Ta opowieść o różnicach jest adaptacją jednego z bardziej znanych opowiadań autorstwa słynnego Lwa Tołstoja. Dawno, dawno temu istniało miasto, w którym panowały ostre zimy z codziennymi opadami śniegu i temperaturami, które powodowały dreszcze u wszystkich jego mieszkańców.
W tym właśnie mieście mieszkała pewna para, która nie dorobiła się własnych dzieci. Oboje przez cały czas byli bardzo mocno zmarznięci i bez względu na to, jak próbowali się rozgrzać, to niezwykle rzadko udawało im się uzyskać wystarczającą ilość ciepła, by móc poczuć się komfortowo. Oboje mieli dość tej sytuacji, ale nie wiedzieli, co z tym zrobić.
Ale po drugiej stronie ulicy jeden z sąsiadów miał duży dom i wielką rodzinę. Nigdy nie narzekał na zimno, a wręcz przeciwnie, lubił spędzać na dworze długie godziny wieczorami, na dotkliwym mrozie. Kiedy bohaterowie naszej opowieści zauważyli to zachowanie, nie mogli przestać się zastanawiać, dlaczego ich sąsiad nie odczuwał zimna tak bardzo, jak oni.
Ta opowieść na temat różnic mówi nam, że sąsiad naszej pary bohaterów zareagował bardzo uczynnie na ich niedolę. Ponieważ jemu wcześniej także było bardzo zimno, to odpowiednio wcześnie przedsięwziął wszelkie dostępne mu środki ostrożności, otulając wszystkie ściany i sufity bardzo dobrze izolującym od zimna drewnem. Może to rozwiązanie też okaże się skuteczne dla naszych bohaterów?
Kontynuujmy naszą opowieść… pora na zmianę domu
W naszym dzisiejszym artykule przedstawiamy Ci historię pary, która próbowała znaleźć rozwiązanie swoich problemów, pytając sąsiadów, którzy doświadczyli różnych sytuacji w swoim życiu. Dobrą wiadomością dla nich bez wątpienia jest to, że ostatecznie oboje nauczyli się o wiele więcej, niż się tego na początku spodziewali. Wstęp do opowieści poznałeś już powyżej. A co działo się dalej?
Nasza para zdała sobie sprawę, że ściany i sufity ich domu są bardzo cienkie i niezbyt szczelne. Gdy tylko zdali sobie z tego sprawę, zaczęli oszczędzać pieniądze przez dłuższą chwilę, dopóki nie mieli ich dość na tyle, aby móc obić swój dom pięknym, doskonale izolującym drewnem.
Ale wkrótce nadeszło lato. Nasi bohaterowie zaczęli nagle odczuwać nieznośny upał. Jedynym sposobem na uzyskanie jakiejkolwiek ulgi było wyjście z domu. A to dlatego, że jego wnętrze było w zasadzie czymś w rodzaju piekarnika. Myśleli, że może to była właśnie cena, którą musieli zapłacić za to, aby mieć ciepły dom w zimie.
Jednak ta opowieść o różnicach mówi nam dalej, że kiedy nadeszła kolejna zima, nasi bohaterowie nadal nie odczuwali oczekiwanego ciepła. Może nie drżeli z zimna tak jak kiedyś, ale wciąż byli zmarznięci. Zdenerwowani tą sytuacją ponownie odwiedzili swego sąsiada w jego domu, aby uzyskać odpowiedź na nękający ich problem.
Druga odpowiedź
Para porozmawiała o swojej sytuacji z sąsiadem. Zastanowił się on przez chwilę i powiedział, że być może będą oni potrzebować lepszego pieca. Może dzięki temu rozwiązaniu mogliby oni usunąć kłody ocieplające dom i uzyskać efekt chłodniejszego wnętrza latem, ale bez konieczności znoszenia ostrego mrozu w trakcie następnej zimy.
Zmarznięty mężczyzna poprosił więc swojego sąsiada o pokazanie mu jego pieca. Zapamiętał on go bardzo dokładnie, zarówno jego wygląd, jak i parametry po to, by mógł kupić dokładnie taki sam. Ten piec był ogromny, wspaniale ogrzewał dom i zapewniał bardzo miłe dla naszych bohaterów ciepło. To, co powiedział im sąsiad, brzmiało naprawdę rozsądnie. Zakup tego samego pieca z pewnością rozwiąże ich problem.
Ta opowieść o różnicach mówi nam w skrócie, że po raz kolejny nasza para bohaterów musiała długo oszczędzać. W końcu udało im się kupić piec tak duży jak ten u ich sąsiada. Następnie zdjęli oni ocieplenie ze ścian domu i ułożyli tak uzyskane drewno na swoim patio. Następnej zimy po raz pierwszy nie poczuli zimna. A wszystko dzięki zapasom przygotowanego w lecie drewna ze ścian, które musieli spalić w piecu.
Opowieść o różnicach – pora na puentę
Minęło trochę czasu i nadeszło znów lato. Zgodnie z ich planem dom wydawał się być bardzo dobrze przygotowany. W jego wnętrzu panował przyjemny chłodek. Nasi bohaterowie byli w końcu szczęśliwi. Zanim nadeszła kolejna zima, zaopatrzyli się w sporą ilość drewna na opał. W końcu musieli stale dokładać do pieca ze względu na jego ogromny rozmiar.
Potem nadeszła zima i pojawiło się nowe rozczarowanie. Drewno, które zgromadzili w lecie, wystarczyło im na tylko kilka tygodni. Następnie mężczyzna wyjął ze ścian kilka kłód i spalił je w piecu. Powtórzył ten proces kilka razy. Ta opowieść o różnicach podkreśla nam, że im więcej drewna usunięto ze ścian, tym zimniej robiło się we wnętrzu domu.
Nadszedł czas, gdy jedna z ich ścian praktycznie zniknęła. Następnie para przerzuciła się na rozbieranie dachu. Sąsiad, który obserwował sytuację, martwił się o nich, pewnego dnia poszedł z nimi porozmawiać. Wyjaśnił im, że nie ma sensu niszczyć całego domu, aby zapewnić opał dla pieca. A jeśli mieliby dalej rozbierać swój dach, to w efekcie ich piec nie byłby w stanie powstrzymać ich przed całkowitym zamarznięciem.
Para poczuła się wtedy mocno zdenerwowana. Postępowali zgodnie z radami sąsiada i nie rozwiązali swoich problemów. Co miał im on teraz doradzić? W takiej sytuacji sąsiad udzielił im trzeciej, ostatniej już odpowiedzi. Jego dom był duży i miał bardzo duże okna. Dlatego właśnie w jego wnętrzu nie było gorąco latem. I dlatego też potrzebował tak dużego pieca.
Jakie wnioski płyną z tej przypowieści?
I na tym właśnie polegała cała różnica. Nasi bohaterowie skopiowali dla swoich potrzeb cudze rozwiązania. Problem jednak polegał na tym, że były one przeznaczone do rozwiązania zupełnie innego rodzaju problemów. Nie mogły się więc sprawdzić u naszej pary, której perypetie opisuje ta opowieść.
Bibliografia
Wszystkie cytowane źródła zostały dokładnie sprawdzone przez nasz zespół, aby zapewnić ich jakość, wiarygodność, trafność i ważność. Bibliografia tego artykułu została uznana za wiarygodną i posiadającą dokładność naukową lub akademicką.
- Tolstoi, L. N., & Arrizabalaga, D. N. (1907). Cuentos populares. Garnier.