedni czas po prostu bądź gotowa, by znaleźć odwagę i udowodnić, że swobodne wyrażanie opinii nie jest tak trudne, jak się wydaje.
Przeczytaj również artykuł: Niedocenianie się może mieć fatalne następstwa
Wyrażanie opinii – mów “nie” bez poczucia winy
Zaakceptowanie samej siebie wbrew temu co mówi wiele osób nie powinno zająć Ci całego życia. Samoakceptacja, podobnie jak poczucie własnej wartości, możesz traktować jak obowiązkowy sport, który wymusza codzienne ćwiczenia.
Działania takie możesz śmiało potraktować jak religię zdrowia, która daje nam wolność wiary w to, że możemy się zaakceptować, a jednocześnie rozwijać naszą zdolność do szanowania własnej osoby, a także do szanowania innych.
Kiedy mówię “tak” z podniesioną głową, z pewnością siebie i bez cienia strachu, a z drugiej strony mówię “nie” bez najmniejszego poczucia winy, mogę przeżyć w każdych warunkach pozostając w zgodzie z własnym “ja” i zachowując szacunek dla własnej osoby.
Przeczytaj również artykuł: Dojrzałość emocjonalna – jej 7 oznak
Taki szacunek jest niezbędny do budowania innego aspektu, jakim jest poczucie własnej wartości. Jeżeli mam prawo do własnego zdania, oznacza to, że moja osoba powinna być cenna w oczach innych i ja sama powinnam się cenić. Dla własnego dobra, by sprawnie nabyć umiejętność zdecydowanego mówienia “nie” pamiętaj o kilku niżej przedstawionych radach. Możesz to robić w sposób, który nie będzie wywoływał w Tobie poczucia winy.
Bądź asertywna bez poczucia winy
Cenienie i zdrowe wyrażanie własnego zdania bez narzucania nikomu naszych poglądów to cenna umiejętność, zwłaszcza gdy potrafimy to zrobić z elegancją i doskonałą precyzją. To, co wyrażamy powinno być czytelne i jasne, tak aby odbiorca przekazu nie zrozumiał nas błędnie.
Kiedy wypowiadamy się w sposób asertywny, każde słowo powinno określać i definiować nasze potrzeby, nasze naturalne prawa i wskazywać na ewentualne limity, których nie możemy przekroczyć.
Przeczytaj również artykuł: Nie pozwól innym zranić cię swoimi problemami
- Mówienie “nie, w chwili, gdy wszyscy spodziewają się usłyszeć “tak”, nie jest aktem zdrady. Tak naprawdę wyrażenie własnego zdania pomoże Ci wzmocnić pozycję w relacjach z innymi, a oni będą mogli lepiej Cię poznać jako osobę.
- Mówienie “nie” zawczasu, może stanowić dla Ciebie skuteczną ochronę. Takie postępowanie chroni przed zabrnięciem w sytuacje, w których byłabyś niczym więzień skazana na poczucie dyskomfortu. Chroni przed ewentualnymi cierpieniami.
- Kiedy decydujesz powiedzieć “nie”, zrób to zawczasu, bez lęku i bez poczucia winy. Kto naprawdę Cię kocha, jest gotowy zaakceptować Twoje zdanie i nawet go to nie zaskoczy. Kto nie akceptuje Twojej negacji, będzie musiał użyć tych drzwi w Twoim sercu, które służą wyłącznie do wyjścia.
Podsumowując, pamiętaj o tym, że nie ma nic cenniejszego, niż bycie autentyczną. Szczęście znajduje się poza strefą komfortu. Aby je złapać, musisz pokonać lęk, zdobyć się na odwagę. Rób tak, aby ludzie wiedzieli, że zaliczasz się do tych, którzy wysoko cenią sobie swobodne wyrażanie opinii, a kiedy zachodzi taka potrzeba, bez zbędnego poczucia winy, po prostu mówią “nie”.